praca/staż/praktyki dla studenta asp

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
witam, chciałabym prosić Was o radę, czy jakieś wskazówki, bo może ktoś z Was był w podobnej sytuacji. Studiuję Wzornictwo i Architekturę Wnętrz na ASP, za miesiąc bronię tytułu licencjata. Od kilku lat uczę się języka włoskiego, gdyż moim marzeniem jest życie tam i praca (mam nadzieję :) w zawodzie związanym z moimi studiami. Chciałabym wyjechać na wakacje, a może i cały rok do Włoch, marzyłyby mi się praktyki np w firmie projektowej, choć jestem otwarta na wszystkie propozycje. Czy Waszym zdaniem mam szanse na taki wyjazd? Czy lepiej szukać pracy przez Internet, czy po prostu pojechać tam i szukać czegoś na miejscu? Gdzie są największe szanse na pracę? Interesuje mnie też turystyka i hotelarstwo, ale nie wiem czy beż żadnego doświadczenia gdziekolwiek mnie przyjmą. Proszę o Wasze opinie i doświadczenia, z góry dzieki:)
We Wloszech aby zostac architektem nalezy po uzyskaniu dyplomu magistra odbyc praktyke w biurze architektury, nastepnie zdac panstwowy egzamin po ktorym zostaje sie wpisanym na tzw ordine professionale degli architetti. Tyle wiem z teorii:))
Czy latwo jest dostac sie na taka praktyke to juz nie wiem bo niestety to nie moja branza i nie mam znajomych ktorzy by cos takiego robili. Mam kolezanke z Rumunii ktora probowala zostac adwokatem we Wloszech (podobny przebieg kariery - praktyka plus panstwowy egzamin) i powiedziano jej ze albo skonczy studia we Wloszech albo musi wyslac dokumenty do wloskiego ministerstwa nauki (Ministero dell'Istruzione e Ricerca) i robic przez nich legalizacje.
Zawsze mozesz sprobowac wyslac CV do takich biur projektowyh anoz ktos sie odezwie.
Chociaz prawde mowiac we Wloszech teraz sytuacja na rynku pracy jest bardzo nieciekawa a dodac musze, ze te praktyki to sa darmowe lub poldarmowe - tyra sie caly dzien a za cos jeszcze trzeba zyc.
Jesli chcesz pracowac w hotelarstwie to powysylaj cv po hotelach zczegolnie w regionach gdzie jest najwiekìcej turystow, po restauracjach itd....
Jak pisalam sytuacja we Wloszech nie jest latwa teraz, wsrod moich znajomych wiecej osob potracilo prace niz ja dostalo. Sprobowac jednak nie zaszkodzi.
ja raczej probowala w projekcie...tym bardziej,iz design made in Italy ma ogromne uznanie w swiecie...
bym-widac ze czas dla mnie na kolacje ;)
dzieki wielkie za odpowiedzi!!
umbryjka- jeżeli chodzi o architekturę jako taką- czyli projektowanie domów itp od strony technicznej, to tak jak mówisz- trzeba mieć uprawnienia, które zdobywa się po politechnice, a ja studiuję na ASP, czyli mogę co najwyżej projektować wnętrza, ich elementy itp. Faktycznie, wysyłałam już cv i portfolio do kilku biur projektowych, zajmujących się wzornictwem i niestety, proponowali tylko staże bezpłatne :( no a mnie nie stać na 3-miesięczne wakacje we Włoszech :) nie mniej jednak zależy mi bardzo na zdobyciu doświadczenia w moim zawodzie i jeżeli tylko nie musiałabym zbyt dużo dołożyć, na pewno bym się zdecydowała na wyjazd :)
Kiedys poznalam dziewczyne, ktora byla tu na takich praktykach, po prostu pracowala w sklepie z meblami i tam zajmowala sie projektowaniem wnetrz. Moim zdaniem powinnas sie wybrac na polnoc okolice Mediolanu a konkretnie miejscowosc Lissone to zaglebie meblowe jest tez duzo biur projektowych. Ja pracuje tez pracuje w biurze projektowym, tylko ze w troche innej dziedzinie- projektujemy instalacje przemyslowe, jesli chcesz moge sie zapytac czy nie przyjeliby stazystki na 2 miesiace( tu w sierpniu wszystkie takie miejsca sa zamkniete) to nauczysz sie tez projektowac rafinerie i platformy wiertnicze :) Zartuje oczywiscie ale zapytam sie o to moich znajomych moze znaja kogos kto moglby ci pomuc. musisz znac tez jezyk wloski.
* a nuz, pomòc... dbajmy o czystosc jezyka...
Przypomnialo mi sie wlasnie, ze jak bylam na Erasmusie to poznalam dziewczyne Polke tez na Erasmusie studiujaca architekture i tez szukala jakiegos biura aby mogla popracowac, zarobic i zdobyc doswiadczenie pracy za granica (w Polsce juz pracowala). Po dlugich poszukiwaniach w koncu znalazla, ale jak juz dziewczyna swoje przepracowala (a pracowala ponoc do poznego wieczora bo byl jakis wazny projekt do zrobienia), okazalo sie ze wlascicielka biura nie miala wcale zamiaru jej placic. W koncu po nieprzyjemnej rozmowie rzucila jej na odchodne 200 euro.
Jak pisalam wczesniej nie znam dobrze realiow branzy architektury oraz projektowanie, natomiast mam sporo znajomych co odbywaja praktyki w kancelariach prawnych. I tutaj jest tragedia. Niby maja duzo pracy takiej papierkowej, ale zamiast kogos zatrudnic to biora sobie wlasnie praktykantow, stazystow, ktorzy odwalaja te robote za darmo lub za 200 euro. Jak tu wyzyc za 200 euro miesiecznie? O ile sie nie myle sam czynsz wynosi nieraz wiecej.
Mam nadzieje martaaaa, ze w Twojej branzy nie ma takich cudow i, ze jak znajdziesz jakies chetne biuro zaplaca ci.
wszystkoczerwone, dziękuje Ci bardzo :) - byłoby super gdyby znalazło się jakieś chętne biuro- ale nie ukrywam, że uzależniam to od jakiejkolwiek płacy ze strony Włochów- choćby minimalnej, bym nie musiała zbyt dużo dokładać z własnej kieszeni, po prostu mnie na to nie stać :) ale jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że mimo kryzysu znajdę takie miejsce, być może z Twoją pomocą, na którą bardzo liczę! :) aha, włoskiego jak już wcześniej wspomniałam uczę się od paru lat i idzie mi całkiem nieźle :) pozdrawiam

umbryjka, niestety, chyba wszędzie na świecie i w każdej branży znajdą się oszuści, którzy zatrudniają stażystów tylko po to, by ich wykorzystać :( mi zależy tylko na 3 rzeczach: pobycie we Włoszech i dzięki temu podszlifowaniu języka, zdobyciu doświadczenia w pracy projektowej i jak najniższych kosztach :) pozdrawiam
Moj chlopak jest architektem, moge sie go takze spytac. ...jednak on mowi, ze branza architektow jest w takiej sobie kondycji. Mowi, ze architektow jest za duzo we Wloszech. Moze ciut inaczej wyglada sprawa z architekami wnetrz... Poznalam kilku jego znajomych, ktorzy maja wlasne biura projektowe.

Ja mowie o Rzymie a wydaje mi sie, ze polnoc moze byc atrakcyjniejsza pod tym wzgledem.
marysia2 byłabym Ci bardzo wdzięczna, gdybyś mogła zapytać...może Twoi znajomi potrzebowaliby kogoś takiego jak ja, nie jestem architektem, ale zajmuję się wzornictwem przemysłowym- meble, przedmioty codziennego użytku, sztuka użytkowa itp, architekturą wnętrz, grafiką...architekci wspólpracują przecież z takimi osobami:) z góry dziękuję!
Spytam sie ...ale slyszalam, ze cienko przeda... W sumie sama z nimi o ich sytuacji nie rozmawialam. Moj chlopak jest architektem w Comune di Roma i straaaaasznie sobie to chwali. ...mowi, ze ciezko byc architektem w Rzymie ...ale moze to jego subiektywna opinia z jakichs tam wzgledow...
Hi,

I understood I have a similar situation about searching for a stage/ practice/ job in some company. Difference is that I just finished my studies (Magister Inzynier) in Building Engineering and I'm searching for a company in Poland, which could accept me for a stage or practise at least. My big obstacle is the knowledge of Polish: I still can't speak Polish but only quite fluently English. I was 7 months Erasmus in Poland and I'm going to Poland really often because my girlfriend is Polish, so my plan is to move there to live. Any advice??
About Italy and Architecture, I think it's quite difficult for people form abroad, at least at the beginning (it's difficult even for us, just graduated Italian architects or engineers!!), but try to move to Italy and I think you'll get some chances!!
przyszla mi do lowy taka mysl...,aby sprobowac takze z szukaniem praktyk w U.K.,z tego co wiem(obilo mi sie o uszy :0 ) tam tez wloscy projektanci maja swoje biura...no i pewnie z dorobieniem paru groszy do przezycia byloby latwiej????co wy na to??
Do Martaaa: odradzam Ci przyjazd do Wloch...tu w tej chwili jest tragicznie z praca i jesli nawet juz ja znajdziesz to bedziesz pracowac albo jako stazysta gratis albo na umowach smieciowych przez lata wiec dobrze sie zastanow. W tej chwili jest naprawde zle. Sytuacja nieco sie zmienia jesli kogos znasz bo we Wloszech mozna dostac prace przede wszystkich po znajomosciach. Staram sie nie byc pesymista ale mieszkam tutaj wiele lat i widze co sie dzieje. Aha dodam, ze mowie o Mediolanie:)
co duga kobieta statystycznie nie ma pracy..czyli 50 proc kobiet jest bezrobotnych..ja mieszkam na Nord ovest..zle sie dziej i tu..Czyli skoro dwie osoby z dwoch najbogatszych prowincji w It mowią ci , ze cos jest na rzeczy to na pewno jest na rzeczy
mia77, faktycznie większość z projektantów ma też tam biura, ale oni sami pracują we Włoszech, a w UK mają po prostu filie swoich firm...pewnie to dobry pomysł żeby tam poszukać, możliwe że prędzej tam bym cokolwiek zarobiła, no ale to nie będą Włochy i nie będę tam mowić po włosku :( ale dziękuję za radę:)

margherita2 naprawdę jest aż tak źle?? właśnie w Mediolanie powinno być najwięcej tego typu biur i faktycznie Twoim zdaniem nic z tego nie będzie??:( proszę, nie odbieraj mi nadziei! myślałam, że to apogeum kryzysowe i związana z tym panika wśród Włochów już minęły :(
Cytat: margherita2
Do Martaaa: odradzam Ci przyjazd do Wloch...tu w tej chwili jest tragicznie z praca i jesli nawet juz ja znajdziesz to bedziesz pracowac albo jako stazysta gratis albo na umowach smieciowych przez lata wiec dobrze sie zastanow. (...)

Ja tez mysle, ze nie jest rozowo... a wrecz przeciwnie.
Jedynie co warto (wg mnie!!) to zrobic pewnego rodziaju 'inwestycje' we 'wloskie doswiadczenie' i 'sprzedac' je gdzie indziej ...np w Polsce.

Ale to wymaga wlasnie tych miesiecy/lat stazy i praktyk albo darmowych albo za pensje glodowe...

Podkreslam, ze to tylko moje subiektywne zdanie.
edytowany przez marysia2: 11 maj 2012
Prawde mowiac we Wloszech dobrze wcale nie jest, kryzys trwa w najlepsze. Wiekszosc moich znajomych potracila prace a jak juz pracuja to za liche pieniadze. Niedawno moja kolezanka wrocila z Rzymu do malego miasta bo mimo pracy ledwo wiazala koniec z koncem a do tego pojawilo sie dziecko.
Ja nie chcialabym Cie dolowac tylko musisz przemyslec sprawe jak ty sie utrzymasz w duzym miescie nie zarabiajajac wcale lub zarabiajac bardzo malo (u znajomych wynagrodzenie ze stazu to bylo max 200 euro mies, praktykanci przygotowujacy sie do egzaminu panstwowego po pierwszym roku zaczel dostawac kolo 500 euro mies).
Widze, ze od kolezanek powyzej dostalas sporo obietnic, ze sie popytaja o staz dla ciebie. Zainteresuj sie ile dostaniesz za te staze i porownaj z cenami wynajmu plus cenami ewentualnego dojazdu na miejsce pracy, abys miala jakis obraz sytuacji, czy dasz sobie rade.
Ja ABSOLUTNIE nie wierze, ze mozna sie utrzymac ze stazu i praktyk. Uwazam, ze moze i mozna, ale trzeba do tego doplacic.
do martaaaaaa: przykro mi to powiedziec ale jest zle (chociaz jesli masz w planach przyjazd na krotki okres czasu to mozesz to potraktowac ot jako wakacje). I mimo, ze ja mam stabilna i dobra sytuacje - mam pewna prace na czas nieokreslony - to czasami jak slysze, ze jest tak zle, ceny rosna i ludzie nie maja w ogole pracy to mam ochote wyjechac z Wloch (wlasnie wczoraj ogladalam program z Santoro o tym co sie dzieje w tej chwili we Wloszech i jak dramatyczna jest sytuacja). Moja rada: nie przyjezdzaj tutaj i wybierz inny kraj.
Moj znajomy zdolal sie utrzymac (tyle, ze to bylo jeszcze przed tym calym kryzysem) robiac tirocino na dottore commercialista. Mial szczescie bo jego "pracodawca" po pierwszym roku dal mu nieco klienteli i mu placil za to, poza tym weekendami dorabial jako barman. Bylo mu ciezko, ale jakos pociagnal.
do marysia: niekoniecznie wloskie doswiadczenie mozna wykorzystac w Polsce, tzn. moze i mozna ale statystyczny Wloch zatrudni Polke/Polaka w Polsce za glodowa pensje i zeby jak najwiecej zaoszczedzic...ja akurat w Polsce uderzalabym w zagraniczne firmy, ale nie wloskie, np. szwedzkie:)
martaaaaaaaa - może przydadzą Ci się do czegoś informacje z tego wątku - inna dziedzina ale temat podobny: http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/217411
no to trochę straciłam zapał :( słuchajcie a jak wygląda sytuacja z pracami, tzw, wakacyjnymi, czyli przy zbiorach owoców, jako opiekunka do dzieci itp, nie wiem jakie prace jeszcze mogą wchodzić w grę...jeżeli, tak jak mówicie, nie dam rady ze stażem w mojej branży, to może chociaż spędziłabym tam te 3 miesiące wakacyjne i podszkoliła język w ten sposób? czy o takie prace też ciężko? nie mam żadnego doświadczenia z dziećmi, to może być problem, poza tym wolałabym robić coś, gdzie byłabym odpowiedzialna tylko za siebie...a jakaś praca w miejscowościach wypoczynkowych, w hotelach itp?
Dowiedz sie moze na temat Erasmusa albo praktyk w ramach Erasmusa, na wakacje mozesz tez zostac au pair.
Cytat: margherita2
do marysia: niekoniecznie wloskie doswiadczenie mozna wykorzystac w Polsce, (...)

Oczywista sprawa, ze nie niekoniecznie. ...zalezy kto jak umie sie 'sprzedac' ;-)
Niekoniecznie ...a nawet trudno ...ale wloskie 'doswiadczenie' na pewno MOZE (nie musi) byc zaleta ;-)
umbryjka, już dowiadywałam się o Erasmusa, owszem wszystko byłoby pięknie, bo w normalnej sytuacji dostałabym dofinansowanie (całe 350 euro :/ )bo znalazłam firmę, która chciała mnie zatrudnić nieodpłatnie, ale niestety nic z tego nie wyszło, bo w czerwcu robię licencjat i związku z tym w wakacje nie będę mieć statusu studenta :/ uff ale długie zdanie :)
Kurcze, dziwnie, ze nie bedziesz miec statusu studenta. Ja wyjezdzalam na erasmusa do Wloch tuz po licencjacie. Jak tylko obronilam licencjat zlozylam wniosek, ze chce kontynuowac studia (tzn robic magisterka - musialam wybrac specjalizacje) i moglam wyjechac bez problemu. Podobnie moi koledzy z uczelni ktorzy tez studiowali w systemie 3+2 wyjechali bez wiekszych problemow (nie tylko do Wloch).
Slyszalam tez o stypendiach rzadowych, dowiedz sie na temat tego, moze anoz.
Może u niej na uczelni nie ma magisterskich tylko licencjackie? Hmm... Tak jest np. na mojej.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |