Niech uczniowie nadal odrabiają lekcje.

Temat przeniesiony do archwium.
Niech uczniowie nadal odrabiają lekcje - apelują naukowcy
Pomysły, by zrezygnować z zadawania uczniom prac domowych, są absurdalne, zwłaszcza że we Włoszech rośnie pokolenie półanalfabetów - napisała grupa intelektualistów z nauczycielami akademickimi na czele w odezwie do polityków.

Sygnatariusze apelu wzywają ich, by poważnie zajęli się fatalnym ich zdaniem stanem włoskiej oświaty i nie wysuwali żadnych szkodliwych propozycji, jak choćby właśnie zniesienie prac domowych w szkołach.

O liście informuje dziś dziennik "Il Messaggero". Jeden z jego sygnatariuszy, rektor wydziału matematyki rzymskiego uniwersytetu La Sapienza Giorgio Israel powiedział gazecie, tłumacząc powody wystosowania odezwy: "Stoimy w obliczu bezprecedensowego rozkładu oświaty, na który nie można przymykać oczu. Mnóstwo uczniów nie umie czytać i pisać".

"Produkujemy półanalfabetów, którzy potem zostają także nauczycielami" - oświadczył naukowiec. Następnie powiedział: "Koniec z tendencją, by wszystko ułatwiać, by eliminować zmęczenie i pozwalać wierzyć, że szkoła to zabawa". "Dość szaleńczych propozycji" - dodał.

Autorzy apelu do włoskich polityków, skierowanego na niecałe trzy tygodnie przed wyborami parlamentarnymi, przypomnieli wyniki rankingu poziomu wiedzy uczniów w krajach europejskich. Młodzi Włosi znajdują się prawie na samym końcu tej listy.
Źródło : PAP
..skoro jest tak zle z uczniami ,to niewatpliwie jest to wina nauczycieli,kiepskich nauczycieli,kiepsko wykszatlconychi..kiepsko oplacanych
Naprawdę jest aż tak żle we Włoszech jeśli chodzi o szkolnictwo?!
mysle serio ,ze wina jest w kiepsko oplacanych nauczycielach..nikomu nic sie nie chce , za marna pensje wysilac sie i pluca zdzierac..duzo winy rodzicow..gonia za pieniedzmi,romansuja po bokach,zawsze cierpia na tym dzieci,nikt nie ma dla nich czasu..
To jest przykre ale u nas tez nauczuciele podobno nie sa dobrze oplacani Jednak nasze szkolnictwo jest na większym poziomie. Zastanawia mnie tak naprawdę ukończenie polskiego czy włoskiego uniwerku jest bardziej uznawane w europie pomijam włochy i polske
poetka jest tragicznie:
http://www.ilmessaggero.it/articolo.php?id=20361&sez=HOME_SCUOLA
Hihihi, matki tych uzcniow będa mialy jeszcze mniej czasu dla siebie. Na wlasne oczy widzialam, jak matka odrabiala zadania za syna. Za kazdym razem, gdy przychodzila w odwiedziny do swojego ojca, rozkladala ksiażki, ćwiczenia i kaligrafowała w nich. Chciala abym ja to robila, ale udalo mi sie, bo nie znam języka :) Syn w tym czasie gral w pilkę z kolegami. Matka byla bardzo dumna z syna, ze robi coraz lepsze postępy w pilce.
Produkują niedouczków, mimo że dużo się zadaje do domu, zwłaszcza na weekendy i na okres letnich wakacji. Coś wyraźnie nie tak jest z systemem i programem nauczania zatem. Ja mam to jeszcze przed sobą, bo dzieci są małe, ale nie wyobrażam sobie, by po wyjściu ze szkoły (podstawowej) ok. godz. 16 miały jeszcze 2/3 godziny ślęczeć w domu nad zeszytami.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka


Zostaw uwagę