mulino u mnie podobnie wygladało!!z pewnymi wyjatkami(pozytywnymi)
Teraz siedzę sobie w domku to posprzątam, ale nic nie MUSZĘ robic !!! robie bo chce!
szukam pracy, powiedzmy szukam!!ha ha ah !!mój °amore° naczynia pozmywa, podłogę wymyje! i to raniusio bo do pracy idzie! ja mam wspaniałe życie i niewiarygodnie fajową "teściową"/nie teściową: mądra, nie wpieprza sie w nasze sparawy, mieszkamy o rzut kamieniem a ona przychodzi raz na miesiąć albo i rzadziej, to częściej ja do niej na kawkę i obiadek wpadam!gazetki kupuje, cd, książki! naprawde skarb!!rodzinkę mam super!ale według mnie to jednak wszystko od wychowania i wykształcenia zależy!!ja mieszkam na południu, i niestety moja rodzinka to naprawdę ewenement(lekarze, inżynierowie, nauczyciele)!są za mną bardzo, wszyscy pytają zawsze co u mnie!aż sie wierzyć nie chce ale taka prawda!
Jak byłam dłużej w Polsce to dzwonili i pytali kiedy nareszcie wrócę!
"Teściowa" do moich rodziców przyleciała!zawsze regalini wysyła moim rodzicom, i nie ma że juz wystarczy, za każdym razem coś pośle!
ja wiec się bardzo ciesze a dom sprzątać po prostu lubię!
P.S Właśnie do zio wieczorkiem zaproszeni zostalismy na kolacyjke!
pozdrawiam wszystkich forumowiczow
pomo123