Do polandi rzeczywiscie nie wracam, najwyzej do Polski jesli juz :)) pytalas sie jak jest, wiec Ci odp.i tyle. Bebnic nie umiem,z instrumentow to gralam na flecie w podstawowce ale to sie chyba nie liczy. A juz zupelnie na powaznie, to dziewczyny uwierzcie...nas tu na Sycylii naprawde malo obchodzi(zeby nie powiedziec wcale) czy ktos przyjedzie czy nie. Slonca i plazy wystarczy dla wszystkich. Przyjezdzajcie ;)
Zauwazylam tu na forum,ze osoby ktore planuja przeprowadzke do wloch, zwlaszcza na sycylie, czuja sie obrazone smiertelnie, jesli ktos osmieli sie powiedziec cos negatywnego na temat tutejszych warunkow zycia.I ciagle ten sam zarzut. Skoro wam sie nie podoba to czemu tu siedzicie. Najwidoczniej jest powod.Chyba mamy prawo do krytyki, znamy sycylie mieszkamy tu.Wy przyjmujecie to jako nagonke czy cos,a ja bym sie po prostu zastanowila dlaczego akurat w tym przypadku panuje taka zgosnosc opinii.
A swoj ostatni post diddlina (ten z opiniami innych) proponuje skopiowac. Wroc do niego po kilku miesiacach zycia w katanii. Pozdrawiam