Beatas 1982, Jesli chodzi o uczenie tu angielskiego, to z moich doswiadczen moge tylko powiedziec, ze nie jest latwo jak nie jestes 'native speaker'. Chyba, ze masz nieskazitelny akcent,o co bardzo trudno studiujac i pracujac w Polsce. Beatko, jak jestes w Krakowie, masz swietna okazje zrobic sobie kurs CELTA. Prowadzi go International House, filia z Londynu. Kyrs jest dosc drogi, kosztuje ok 5 tys zlotych i jest bardzo intensywny, wlasciwie musisz miec wolne 4 tygodnie, zeby moc sie temu w zupelnosci poswiecic. Celta albo TOEFL pomoga Ci znalezc prace za granice, ale jej nie gwarantuja. Dla mnie CELTA stala sie paszportem do szkol na calym swiecie. Niestety, majactylko tytul mgr z naszego kraju jest o wiele trudniej. Nie znaczy to, ze bez kursu nie znajdzioesz pracy, wiec oczywiscie prztlumacz sobie dyplom i wszelkie dodatkowe certyfikaty. Pamietaj o tzw. referencjach, przynajmniej dwoch osobach, ktore potwierdza Twoje umiejetnosci.
Zanim wyruszysz w swiat, polecam strone www.tefl.com. Jest tam tysiace ogloszen dla EFL teachers, sama zobaczysz czego glownie oczekuja pracodawcy. Byciem 'non-native' sie nie przejmuj!! Da sie, jestem tego przykladem! Bierz byka za rogi, a jesli bedziesz potrzebowac pomocy to pisz na [email] Powodzenia!