Asiu, na pytanie chyba już dostałaś odpowiedź, więc zadawaj kolejne jeśli jakieś jeszcze masz, a nie narzekaj ;)
A sette di nove ZAWSZE będzie próbowała wszystkich do wszystkiego zniechęcić. Albo mafia, albo kryzys, albo obcokrajowcy, albo gorąco, albo zimno, albo brak pracy, albo terroni... Taka jej już natura. Widzę, że ta użytkowniczka prócz przyjmowania gości płci męskiej i siedzenia z koleżankami na Piazza Dante nie ma nic innego do roboty, więc sobie filozofuje ;)
edytowany przez gosiaBG: 26 sie 2011