urodzenie dziecka we włoszech

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 90
| następna
sette a ty myslisz że na południu włoch to wioseczek nie ma? a na tych wioseczkach są też firmy działające od laaaaaaaaat, fakt że piszę ładnie bo wykształcenia mi nie brakowało w warszawie a z głodu też nie przymierałam i raczej przebywam z osobami wystarczająco inteligentnymi, PISZCIE DALEJ o zonatych włochach ale moze na innych postach, bo faktycznie na poczatku dostałam konkretne linki a później rozpętałyscie dyskusję na owe tematy. Wreszcie odezwała się jedna osoba Gajowy która chce rozmawiać o konkretach a nie patrzy na to z perspektywy nieszczęśliwej polki na obczyźnie!
hmm..mowisz, ze gajowy sie odezwal? :D..czyli znacie sie ?..hmm ..dziwne bo dotad to jeden trol wpasowywal sie z mety w taki temcik i sadzil jak .. jajko sadzone w stylu: napisz do mnie na skrzynke mail [email] Imowisze zenikt inny nie podal ci swego gg ..tylko gajowy?..a co tez w ciazy jest?... z przepowiadanymi przeze mnie.. blizniakami???:D :D..dobra gotowa jestem do sanek,ciao!
gusia tu się dowiesz "wszystkiego".......pozdrawiam;-)))
sorry za literowki..pewnie nostra cara cate 'przespala sie z problemem'i cos rozsadnego postanowila?..moze da nam znac?..ze postara sie za pomoca zwiazkow zawodowoych z pracy na czarno/od pracodwacy zatrudniajcego ja nieoficjalnie ,a bedzie on musial wszyskie skaldki oplacic a forowiczke za ost 4 lata! juz CGIL tego dopilnuje!/ uzyskac legalny kontrakt na prace legalna w tym samym miejscu,tejze firmie..na Poludniu..i to bedzie jedyne rozwiazanie problemu..A moze ktos ma lepszy pomysl?
ja mam inny pomysl,wystarczy ze ktos z rodziny narzeczonego zrobi kontrakt o prace jako domestica a ona sama bedzie oplacac najnizsze kontrybuty ok.100 euro miesiecznie,bedzie mogla sie zameldowac,do lekarza bedzie chodzic za darmo,urodzi dziecko legalnie i za darmo i co najwazniejsze dostanie zapomoge z comune
nie glupi pomysl..na Poludniu wypali!
to jedyne co moze zrobic cate,jezeli to co pisze jest prawda ,mieszkam na poludniu i jak poznalam do konca te historie to jakos nie chce mi sie za bardzo wierzyc ze cala rodzina jest cacy i nikt sie nie burzy czyli ta mala wioska ze zonaty facet mieszka z kochanka,troche znam poludnie wiec wiem co pisze
..,jezeli to co pisze cate jest prawda ..a nie jest na moje 'fioletowe oko' :D na 99% nie jest to prawda :D
luci11 a kto powiedział że nikt się nie burzy w rodzince, chyba byłoby nie realne....i zbyt piękne! niestety swoje już przeszłam przez te lata w tym związku. Nikt nie zmusza nikogo do uwierzenia w to co opisałam ale napewno nie traciłabym czasu na wymyślanie historyjek i gapienie się w PC, sytuacja w jakiej się znalazłam zmusiła mnie do zasięgnięcia info również na forum (ale nie tylko!). Aha w przyszłym tygodniu mam kolejną wizytkę u gin. poza tym moge wyrobić carta sanitaria na podstawie autocertificazione di domicilio czyli przed zameldowaniem skorzystam z tej mozliwośći przynajmniej za usg i opiekę medyczna nie będę musiała tyle bulić;-) aha a jeżeli chodzi o sprawę z moim pracodawcą to przedyskutowałam to z kilkoma innymi osobami które tu pracują no i raczej też za to się weźmiemy. Pozdrawiam "fioletowe koleżanki"
kurde, pogibalo cie? co ty piszesz? "zostawił cię twój partner kiedy byłaś w ciąży" niby mnie heheh wolne zarty ..nigdy czegos takiego nie pisalam,pomylilas mnie z kim innym kochaniutka..masz farta ze ten wpis teraz dopiero zauwazylam..czyzbys zalozyla post POD KOGOS????.. a zalozny zostal pozna pora..dla kogos kto pozno wchodzi na forum?jak jest zaledwie praktycznie stala garstka osob..slepy by tego nie zauwazyl heheheh
jezeli podasz domicilio czyli adres pod ktorym faktycznie mieszkasz, ktore obecnie wynajmujesz. Jesli nie podpisalas umowy najmu, to teoretycznie nie placisz za pokoj, wiec oficjalnie go nie wynajmujesz, co nie znaczy, ze nie mozesz go podawac jako domicilio /np. jako adres korespondencyjny/. Wlascicielowi mieszkania grozi bardzo wysoka grzywna/od czerwca 2009 r sa nowe przepisy..wlacznie do zasekwestrowania mieszkania na rzecz panstwa / gdyby wladze sie o tym dowiedzialy.
i nie jestes tam zameldowana to wlasciciel mieszkania zaplaci olbrzymia kare..zrobisz mu niedzwiedzia przysluge...przemysl te bzury zanim jcoskolwiek tu wpiszesz ,tu nikt nie jest glupi ani ograniczony,znamy prawo..ach... bym zapomiala w dol od Rimini to juz inny kraj, to nie Italia..dziala 'inne prawo'
sette to ja już nic nie rozumiem bo prawa włoskiego nie znam ale kilka dni temu RÓWNIEŻ byłam w agenzia dell'entrate (w teano!) żeby zrobić codice fiscale to pani w "sportello 2" powiedziała że mam przyjechać z właściecielem mieszkania i ON ma potwierdzić tylko że u niego mieszkam. Ja nie znam przepisów to fakt ale jeżeli urzędniczka sama to mi mówi to co ty na to?????? Notte;-)
Dla nikogo nie jest to problem. Kobiety w ciazy podlegaja szczegolnej ochronie: niezaleznie od tego, czy maja uregulowany pobyt.
http://www.vitadidonna.it/gravidanza_00002d.html
cate to ja mieszkam blisko ciebie,wiem gdzie jest teano
cate..gostek moze powiedziec tylko jedno ze,dopiero co u niego zamieszkalas inaczej sam ukreci sobie line heheh..powalilas mnie z tym wyrobieniem sobie'pare dni temu codice fiscale'..powalilas..hehehe.. 4 lata...No to moja droga jest tak jakbys dopiero wjechala do Itali masz 3 mies czasu na zalatwienie spraw jakie zalatwia SWIEZAK...by byc 'legalnym'..do 3 mies mozesz tu przebywac delikatnie mowiac 'turystycznie'..potem papatki i wiśta wio do domciu..od polowy sierpnia 2009 jest nowe prawo ktore dosc niezwykle ostro traktuje 'niepowazne osoby' heheh lacznie z deportacja plus wielgachna grzywna plus niedzwiadek do paszportu..zerknij do wyszukiwarki tam wszystko jest ..ech.. PS..skoro dopiero od paru dni masz codice fiscale to skad mialas od 4 lat karte SIM w telefonie?..
mysle ze gajowy ci wiele wyjasnila na..ze np mozesz przebywac tylko do 90 dni legalnie Zas pobyt powyżej 90 dni ma spore obwarunkowania Prawo pobytu na okres przekraczający trzy miesiące uzyskują obywatele UE:1. zatrudnieni lub prowadzący działalność gospodarczą w goszczącym państwie członkowskim;
2. mający wystarczające środki utrzymania dla siebie i członków swojej rodziny, aby nie stanowić podczas swego pobytu obciążenia dla systemu pomocy społecznej goszczącego państwa członkowskiego, oraz mający pełne ubezpieczenie zdrowotne;
3. przybyli do goszczącego państwa członkowskiego w celu podjęcia nauki, w tym szkolenia zawodowego, oraz mający pełne ubezpieczenie zdrowotne i środki finansowe na swoje utrzymanie.

W przypadku takiego pobytu państwa członkowskie mogą wymagać od obywateli UE jedynie zarejestrowania się w urzędzie właściwym dla miejsca pobytu i uzyskania dowodu zarejestrowania się.

Planując we Włoszech pobyt dłuższy niż 3 miesiące, należy wystąpić do właściwej terytorialnie komendy policji (Questura) o kartę pobytu obywatela UE. Obywatele RP ubiegający się o wydanie lub odnowienie karty pobytu obywatela UE mogą składać dokumentację zarówno za pośrednictwem poczty, jak też w Biurze ds. Cudzoziemców właściwej terytorialnie komendy policji. Szczegóły: www.portaleimmigrazione.it.
...wiele wyjasnila na gg..
sette ja go jeszcze nie wyrobiłam codice fiscale byłam w agenzia dell'entrate i pani mi powiedziała że jedyne co mogę zrobić to przyjść z właścicielem mieszkania żeby potwierdził że mieszkam u niego, a resztę to ona załatwi. to są jej słowa więc mam nadzieję ze to jest możliwe. A co do karty sim to wiesz że wcześniej to ją kupowałaś tylko na dowód osobisty i mogłąś mieć ich kilka, a teraz tak jak mówisz to nawet sim-carta nie zrobisz bez C.F.
ale na jaki dowod?..jak ty 4 lata w kraju nie bylas?masz jakis wazny dokument zPolski czy machniesz nowa sensacje?:D..by rozwinac dramtyzm akcji..alla fine sie okaze,ze piszemy z Maciusiem z Klanu..co pomalu staje sie z domyslu namacalnym dowodem hehehe
przecież wystarczy ci dowód osobisty i nic więcej a paszportu nikt ci nie ogląda, no tak? za każdym razem okazuję tylko dowód os jak lecę do polski ostatnio byłam 4 m-ce temu....
to kolekcjonuj sobie bilety z podrozy,lepiej je zachowaj dopoki nie uregulujesz swych spraw legalnie..ide na sanki z dziecmi,bo marudza :D
Pozdrawaim miłej niedzieli....;-)
Dziwi mnie postawa panienki z okienka.Ja przed 3 laty wyrabiałam numer fiskalny i do agenzia poszłam sama a Włoszka czekała na mnie w samochodzie.Pan zapytał mnie po co mi ten kod, z jakiego państwa jestem i poszło jak po maśle.Adres jest potrzebny, bo od ręki dostajesz numer ale na kartce papieru i z tym możesz już załatwiać wszystkie inne sprawy(tessera sanitaria,lekarz pierwszego kontaktu) Po jakimś czasie (w moim przypadku 6 tygodni) na wskazany adres przychodzi tessera.Tak więc nie można podać byle jakiego adresu tylko ten, pod którym faktycznie się mieszka,w przeciwnym razie bye bye tessera.Możesz spróbować jeszcze raz podejść do agenzia z umową najmu i temu głąbowi ze sportello wytłumaczyć,że właściciel nie może urwać sie z pracy, a ty nie możesz podać adresu pod którym nie mieszkasz bo nigdy nie dostaniesz plakietki z kodem.
Tessera dochodzi tam gdzie ma sie residenza anagrafica - ja jak wyarabialam podawalam adres uniwerku bo bylam w trakcie poszukiwania jakiegos lokum, a tessera mi przychodzi zawsze tam gdzie mam staly pobyt ;) (w miedzy czasie zmieniony trzy razy;)).

