busy Rzym- Kielce

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |
Witam
czy ktos moze ma namiary na jakies przewozy z okolic Rzymu do Kielc?
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.
z góry dziekuję, pozdrawiam Monia
a moze ktos wybiera sie w najblizszym czasie samochodem do Pl, w okolice Kielc i chciałby zmiejszyc sobie koszty podrózy?
...ja tez mam pytanko..czy jest ktos ...kto jedzie samochodem do polski w oklice warszawy i ma troche miejsca na zabranie odplatnie przesylki...dodam ze ja jestem z parmy...z gory dzieki za informacje....magda...
miało byc "zmniejszyc"
znam firme WIESIEK oni jezdza do Kielc i okolic to ich nr polska [tel],kom [tel]lub Wlochy [tel],[tel],[tel]
czy ktos zna moze firme przewozowa ,autokar na trasie polska wlochy. ..JARKI 2...ja pierwsze slysze.znalazlam jakas strone intern...ale nie wiem jakby ktos jezdzil z nimi i wiedzial cos wiecej to prosze o wpis...i ewentualnie jakis numer tel...najlepiej wloski....z gory dzieki papppapa
skorzystaj znaszej fioletowej wyszukiwarki..to ten prostoakat na prawo..temty przewozow przesylek i ich opakowan byly wiele razy omawiane wpisuj slowa charkterystyczne dla tego co szukasz..jaklogika wskazuje:transport,przesylka,paczka ,przewoz,autobus.. przewoznik miedzynarodowy Te tamaty sa i sa caly czas dodawane wpsisy na swiezoe..ja nie moge sie wiecznie bawic w fioletowa archiwistke/z reguly to ja 'wykopuje' nowym forowiczom wczesniejsze tematy i podsuwam pod nos/ i odwalac robote grzebania w wyszukiwarce za kogos kto jest zdolny zrobic to sam..zapewniam cie, ze wchodzenie do wyszukiwarki to swietna zabawa..trzeba troche czasu poswiecic..ale warto wyluskasz tematy przy ktorych sierozerwiesz..Milego 'wyszukiwarkowania':D
..ewentualnie corka licealistka ci pomoze..:D
ja juz w tej wyszukiwarce spedzilam pol zycia..i cigla nic nie moge znalesc..hahaha..mialam problem bo chcialam wrocic na stale do polski ale transpost mi nie wyszedl i teraz zostalam z tymi wszystkimi pakunkami..wiec moze po trochu mi sie uda..raz samolotem raz autobusem ..hhahaha ps..moja corka juz dawno uciekla do polski..to dlatego ja ciagle w podrozy i juz mam naprawde dosc...pozdrawiam
ile tego masz?..mozesz wysylac Agatem po 25 eu za paczke/torbe do Polski/Warszawa.ja jest em zway i tak robie Nie wiem czy Agta dociera do Ciebie..policz te paczki po 25 eu do sztuki mam na mysli duuze torby gdzie wchodzi do 30 kg..mam praktyke w wysylaniu wielgachnych toreb :D..:DJesli chofdzi o calkowity wyjazdz to radze firme przewozowa z Warszawy gdzie przyjedzie' na pusto' i wezmie Ciebie jako pasazera ze wszystkim ..dobytkiem, koszt moze byc ok 800 eu ...wloski trnasport wyszedlby ok 300 eu wiecej...
http://www.przeprowadzka.pl/ Zakres uslugi obejmuje spakowanie w kartony, zaladunek, transport i wyladunek. Firma Besto
Przeprowadzki do Włoch 4 razy w miesiącu

Praktycznie w każdym tygodniu mamy możliwość zaproponowania łączonych przeprowadzek do Włoch. Część transportów jest wysyłana bezpośrednio do Włoch, a część zabiera dodatkowo ładunki na Węgry, do Słowenii, Austrii, Szwajcarii lub jedzie dalej do południowej Francji. Dzięki łączeniu ładunków możemy zaoferować atrakcyjne ceny przy zachowaniu profesjonalnej jakości usług. Większe przeprowadzki jadą oczywiście transportem indywidualnym ale opłacanym tylko w jedną stronę, ponieważ nie mamy problemów z organizacją ładunków powrotnych. Standardowa przeprowadzka obejmuje pełny serwis door-to-door tzn. spakowanie rzeczy w kartony, zabezpieczenie mienia i rozładunek, a w razie montaż/demontaż mebli i rozpakowanie z kartonów. Ale oczywiście część pracy mogą Państwo wykonać we własnym zakresie. Transport wyłącznie przystosowanymi meblowozami. http://www.przeprowadzka.pl/przeprowadzki-do-wloch.php
dzieki.wielkie...ale wiesz oni sobie zycza od groma kasy a ja mam tylko kilka walizek...i hamak,hahah takze wiesz szukalam raczej jakiegos transportu bardziej prywatnego..a pozatym cos mi sie wydaje ze wczesniej czy pozniej wroce.,wiec...sama nie wiem .juz tyle razy sie pakowalam, italia uzaleznia a najbardziej.sloneczko i capuccino...
Witam wszystkich!
Postanowilam napisac do Was, bo moze tutaj znajdzie sie ktoś chetny do pomocy...
Mam 31 lat, i dwoje dzieci (córki 3 i 10 lat) moja rodzina nie zyje...nie ukrywam ze samemu jest dosc ciezko! Czytalam wasze posty, jestescie juz we Wloszech, macie prace...moze ktos z Was, pomogł by mi w znalezieniu pracy-problem w tym ze z 2ką dzieci...sama staram sie jak moge, szukam, kombinuje, ale nic z tego! O wiele łatwiej bylo by mi, jesli moja rodzina by żyła, bo dzieci nie musiala bym ciągnąć za sobą...ale w tej sytuacji nie mam wyjscia!
Samemu zycie w Polsce, to istna wegetacja, moj mąż nie żyje...
Wiem ze to nie bedzie łatwe, wiem ze sporo ryzykuje...ale zrozumcie, mnie tutaj nic, ani nikt nie trzyma....dlatego bardzo prosze, jesli ktos z Was, słyszał by cokolwiek na temat mozliwosci podjęcia pracy we wloszech, byla bym BARDZO wdzieczna!!! Znam j wloski w stopniu słabym, caly czas sie ucze! Z góry wszystkim dziekuje, i ciepło pozdrawiam! Podam moj E-mail moze ktos zechce napisac.... [email]
tak jak mowilam italia uzaleznia...zrezygnowalam narazie z powrotu..spadam na sardynie, smazyc sie na plazy....hahahah a juz mialam prawie bilet na jutro...w zyciu nigdy nic nie wiadomo.....zycze wszystkim udanych wakacji..
Italia nie jest panstwem socjalnym..tu naprawde jest cholerny krzyzys ..bo jest drogo..coraz drozej niska pensja to nie wyzywisz tu 2 dzieci i siebie..nie oplacisz wynajmu mieszkania..Pomysl o bardziej socjalnym kraju..Wloszka bedac rozwiedziona dostalaby na dzieci alimenty na male 250 eu ,na to wieksze ze 350 eu..reszte dorobilaby np 1 tys eu ..na czynsz poszloby ci ok 500/600 eu...majac ten dochod to o niewielebys przekroczyla tzw prog ubóstwa..ja ci mowie: odpusc Wlochy, pomysl o kraju bardziej rozwinietym i przyjaznym matce z dziecmi../z tym malym dzieckiem,to beda tu pracodawcy nosem krecicic/..ze bedzie chorowalo i nie bedziesz przychodzic do pracy ..starsze muszisz sama odprowadzac i sama odbierac ze szkoly..nie dasz rady pracujac..tu jest katastroficzna liczba osob ktore sa do pracy przyjmowane i po 2/3 mies zwalniane..To sa wloskie realia kotek,ten kraj sie sypie..Mnostwo ludzi z bardzo dobrym wloskim jest bezrobotnych miesiacami..jak i samych Wlochow Marzenia sa jednak piekne.
Dziekuje ze odpisałes...
Wybralam Wlochy, z tego względu ze kilka razy juz tam byłam, mozna powiedziec ze pokochałam ten kraj, mentalnosc ludzi, rowniez zrobila na mnie ogromne wrazenie....nie mam złych wspomnien! Ale zapewne nie mam racji, bo trzeba tam życ, zeby wyrobic sobie zdanie, a nie zwiedzając turystycznie.... Wiesz, moja kolezanka jest we Wloszech od 6 lat,po 3 latach zciągneła do siebie dziecko...teraz daje sobie rade, ale zna doskonale język, wie jak wygląda rynek pracy, i przede wszystkim ma juz lepsza prace po tylu latach! Ją rowniez prosiłam, ale w kółko słysze to samo co od Ciebie... szczerze powiedziawszy, nie jest to miłe, ale chyba niestety prawdziwe! Jedno tylko co nie pozwala mi sie poddawac, to świadomosc, ze jestem silną kobietą, i pracy sie nie boje-żadnej! Do Wrzesnia tego roku mam jeszcze troche czasu, moze cos sie wyklaruje z wyjazdem! Jesli nie, to najmłodsza corka zakwalifikowała sie do przedszkola, bede mogła podjąć prace w Polsce...fakt, bedzie troche lepiej, i łatwiej, ale....własnie...pokusa wyjazdu, jest tak silna, ze za diabła nie chce wyjsc z głowy :)))
Dziekuje ze odpisałAś :) przepraszam za tą pomyłke :)
Mimo tej zlej sytuacji we wloszech jest to kraj pociagajacy lecz, dla nie jednego emigracja konczy sie nie wesolo. Nie trac mimo tego checi. Moja rada: najwazniejsze dobra przygotowka. Ucz sie w kraju jezyka, do BIEGLEGO opanowania, intansywnie, nie tylko takie bla,bla..Jezeli mozesz, wyjezdzaj jak najczescie do tego kraju, rowiez dlatego by oswoic dzieci. Stwierdzono ze w pierwszych latach po emigracji rozwoj dzieci i mlodziezy cofa sie o 3-4 lata do tylu, ze wzgledu na szok wywolany niezrozumieniem i brakiem akceptacji. 4-5latki robia znow w pieluchy, sam malomowni i.t.d. Przerabiaj swoj cel systematycznie, oszczedzisz sobie i dzieciom duzo rozczarowan..Zycze jednak powodzenia!
posluchaj rady Sette,wloskie panstwo nie pomaga samotnym matkom,wlasciciel mieszkania wyzuci na bruk jak nie zaplacisz czynszu i nikt nie bedzie sie litowal ze masz dzieci bo dzieci to ci zabiora do ochronki.Na sam poczatek to musisz miec minimum 4 tysiace euro w kieszeni
..jest ciezko z przedszkolami,miejsc mniej niz chetnych..wiadomo ludzie pracuja i chca gdzies zostawic dziecko..jako kobieta szukajaca pracy...jestes na drugiej pozycji..pierwszenstwo zawsze maja mezczyzni..tu jest jeszcze sredniowieczne myslenie kobieta ma byc przy garach i dzieciach w domu..ma byc casalinga.Zwroc uwage na bardzo trudna sytuacje ekonomiczna Itali..na to ze posiadaja jeszcze gorszych politykow niz my..wiecznie gryzacych sie korupcja zlodziejstwo i wielkie problemy zmafia..badz ostrozna..w szczegolnosci nigdy nie jedz na Poludnie..jesli juz to mysl o Polnocy...serio!zapamietaj me slowa..zadnych kolezanek na Poludniu i mysleniu i Poludniu tam bezrobocie jest najwyzsze..straj sie byc wczescie bardziej europejskiej..polecam pewien post do glebszej analizy http://www.wloski.ang.pl/zmiana_poziomu_zycia_po_przeprowadzce_38595.html
..wiecie co to nawet ciekawe jak sa lekka kreska opisane tu Wlochy :D ' Co nam dają Włochy?
Pozorna lekkość bytu' http://www.polityka.pl/swiat/analizy/299526,1,co-nam-daja-wlochy.read
katrina..tu jak nie masz kasy..milionow w banku, plecow,kontaktow,dojsc..to czlowiek jest niczym..jest malym trybikiem..tym bardziej straniera ..z bagzem 2 malych nieletnich dzieci..tu biednym ludziom z powodu ich biedoty sa odbierane dzieci..niestety..jak czytam wloska prase to wprost nie moge uwierzyc w to co pisza
Mi nie chodzi o pomoc socjalną dla samotnych matek w obcym kraju, bo nawet o tym nie myslałam! Wiem z opowiesci znajomych, ze z miesiecznej pensji, da sie utrzymac i w miare godnie życ, natomiast jesli chodzi o Polske, to sami wiecie jak wygląda...trzeba zarabiac ponad 2 tys, a i to jest nie za wiele mając dwoje dzieci....jesli tyle nie masz to wegetujesz z miesiaca na miesiąc! Myslałam na poczatek o stałkach, do opieki starszych osób...ale stalo sie nieosiągalne! Z 2ką dzieci osoby starsze nie chcą...nic dziwnego, tacy ludzie potrzebują spokoju...ehh....kurcze, no i sie poryczałam....zeby żyli moi rodzice, wszystko bylo by prostrze...czasami zycie potrafi byc okrutne! Dzieki za miłe słowa.. :)
Katrina nie sluchaj zbytnio znajomych....."z przecietnej pensji da sie zyc"przecietna pensja dla obcokrajowca to 1000 euro,a to jest bardzo malo dla samotnej matki wychowujacej dwoje dzieci
polowa z tego pojdzie na mieszkanie(zalezy gdzie wynajmniesz czy w centrum czy na obrzezach miasta)a gdzie zycie??????
Wiesz ja pracowlam w szpitalu przez agencje i mialam kontrakt na czas okreslony,jak tylko dowiedzieli sie ze jestem w ciazy nie odnowili mi kontraktu
teraz jestem na macierzynskim.nie wiem kiedy inps mi zaplaci i ile.
juz teraz zastanawiam sie komu zostawie malca jak bede chciala wrocic do pracy.samej jest naprawde bardzo ciezko
posluchaj Sette i znajdz sobie cos w Polsce,bo tutaj z przcietna pensja to tez jest wegetacja
prostsze..od prosty...Nawet nie ma mowy zeby cie wzieli z dwojgiem dzieci jako badantedo czyjegos domu..Muszisz miec choc ze 3tys eu odlozone by zaczac tu spokojnie zyc..po pierwsze wynajc mieszkanie zaplacic za1 mies i dac kaucje zanastepny..pracy od razu nie znjadziesz ..z tej kwoty odlozonej pojdzie ci i na 2 miesiec..moze zaltwisz przedszkole ale raczje nie zaltwisz..wmiedzy czasie szukasz pracy intensywnie ..z kwoty 3 tysz..juz ci wycieklo prawie 2,5 tys eu..zostajesz garstka pieniedzy trzesac sie z nerwow..jesli znajdziesz parce to co z mlodszym synem..?..chyba jednak te 4 tys eu lepiej miec na start..zle ci obliczylam,sorry..Mozliwe, ze 1 mies przemieszkasz u kogos za darmo..ze ktos ci palcem wskze prace..dadzaci na czarno byle jak prace zminimalnym wynagrodzenie jako zenie znasz jezyka..byc moze cie zaraz zwolnia albo dlugo bedziesz szukac tej pracy..do bycia opiekunka jest jedna wazna rzecz nie mozesz byc gruba,otyla muszisz byc szczupal by dzwigac chora osobe..to jeden z warunkow..pracy tu nie szuka sie w sieci ,szuka sie na: passa parola"Juz w Angli /Szwecji jest lepiej dla matki z dziecmi..Opieka Spoleczna naprawde pomaga..ale jezyk..jezyk.. tu pensje w nastep.latach nie wzrosna..od 14 lat jest ta sam srednia 1.000 eu..teraz tna wszystkie dodatki ..bedzie gola 12 mies pensja bez lukrowych bonusow
Katrina, zejdź na ziemię, jesteś matką dwójki dzieci. Co znaczy że poznałaś mentalność ludzi we Włoszech?? Ja tu mieszkam i pacuję 6 lat i nie pokusiłabym się o takie stwierdzenie. Co znaczy że zakochałaś się w tym kraju?? W Polsce też można się zakochać, tak piękne rejony mamy.
Co znaczy że SŁYSZAŁAŚ od koleżanek że za pensję można godnie żyć ???
Nie znasz jezyka, nie znasz realii tego kraju , nie wiesz gdzie się ruszyć , nie wiesz NIC a myślisz o wyjeździe mając 2 dzieci?? I to małych !
To nie jest kraj do którego można się wybierać z dwójką małych dzieci bo ktoś Ci powiedział że za pensję można godnie żyć.
Mowisz że Twój mąż nie żyje. Dzieci mają więc rentę po ojcu. Coś więc masz, daj dzieci do pzredszkola, układaj życie w PL a nie śnij o kraju o którym nie masz zielonego pojęcia.
I nie narzekaj że rodzice Twoi nie żyją i nikt Ci nie pomoże przy dzieciach. To Twoje dzieci i to Ty jesteś za nie odpowiedzialna. NIE DZIADKOWIE!! Nawet gdyby żyli mieliby prawo do własnego życia bo swoje dzieci już wychowali.
Może poczytasz moje słowa za zbyt bezduszne. Ale ja chcę Ci dać pozytywnego kopa !! Nie chcę Cię dołować, chcę abyś przestała śnić o gruszkach na wierzbie.
Uwierz mi -- nie wyrosną.
Głowa do góry. Sny o Italii pozostaw na czasy kiedy będziesz mieć kasę i będziesz mogła tu turystycznie przyjechać.
....tak, masz racje...nawet jesli by zyli moi rodzice, to mieli by prawo odmowic pomocy! Tylko nikt nie znał lepiej moich rodziców, niz ja sama-zaufaj zeby tego nie zrobili! Ja sama mam dwoje dzieci, i nie wyobrazam sobie odmowy im pomocy! Owszem dzieci mają rente, zawsze to coś, jednak za sume 1100zł (z dodatkowo zarobionymi pieniedzmi) nie da sie nawet NORMALNIE życ! Aby do wrzesnia, a wtedy moge podjąć prace... marzenia o pieknej Itali odejdą chwilowo w niepamięć :) masz racje, to nie ma sensu...moze kiedys sie wszystko zmieni, podszkole sie z języka (rozglądam sie za pracą we wloskiej firmie) i moze kiedys....kiedys zrealizuje swoje marzenia...
aaa i jeszcze jedno... myslisz ze to dla mnie łatwe? Nie, cholernie trudne! Strach przed obcym krajem, strach przed niedogadaniem sie z ludzmi, strach przed nieznanym, strach o dzieci, i o całą reszte! Ale słyszac tyle pieknych opowiesci, człowiek zawsze ma nadzieje na lepsze jutro...nawet w obcym kraju! Jestem matką, i zapewniam ze chce dla moich dzieci jak najlepiej! Doskonale zdaje sobie sprawe ile ryzykuje, ale chce dobrze! To od Was dopiero dowiedzialam sie o tej drugiej stronie życia we wloszech...tej gorszej! Nie ukrywam ze po tych wiadomosciach, moje emocje opadły....czasami dobrze jest porozmawiac z osobami trzecimi... dzięki...pozdrawiam wszystkich :)
Katrina, nie zrozum mnie źle.Absolutnie nie krytykuję Cię.Odnośnie rodziców napisałam Ci tylko aby rzucić ciut inne światło na temat ich pomocy.Rodzice mogą, ale nie muszą pomagać. Liczy się to że to MY mamy obowiązek wobec dzieci, nie dziadkowie.Współczuję Ci że jest tak a nie inaczej ale w Twojej sytuacji absolutnie nie powinnaś myśleć o jakiejkolwiek emigracji zarobkowej !! JAKIEJKOLWIEK ! Nie tylko do Itali.
Mając te 1100 zł już coś masz.Wiele rodzin w PL ma dużo mniej.NIESTETRY... Tu jak by było opisała Ci sette. W italy jest beznadziejnie.
Bardzo dobrze że masz marzenia! Pielęgnuj je i dąż do ich spełnienia.
A co do pracy jako badante..ja od pół roku szukam pracy dla koleżanki bo jestem tu sama jak palec i przydałby się ktoś choćby po to aby wolny dzień razem spędzić..... nie ma NIC !!! A koleżanka samotna...bezdzietna...niech to Ci da do myślenia jakie byłyby Twoje szanse. Teraz włoszki pracują jako badante, tak się w Italy porobiło.
Trzymaj się i dąż do spełnienia marzeń. Spełnią się.Może nie od razu ale kiedyś napewno jeśli będziesz do tego dążyć.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |

« 

Brak wkładu własnego

 »

Studia językowe