hehe..penie moja nie byla zbyt zyczliwa skoro napisalam ,ze od 150 eu..w zwyz.. chce sie zrehabilitowc i rozjasnic te 150 eu to znajaomi placili za mieszkanie zrobione w garazu..ciemne,bez okien, zawilgocone,pare mebli na krzyz, na Poludniu,Kalabria..pracodwacy ktory wynajal im swoj garaz..troche przerobiony,wymalowany ale nie nadajacy sie do mieszkania jesienia i zima z niemowlakiem..to co tam bylo to pracodawca powinien im do pensji doplacac za to ze tam mieszkaja lub by wynajeli sobie inne ..z reguly pracodawcy tak robia sciagajc do siebie np szefa kuchni to czlowiek dostaje pensje plus oddzielnie mieszkanie za ktore placi pracodawca/np moj nastepny sasiad..to capo oplaca 550 eu za maluskie mieszkanie ,ledwo mozna sie w nim ruszyc a przyjezdzajac czlowiek myslal ze bedzie mial APPARTAMENT./to mial w kontrakcie/ ..heheh tylko sie zdenerwowal jak ta klitke/ 10m2 zobaczyl..cena slona bo w centrum.. I na Polnocy!