Co do watku i pytania Cate - bylam w podobnej sytuacji w 2006 roku, tylko ze ja studiowalam (bez permesso - i go nie wyrobilam bo wczesniej zostawilam ten kurs), a moj maz byl kawalerem. Jak zdecydowalismy sie na wspolne zamieszkanie nie mielismy razem zamwldowania, on mial u swoich rodzicow (ale kontrakt wynajmu mieszkania gdzie zylismy byl na niego) ja po zostawieniu studiow bez, tylko z domicilio. Potem zaszlam w ciaze i dalej tak zostalo, zeby wyrobic permesso (teraz w comune pozwolenie na pobyt sie wyrabia, ale nie wiem czy jeszcze konieczne jest jego wyrobienie na ciaze) potrzebny byl tylko swist (teraz nie pamietam jak sie nazywal) ze u niego mieszkam i on musial podpisac. Z kwitem poszlismy do usl wyrobic libretto sanitario - i tyle. Potem tylko musialam odebrac permesso, wazne bylo chyba do 6 miesiaca po DPP i tak samo libretto sanitario.
Co do pomocy ze strony panstwa. Zalezy jaka ma prace twoja druga polowka, jakie ISEE macie (zwlaszcza ze skomplikowana historia twojego partnera). Z tego co wiem powinno ci przyslugiwac Assegno di maternità od Comune, ale tylko to widzac ze nie masz kontraktu o prace. Potem mozecie isc tez do CAF dowiedziec sie czy cos innego wam sie nalezy, ale powiem ci ze jezeli twoj partner ma swoja dzialanosc nic wam nie dadza.... wiem cos na ten temat, bo moj maz ma wlasna dzialanosc. W tym roku (tu zalezy od regionu czy nawet comune - niektore daja) nie ma bonus bebe, mozna tylko wziac kredyt na nowonarodzone dziecko w wysokosci max. 5tys €.
Pozdrawiam i jak cos to wal smialo :D
no tak ale Uniwerek byl jakby to rzec w przenosni twoim' miejscem pracy'..czy dlugiego pobytu w ciagu dnia..kazdego dnia..
Wisienko..zamiast slowka NALEZY..w tym calym poscie nalezaloby go zastapic slowem PRZYSLUGUJE..byloby bardziej adekwatnie i bardziej nowoczesne nie skansenowe slownicto z epoki socjokomunizmu....ktorymi dalej Wlochy zalatauja..w dosc dzieny dla nas Polakow sposob i smrodliwy zapaszek...Wlochy juz nie beda w swej panstwem OPIEKUNCZYM..jak byly kiedys..Europa odchodzi od tego sytemu.Teraz jest zakasac rekawy i do roboty..ciulac ciulac..A jesli Wlochy beda panstwem opiekunczym to tylko dll ELIT..dla SWYCH elit, w dwuznacznym tego slowa "opiekunczosc"rozumieniu..np procesy omina Berlusce..pozaciera sie wszelkie machloje i karawana elit pociagnie dalej..:D
powiedzmy.... ale nikt nic nie musial potwierdzac z uniwerku... bo z reszta codice fiscale potrzebowalam zeby sie dopiero zapisac wiec...

na drugi post natomiast nie wiem co ci odpisac, uzylam obu tych slow na przemian, nie lubie sie powtarzac wiec uzywam synonimow, a przynajmniej sie staram ;)

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2486400

Pozdrawiam
Cześć Wisienka, dzięki za informacje, właśnie jesteśmy w trakcie zmiany mieszkania, to co udało mi się wywalczyć w pracy to kontrakt na 2 miesiące /tylko;-(/....da mi to tylko możliwość załatwienia dokumentów (codice fiscale, contratto della casa, residenza, tessera) a dalej zobaczymy. Sorki, że tak długo nie pojawiałam się na forum ale mam troszkę zamieszania teraz z tym wszystkim. 3-maj się, pa pa
Hejka! I jak tam? Poukladalo ci sie troche? Pozalatwialas juz cos? A malenstwo, wszystko ok?

Pozdrawiam :)
come andato?:D
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 90
| następna

« 

Brak wkładu własnego

 »

Nauka języka