bez pracy nie ma kolaczy....

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 210
| następna
A, w to akurat jestem w stanie uwierzyć. Potrafię zaskakiwać.;))
(nawet sobie nie wyobrażasz, jak, czasami)
hmm...zastanawiające

Podejrzliwa się teraz zrobiłam...
nie ufam zbyt miłym mężczyznom;)...takie lekkie spaczenie, że w takich sytuacjach robię się cholernie ostrożna
I bardzo dobrze, że się robisz podejrzliwa.
Wiesz, to ważne przy konstruowaniu swojego "imaża", powinno być trochę niedomówień, tajemnic, podejrzeń, blablabla.;))
Quasi...ja Cię błagam;)...normalnie rozwalasz mnie dziś, chyab bardziej niż ostatnio...

a umiesz być jeszcz taki, takie wredny co?:)
Pewnie, że potrafię być wredny, nie obawiaj się o mnie!;)
Wszystko w porządku, to ciągle ja- wystarczy, że przyjdzie mi ochota i "fiolet" czerwony się zrobi od krwi niewiniątek!;))
ja pierwsza, ja pierwsza:)

no ja mam nadzieje!!!
a tak swoją drogą właśnie "rozmawiam" z moderatorem innego forum na temat "jak ten pajac śmiał mnie zablokować"...no kogo jak kogo ale mnie???

nie ma sprawiedliwości na tym świecie..toć ja same dobro a tu takie cyrki jak ja się rodzinie wytłumacze???;)

a póki co to ja mu wytłumacze!!
Co "Ty pierwsza" dziewczyno, życie Ci nie miłe?;))
Ja na innym, trochę poważniejszym, niż to forum, byłem jedynie urlopowany.
Ale tamto, to forum polityczne jest, więc i adrenalina wyżej się podnosi, niż przy: Włochy, włoski i inne depilacje.:)
no cóż...włosy, włoski...depilacja dzis to podstawa Quasi a Ty tak to bagatelizujesz;)

Nie to końca rozumiem to co się stało z moją osobą, i tłumaczenie moderatora jakoś mi nie wystarcza...

ps. zawsze mi się wydawało, że admin to ktoś kto ma dużżżżżzzzo dystansu do właśnej osoby i jest wstanie wznieść się ponad "prowokowanie jego osoby".
A tam widzę działa chłopak instynktownie, ktoś zarzuci mu niekompetencje a ten bach blokada...od taka wolnośc słowa...
tu też tak jest??/
Ja się kiedyś podśmiewałam z ząbków "naszego" admina..wylecę?

haha mam zmienne IP:)
no jak to "co ja" ja pierwsza nóż Ci podam:):):)
Tutaj mnie nie pobijesz, byłem banowany dwa lub trzy razy, nie pamiętam nawet.
Jest co prawda taki jeden, który twierdzi, że w jego przypadku ilość wykluczeń idzie w setki, ale ja sądzę, że w jego przypadku, to tylko próba budowania własnej legendy.
Dobrze, podasz mi go pierwsza, ale uważaj, podawaj mi go na jakimś długim kiju.;))
w sumie zastanawiające jest to co napisałeś...gdyby to mnie dotyczyło wymiękłabym po którymś tam razie bo odechciałoby mi się ale widać są tacy do walczą do póki przeciwnikowi starczy sił...

nie no co Ty...wylecieć z portalu to dla mnie coś nowego, z reguły nie gryzę:)
boisz się????
O którym portalu mówisz, o "fiolecie"? W tym przypadku nie mam żadnych skrupułów związanych ze zbanowaniem, traktuję stronę czysto przedmiotowo, jako zabawę (co nie znaczy, że traktuję w ten sposób ludzi, którzy tu piszą).

Na tamtym, politycznym wygląda to całkowicie inaczej: admin za każdym razem uzasadnia swoją decyzję i nawet wysyła prywatnego maila. Jest to więc dużo bardziej cywilizowane, niż tu, gdzie częste są przypadki, kiedy giną wątki, posty, forowicze....nie wiem, może admin ich gdzieś wywozi, gdzieś na pustynię?;)
Nie, chodzi o to, że Ty powinnaś być ostrożna.;))
Właśnie...a propo wcześniejszego informowania o mającym nastąpic pożegnaniu...po przeczytaniu pobierznie co prawda tamtego regulaminu natknełam się na takowy fragment zakładajacy wcześniejszą informacje uzytkownkika o planowanej eksmisji...i co żadnej nie dostałam...
po powtórym zalogowaniu...uprzejmię poprosiłam o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji i co i dupa:)
w sumie ja chyba mam bardziej zabawę...ale nękanie administratora zaczeło być zabawne:)...bo wkońcu niech się tłumaczy:)

co do noża...ja z bronia sobie świetnie radzę a z nożami kuchennym to już powiedziałam perfekcyjnie...tak powinieneś się obawiać;)
Weźmie Cię na przetrzymanie.
Nóż jest przenośny i metaforyczny, takim też się posługujesz perfekcyjnie?
Jeżeli tak, to już skóra mi zaczyna cierpnąć....dajmy na to na plecach.;)
Chyba władanie bronia w dosłownym znaczeniu lepiej mi wychodzi niż cięta riposta...skromnością teraz powiało;), to się rzadko u mnie zdaża:)

Powiedzmy, że ostatnio Twoja metamorfoza, ironia, sarkazm mnie urzeka;)
Pierwszy i ostatni raz taki komplemet...bo się przyzwyczaisz;)
a tym czasem dobranoc
no pieknie, leje jak z cebra a ja mam dymac na rowerku do Carpi...
chyba se w leb strzele
Nie masz tam jakis autobusow? Na dluzsza mete to nie ma sensu.
Ale za to, jak sobie wyrobisz :"bryczesy", "szkatułę", "muły" i inne grupy mięśniowe.;)
a Ty Quasi? Jak Twój kalryfer?;D:p
Grzeje, jak diabli.;)
bo ma grzać głuptasie;)
No, to dobrze, bardzo dobrze.;)
sezon grzewczy się zbliża więc będzie jak znalazł, tylko nie zapomnij odpowietrzyć;)
wiesz jka to jest...jak długo nie używany to potem nie działa jak trzeba...
Oli znalazlas prace?
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 210
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka