Pracuje w recepcji w hotelu , codziennie conajmniej kilku klijetow przychodzi wscieklych i zrozpaczonych bo zostali okradzeni , albo ... pobici ! , mi zawsze mowiono ,ze najniebezpiaczniejszy jest Neapol ;-) , jak widac to "kwestia gustu" ehehe ...
w kazdym razie rzym na pewno bezpiacznym miastem nie jest , ja czesto boje sie sama chodzic wieczorami , jest tu pelno rumunow ( odrazu zaznaczam ,ze nie mam absolutnie nic przeciwko nim ) ,ale sa niebezpiaczni ,a przynajmniej ci ,ktorzy ciagle "grasuja" po ulicach,a zwlaszcza romowie , jak tylko ich zobacze to uciekam gdzie pieprz rosnie , bo ci to nikomu "nie przepuszcza" .... ;-)
a tak pozatym to ja rzymu nie znosze , kto sie zamieni na miasta ? :-)