co ja tam będę robić? Tylko kochać to tak trasz...

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 110
ps. greentea "takie bezmyslne i bezkrytyczne osoby czesto maja szczescie" właśnie tymi słowami dałaś wyraz swojemu sposobowi myślenia: jeśli komuś się w życiu powiedzie, to zaraz musi być z nim coś nie tak. To jest właśnie TYPOWO (niestety) Polskie myślenie.
ta? nie musialas latac z mopem? to skad te rozgoryczenie? ;) skory ci pomaga to nic tylko sie cieszyc, a nie zrzedzic na forum :P
Czy latanie z mopem jest az tak uwlaczajace Twojej godnosci ?
Tak samo bawienie dzieci ?
Ja zaczynalam od tego...jak prawie kazda tu kobieta...
i nie widze w tym nic ponizajacego, bo z braku laku i kit dobry.
No i kazda praca nie hanbi...nieprawdaz?
hmmm krytyka? ;) to tylko taka moja mala obserwacja :D mylisz pojecia. Ja tu pisze o swoich doswiadczeniach, bo takowe znam z autopsji, a uczucie ponizenia i uslugiwania komukolwiek jest mi obce, wiec zakladam, ze osoba, ktora sie zali jak to kobiety polskie sa zle traktowane i tak swietnie zna mechanizmy wszelakie panujace we wloskich rodzinach tez pisze o swoich doswiadczeniach ;) no chyba, ze pisalyscie wszystkie o dalekiej krewnej, tudziez o przyjaciolce przyjaciolki to zwracam honor !!! :D
kurcze...jeszcze szefowa Polka...tylko pozazdroscic
;))) cos takiego ;)
tylko zeby ta zazdrosc nie spedzila wam snu z powiek :D
A Ty wiesz Stellina 30 co to jest ironia?
pewnie nie bede spala ! Nie lata z mopem, nie nianczy cudzych dzieci...
i ma szefowe Polke ! To co ona robia ? ;)
Ty naprawde nie rozumiesz, co sie do ciebie pisze. Do tego wszystko tak przeinaczasz, aby podpasowalo do twojej wypowiedzi. No comment.
Nastepna, ktora nie potrafi czytac ze zrozumieniem. Czy ty w ogole zauwazylas, ze my tu dyskutujemy o sprzataniu w domu, a nie o sprzataniu jako pracy? Chyba nie.
Pewnie, że bycie sprzątaczką nie hańbi (nianię muszę odszczekać, to jest zajęcie przynajmniej jak dla mnie trudne i bardzo odpowiedzialne), aczkolwiek ambitnym nie jest, chyba się zgodzimy? Ja też kiedyś latałam- może nie z mopem a z tacą i lałam piwo. Miałam 18 lat i nie musiałam a chciałam pracować bo przecież to fajnie mieć własne pieniądze i nie sępić rodziców. Bycie sępem hańbi a nie uczciwa praca. To greentea i parę innych uważa że takie zajęcia są hańbiące. Mimo to cieszę się że nie będę musiała zaczynać od przysłowiowego "mopa".
ojej nagle okazało się że żadna z nas nie potrafi czytać ze zrozumieniem. wybacz greentea, widocznie jestesmy zbyt mało inteligentne żeby zrozumieć głębię twojego przesłania.
Tym razem zauwazylam ;) sephia pisala wyzej ze ma zalatwiona super prace
i nie bedzie latac z mopem...chodzilo wiec o prace zawodowa a nie o porzadki w domu.
Tak,oczywiscie, wszystkie kobiety, ktore nieprzychylnie wypowiadaja sie o Wlochach, sa tak naprawde rozgoryczonymi starymi pannami, ktore dalyby sie pokroic za zwiazek z tymi idealami. A teraz pozwol, ze z tego rozgoryczenia pojde obejrzec sobie mecz.
Skoro nie rozumiesz, to ci wytlumacze. Napisalam sephii, aby zaczela uczyc sie wloskiego, bo zakup mopa wcale nie jest taki prosty. Pani dziennikarka tego nie zrozumiala i powiedziala, ze ma zalatwiona prace, a mi chodzilo o mopa do sprzatania w domu(bo o tym mowimy w tym watku). Ty na to napisalas, ze latanie z mopem nie hanbi, myslac o pracy. Teraz lepiej? A teraz lepiej pokibicujcie naszej druzynie zamiast wyszukiwac w moich wypowiedziach czegos, czego nie ma.
czortb sowje baba swoje ;)ale ona Ci odpisale ze ma zalatwiona prace ZAWODOWA
w ktorej nie bedzie uzywala tego nieszczesnego mopa, wiec nie chodzilo jej o uzywanie go w domu, tylko o nieuzywanie go w pracy zawodowej !!!
ale do zakupów w markecie w żadnej części globu raczej nie trzeba znać języka...bierzesz, wkładasz do wózka i jedziesz do kasy. jak już chcesz docinać do się wysil ;)ps. mój mąż uważa że mecze to rozrywka dla troglodytów... :D
poprawka: mój za 3 miesiące mąż ;) hihi proszę, jak szybko przywykłam do myśli że to będzie mój "mąż".
>Tak,oczywiscie, wszystkie kobiety, ktore nieprzychylnie wypowiadaja
>sie o Wlochach, sa tak naprawde rozgoryczonymi starymi pannami, ktore
>dalyby sie pokroic za zwiazek z tymi idealami. A teraz pozwol, ze z
>tego rozgoryczenia pojde obejrzec sobie mecz.

