Niech uczniowie nadal odrabiają lekcje - apelują naukowcy
Pomysły, by zrezygnować z zadawania uczniom prac domowych, są absurdalne, zwłaszcza że we Włoszech rośnie pokolenie półanalfabetów - napisała grupa intelektualistów z nauczycielami akademickimi na czele w odezwie do polityków.
Sygnatariusze apelu wzywają ich, by poważnie zajęli się fatalnym ich zdaniem stanem włoskiej oświaty i nie wysuwali żadnych szkodliwych propozycji, jak choćby właśnie zniesienie prac domowych w szkołach.
O liście informuje dziś dziennik "Il Messaggero". Jeden z jego sygnatariuszy, rektor wydziału matematyki rzymskiego uniwersytetu La Sapienza Giorgio Israel powiedział gazecie, tłumacząc powody wystosowania odezwy: "Stoimy w obliczu bezprecedensowego rozkładu oświaty, na który nie można przymykać oczu. Mnóstwo uczniów nie umie czytać i pisać".
"Produkujemy półanalfabetów, którzy potem zostają także nauczycielami" - oświadczył naukowiec. Następnie powiedział: "Koniec z tendencją, by wszystko ułatwiać, by eliminować zmęczenie i pozwalać wierzyć, że szkoła to zabawa". "Dość szaleńczych propozycji" - dodał.
Autorzy apelu do włoskich polityków, skierowanego na niecałe trzy tygodnie przed wyborami parlamentarnymi, przypomnieli wyniki rankingu poziomu wiedzy uczniów w krajach europejskich. Młodzi Włosi znajdują się prawie na samym końcu tej listy.
Źródło : PAP