pytanie

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 80
Te przepisy o limicie dochodu dotyczyły TYLKO I WYŁĄCZNIE sanatorii, która odbyła się we wrześniu.
Patrz wyżej, napisałam, ze te limity dotyczą TYLKO sanatorii. Kropka.
dziekuje,czyli te osoby ktore pracuja jako golf i badante powinny same kontrolowac/DOLADAC WSZELKIEJ STARANNOSCI W POTWIERDZENIU SWEGO STATUSU PRACOWNICZEGO W ITALI/ w INPS i INAIL, czy do Centro Provinciale del Lavoro czy kontrakt jest zarejestrowany i czy skladki sa oplacane.Mysle, ze warto to podkreslic i warto zwrocic uwage ze Wlochom nie mozna za nic ufac..oni sie tylko milo usmiechaja Sprawdza sie powiedzenie: Nikt ci tyle nie DA, co ci Wloch OBIECA.
literowka DOKLADAC WSZELKIEJ STARANNOSCI
co ty z tym golfem?
coz, najprosciej jest zadac od pracodawcy kopii odcinka wplaty kontrybutow, poniewaz nie ma busty pagi w tym przypadku, jesli sprawia problemy, najprawdopodobniej cala rzecz smierdzi.
Za gorąco na golf dzisiaj, 21 stopni... ;)
ustawodawca wyszedl z zlozenia, ze jesli emeryt lub rencista, to chory, wiec jako taki nie musi wykazac dochodu; jezeli zas nie chory, to przeciez napewno ma rodzine, ktora mu taka pomoc zatrudni i ktora da rade wykazac te minimum 20 -25tys. rocznie. Problem w tym, ze wiekszosc tych, ktorzy maja pomoce w domu preferuja nie wykazywac czesci dochodu ze wzgledu na podatki, chociaz, gdyby wykazali, spiewajaco osiagneliby wskazany pulap. A kogo ne stac..... coz... w Polsce nikt nie ma pomocy domowych i jakos panstwo funkcjonuje.
u mnie tylko 2 stopnie, ale jak na golfa to za zimno ;-)
"Nikt ci tyle nie DA, co ci Wloch OBIECA."
zal.pl
deklaracja finansowa dotyczy osoby,ktòra zatrudnia opiekuna a zazwyczaj sà to dzieci starszej pani czy tez pana.poza tym na umowie musi znajdowac sie wynagrodzenie zgodne z najnizszym,gwarantowanym przez prawo,co stanowi dodatkowy problem.ono podlega tez opodatkowaniu,a jak wiemy we wloszech podatki sà dosc wysokie i nie kazdy jest chètny do ich odprowadzania.
dee, wlsnie wczoraj sie dowiedzialam, ze nie tylko sanatorii, tzn. nie tylko extracomunitariow; nawet unijni , jesli maja byc zatrudnieni jako badante czy domestica musza zaplacic 500 euro na wejsciu.
Mua_mua, a od kogo się czegoś takiego dowiedziałaś? Bo wiesz, te 500€ to było na pokrycie zaległych (z miesięcy) składek na ubezpieczenie zatrudnionego na czarno pracownika, którego chce się zalegalizować. Nie rozumiem, jaki sens miałoby ich wpłacanie przy każdym zatrudnianiu pomocy domowej, wiec jeśli możesz mi podać jakieś odnośniki prawne...
poniewaz wlasnie nie znam zadnego odnosnika prawnego, dlatego pytalam ciebie, bo wywnioskowalam, ze masz stycznosc z aktami prawnymi z zakresu administracji publicznej; Polki, ktore robily dokumenty we wrzesniu musialy placic niezalecùznie od tego czy pracowaly wczesniej, czy nie, wiec teraz zadna nie chce robic, bo twierdzi, ze musza placic wciaz te 500 euro. W zasadzie, tak na zdrowy rozum, to te ktore robilywe wrzesniu mogly poczekac do pazdziernika i po sprawie.
.... 500€ to było na pokrycie zaległych (z TRZECH ? miesięcy) składek na ubezp.chodzilo o sprytne ujanienie pracujacychnaczarno i sciagnircie ksy do dziurawego budzetu.. ostatecznie okazalo sie ze o 300 tys mniej sie zglosilo niz rzad prognozowal na wstepie.A te 500eu to mial placic wloski pracodawca/sanatoria byla na zalegle skladki ,dali im szanse na zaplacenie z ost. 3 mies/ a nie biedne badante czy golf..chyba zamydlono im oczy..choc wiem zmoich osobistych rozmow ze wiele Ukrainek bylo gotowych siegac od razu do skarpetyi placic to co powienien zaplacic pracodawca..ale one to traktowaly jako mozliwosc zalegalizowania pracy bo i tak 'dzialke miesieczna' odpalaja tym co im prace tu znalezli/tzw.zalatwiaczom/ i za zalatwienie kazdej nowej pracy to musza placic/odpalic /jakas okragla sumke/nie podam w tej chwili jak,bo nie wiem,moge sie zapytac/..o se te koszta ktore 'pomocy domowych i opiekunek' jest przyzwyczajony do regulowania z wlasnej kieszeni..ten sam system jest wsrod Polek sprzatajcych w USA
dee..poczytaj ten link:
http://www.stranieriinitalia.it/briguglio/immigrazione-e-asilo/2002/agosto/faso-sanatoria.pdf
L’intervento con­cordato dai ministri Roberto Maroni e Maurizio Sacconi tec­nicamente è una «re­golarizzazione contri­butiva ». I datori di la­voro italiani, comuni­tari o anche extraco­munitari (ma regolar­mente presenti in Ita­lia da almeno 5 anni, i cosiddetti «lun­go-soggiornanti»), potranno regolarizza­re colf e badanti che lavorano alle proprie dipendenze in nero. Per farlo, dovranno denunciare la «sussi­stenza del rapporto di lavoro», versando un contributo forfettario che per ora è stato fis­sato in 500 euro, cifra che corrisponde a tre mensilità di contribu­ti. Una sorta di tassa di emersione. L’auto­denuncia esclude le «sanzioni penali, civili e ammini­strative connesse al rapporto di lavoro irregolare». Viene quindi sanato il pregresso.
Emra, to jest link do tekstu o sanatorii, która została przeprowadzona w 2002 r. i z obecnymi przepisami nie ma nic wspólnego...
To dotyczy sanatorii, Emra... Sanatoria została przeprowadzona we wrześniu i na tym koniec.
Mua, według mnie to po prostu błędna interpretacja przepisów - te Polki nie powinny były płacić tych 500 euro (czytaj: pieniądze wyrzucone w błoto), z dwóch powodów:

1. jeśli nie pracowały przed data zgłoszenia umowy o prace, to nie było żadnego okresu pracy na czarno do zalegalizowania,

2. jako obywatelki UE nie potrzebują pozwolenia na pobyt, aby moc pracować, wiec wystarczyłoby, by pracodawca podpisał z nimi umowę i wysłał zgłoszenie do Centro Provinciale del Lavoro - i na tym koniec.

Szczerze powiem, ze nie rozumiem osób (nie odnoszę się tu do Ciebie :)), które upierają się, ze Polki czy inne obywatelki UE tez powinny były zalegalizować swoja prace podczas ostatniej sanatorii (po kiego grzyba, jeśli można podpisać umowę w każdej chwili, bez dodatkowych kosztów ani procedur?), a już rozciąganie przepisów dotyczących tej legalizacji na cala kwestie podejmowania pracy jako opiekunki jest dla mnie kompletnie niezrozumiale.
rozumiem dee,a wiec bedzie to decreto di 1 luglio 2009,num 78 Art.1-ter

http://www.governo.it/GovernoInforma/Dossier/decreto_anticrisi260609/decreto_anticrisi_convertito.pdf

zweryfikuj to dee jesli mozesz.
mozna tez poczytac na tej stronce :

http://www.denaro.it/Sezioni.aspx?Sezione=Colf%20%26%20Badanti&Data=24/09/2009
Ten dekret z lipca 2009 dotyczy właśnie wrześniowej sanatorii i nie zmienia absolutnie niczego w normalnych procedurach zatrudniania obcokrajowców.
otoz to wlasnie, ja mysle, ze wynika to z ciaglego poczucia bycia clandestinem, jakos Polakom ciezko jest sie przyzwyczaic, ze we Wloszech, pod niektorymi katami sa "Wlochami". Takie zatrudnianie mialoby sens jedynie, gdy ktos sie uparl, aby mu ten okres od kwietnia do wrzesnia wliczyc do okresu skaldkowego.
Mnie tez się wydaje, ze wielu Polaków, choć już od prawie 6 lat jesteśmy w Unii, jakoś nie może uwierzyć w to, ze pobyt i praca we Wloszech oraz formalności z tym związane mogą nie być droga przez mękę.
wynika to rowniez ze sredneiej znajomosci jezyka oraz przepisow; wlasnie przyszlo mi do glowy, ze nie ma dla unijnych jakiegos puynktu informacyjnego, gdzie mogliby sie dowiedziec o swoich prawach, procedurach itd., istnieja dla extracomunitariow i sa prowadzone przez ich przedstawicieli, czyli prawo dotyczace unijnych nie jezy jakby w kregu ich zainteresowan; Polacy sa gdzies tak pomiedzy Wlochami i tymi spoza Unii. Wloch pojdzie do byle jakiego urzedu i mu powiedza, co potrzebuje. Biedny Polak ani do wloskich urzedow, ani do tych dla stranierow, zostalismy osieroceni.
Moje pytanie wiaze sie poniekad z tematem. Czy jest jakis przepis ktory kaze osobie zatrudnionej jako "badante" zrobienie (nie wiem czy to poprawna nazwa) certificato medicale? Mam kolezanke ktora zostala "zmuszona" do wizyty lekarskiej w celu uzyskania takiego certyfikatu, rodzina powiedziala jej ze tego wymaga prawo. Mam watpliwosci,tymbardziej ze lekarz oprocz badania zadawal jej dosc dziwne pytania np. czy jest mezatka, ile ma dzieci, pytal o wyksztalcenie, w jakie dni ma wolne, to normalne? Bede wdzieczna za rozwianie watpliwosci. Dziwczyna poczula sie "upokorzona" tym calym zdarzeniem, a dodam jeszcze ze lekarz nie dal jej tego certyfikatu tylko przekazal rodzinie. Dziwne to wszystko, i troche podejrzane.
Colf musi miec zaswiadczenie. Mysle, ze badante tez: w koncu tez pracuje w domu i blisko starszej osoby. Przyznam jednak, ze nigdy o tym nie slyszalam.
Moim zdaniem rodzina jednak "przesadziła".Prawda jest taka,że pracując przy schorowanym człowieku , który na dodatek bierze leki, to opiekunka jest bardziej narażona na to ,że czymś się zarazi, np. gruźlica,wirus "c".Bardzo rzadko, ale zdarza się że nie ma rękawic, albo jeśli nawet są,to się ich nie używa.Lekarze na to krzyczą, bo kontakt z moczem może nawet wywołać zakażenie.Natomiast cerificato medico dotyczy tych, którzy sami potrzebują opieki i potrzebny był przy staraniu sie o pozwolenie na zatrudnienie opiekunki.Pozdrawiam :)
hwast tu cos jest, swieze z 15 wrzesnia: http://www.stranieriinitalia.it/attualita-regolarizzazione_cos_il_certificato_medico_per_le_badanti_9215.html
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 80

« 

Studia językowe

 »

Życie, praca, nauka