gucia ma sie bardzo dobrze :)
w sylwestra tamtego roku postanowilam dac sobie z nim spokoj, a o nim wiedzialam juz tylko tyle co pisal w smsach na ktore nie odpowiadalam, mianowicie ze pojechal na ukraine (pewnie do zony), ktos mu ukradl paszport i chce nielegalnie wrocic do wloch a ja mam mu niby w tym pomoc(tu juz przesadzil ze swoimi dziwnymi historiami). kilka dni pozniej zmienilam nr tel.i juz wiecej nic o nim nie slyszalam. i w tej chwili rowniez malo mnie to interesuje.
sama potrafie manipulowac dobrze ludzmi i osiagac swoje cele,nie wiem jak moglam tak mu sie dac!!! bylam zakochana..
po 3 latach znow pojechalam do wloch i wiecie co?? ta wizyta nie zmienila mojego zlego zdania na temat wlochow. to podrywacze i klamcy, niestety przystojni :/ ale osobiscie z wlochem juz nigdy sie nie zwiaze mimo ze uwielbiam ich kraj
p.s. nr wziela z jego komorki, to malo skomplikowane kiedy mieszka sie razem, prawda?