to po kiego pisza, ze usluguja swojemu Wlochowi? wy sie zdecydujcie, bo juz nie kumam o co wam chodzi kochaneczki ;D macie jakis problem? zsynchronizowalyscie razem okresy i jak nadchodza ciezkie dni to wpadacie se pogadac o losie biednych polskich sluzacych, a skoro nie macie z Wlochami nic wspolneg to tym bardziej nie kapuje skad jestescie tak swietnie poinformowane ? :D
greentea zamiast 'bezmyslne i bezkrytyczne osoby czesto maja szczescie'wnikliwiej byloby napisac :zadufane w sobie i prowokacyjne.A dlaczego?po sephia charakteryzuje sie zadufaniem w sobie,to zawsze widac,a prowokacyjne,bo jest ona dziennikarką i zawsze jej postepowanie wg.mnie jest 'szukaniem tematu'/typowy nawyk każdego dziennikarzyny/ wiec prowokuje interlokutorow do róznych wypowiedzi.A co do szczęścia to myslę podobnie jak Einstein :Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości.
hmmm to, ze krytykujecie to, aby rzeczywiscie nie oznacza, ze wam nie wyszlo? ;))
a mi sie wydaje, ze wlasnie tak jest, ale przeciez nikt tu nie liczy na to, ze sie teraz do tego przyznacie ;)) spokojnie ;)
ja tam swoje wiem ;)
ale nie wiem np. jak traktuja swoje zony Francuzi, Anglicy, Niemcy, Czesi etc. nigdy z zadnym nie mialam do czynienia to tez sie nie wypowiadam, zwykle na temat rzeczy o ktorych wiem nie wiele,lub zwyczajnie sienie znam - nie wypowiadam sie, ale jesli ktos sili na pisanie tego wszystkiego co powyzej mozna przeczytac to wnioski nasuwaja sie same.. ;)
dziewczeta, czy wy zazdroscicie dziewczynie pewnosci siebie, tego, ze wierzy, ze jej sie uda, ma sila przebicia czy mi sie wydaje ;) wyluzujcie ;) bo z tej zlosci porobia wam sie tylko przedwczesne zmarszki, chociaz pewnie juz ich macie od groma ;) nauczcie sie tez cieszyc czyims szczesciem, a nie tylko zabki zaciskac ze zlosci , miec zal i pretensje nie wiadomo do kogo, ze to nie wy :P nie wiecie, ze to dziala w dwie strony? jesli nie potraficie myslec pozytywnie, wytwarzac wokol siebie dobrej energi i tylko zle wszystkim zyczycie to potem wraca to do was jak bumerang ze zdwojona sila ;D no juz spokojnie, nie ma sie co zloscicic ;) ja tam sie ciesze jak naszym rodakom powodzi si za granica, odnosza cukcesy etc. zawsze takie jednostki poprawiaja nasz wizerunek nieprawdaz'! ;) przeciez fajnie jest jesli jestesmy postrzegani nie tylko jako swietni barmani, kelnerzy, wysoko wykwalifikowane pomoce domowe -podkreslam-swietne, bo jestesmy zwykle dobrzy w tym co robimy ;)
Buziaczki :*
Kobieto,najbardziej w tym watku ekscytujesz sie ty. Emocje trzeba trzymac w ryzach(patrz - emotikonki, ktorych nadmiernie uzywasz). Idz sobie zrob meliske. Dobranoc.
no jestem taaaka podekscytowana wiesz ?! :D :D :D nie zaprzeczam, fakt chyba zaparze tych ziolek, bo az mnie nosi ;)
emotikony uwielbiaaam ;)
buziaczki dla 1-wszej zlosnicy tego forum :*
Mnie się w tym wątku podobała jedna rzecz: Wieszanie polek w piwnicy.))))))
Horror jakiś.:DD
zmarszczki to glownie robia sie od usmiechania...te najwczesniejsze.Kurze lapki.Zmarszczki posloneczne,a w Italii jest duuuzo slonca oj duuuuzoo..wiec owe wyzej wymienione groża szybciej.. he he Logiczne, ze jesli ktos ma twarz jak maskę,to zmarszczki szybko nie przyjda,pierwsze symptomy upływającego czasu sa juz widoczne w wieku 25 lat...co do zaciskania zebow..to przypomina mi to raczej gimnastyke dla mięsni twarzy czy prawidlowego zgryzu... Co do reszty... ehhh niestety ale paradoksem Wloch jest,o czym wie niewielu :Oggi in Italia anche se hai un lavoro, rischi di non poterti permettere un tetto dove dormire……
...i sadyzm... horror i sado maso..myślę, że do wieszania użyto gwozdzi
a Ty Genio powiesilbys te polki czy nie??? aaaaaaa???? ;)
eeee wole zmarszczki niz wieczna depresje zimowa z powodu braku slonca :D
Wiesz, jakbym poszukał w pamięci, to kila Polek można by powiesić, ewentualnie rozstrzelać.)))))))
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 110

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia