są też mgr po licencjackich, wiem, że to dziwne, próbowałam z tym walczyć, ale niestety na marne. Teoretycznie, gdybym dostała się na mgr, na które rekrutacja jest pod koniec czerwca, to w wakacje, czyli okres kiedy chciałabym wyjechać, będę już studentką, ale nie pasowało im to, że składając wniosek na kilka miesięcy przed obroną lic., podawałam datę na lipiec, sierpień, wrzesień, a wtedy nie było jeszcze wiadomo, czy dostanę się dalej na mgr. Nie wiem czy to wystarczająco zrozumiale opisałam, w każdym razie problem był dość banalny, ale jak się okazało nie do przeskoczenia :(