Katrina, zejdź na ziemię, jesteś matką dwójki dzieci. Co znaczy że poznałaś mentalność ludzi we Włoszech?? Ja tu mieszkam i pacuję 6 lat i nie pokusiłabym się o takie stwierdzenie. Co znaczy że zakochałaś się w tym kraju?? W Polsce też można się zakochać, tak piękne rejony mamy.
Co znaczy że SŁYSZAŁAŚ od koleżanek że za pensję można godnie żyć ???
Nie znasz jezyka, nie znasz realii tego kraju , nie wiesz gdzie się ruszyć , nie wiesz NIC a myślisz o wyjeździe mając 2 dzieci?? I to małych !
To nie jest kraj do którego można się wybierać z dwójką małych dzieci bo ktoś Ci powiedział że za pensję można godnie żyć.
Mowisz że Twój mąż nie żyje. Dzieci mają więc rentę po ojcu. Coś więc masz, daj dzieci do pzredszkola, układaj życie w PL a nie śnij o kraju o którym nie masz zielonego pojęcia.
I nie narzekaj że rodzice Twoi nie żyją i nikt Ci nie pomoże przy dzieciach. To Twoje dzieci i to Ty jesteś za nie odpowiedzialna. NIE DZIADKOWIE!! Nawet gdyby żyli mieliby prawo do własnego życia bo swoje dzieci już wychowali.
Może poczytasz moje słowa za zbyt bezduszne. Ale ja chcę Ci dać pozytywnego kopa !! Nie chcę Cię dołować, chcę abyś przestała śnić o gruszkach na wierzbie.
Uwierz mi -- nie wyrosną.
Głowa do góry. Sny o Italii pozostaw na czasy kiedy będziesz mieć kasę i będziesz mogła tu turystycznie przyjechać.