pytanie do Dee

Temat przeniesiony do archwium.
Otoz mysle ze taki temat moze byc pomocny takze dla innych,gdyby mieli sie znalezc w sytuacji w jakiej znajduje sie ja obecnie...Mam pewien dylemat do rozwiazania...Jak wiemy sytuacja w jakiej sie znajduja obecnie Wlochy bywa katastroficzna dla pracownikow.Chodzi o to,iz firma dla ktorej pracuje przezywa ogromny kryzys.Prawdopodobnie wlasciciel szuka nabywcy aby mu firme sprzedac.W miejscowosci gdzie pracuje sa trzy punkty uslug liczacy wszystkich razem 27 pracownikow(w samym punkcie gdzie pracuje jest nas 15 osob),dodam ze wszyscy jestesmy na kontraktach na czas nieokreslony.Prawdopodobnie obecny pracodawca z trzech punktow ma zamiar utworzyc tylko jeden,aby moc lepiej go sprzedac...Niestety zdaje sobie sprawe ze nie bedzie miejsc dla wszystkich 27 osob i dodam tutaj ze po mnie od trzech lat nikt juz nie dostal kontraktu na czas nieokreslony.I tutaj moje pytanie-jak to ma sie wszystko prawnie wobec pracownikow??? czy obowiazkiem nowego wlasciciela jest przejecie personelu?czy prawda jest,iz nowy wlasciciel musi zagwarantowac nam zatrudnienie tylko na 2 lata,gdzie po uplywie terminu moze mnie zwolnic?dziekuje z gory za zainteresowanie sie moim tematem,dodam tutaj,iz dwie moje znajome wybraly sie dzis rano do CGL,poniewaz wszyscy raczej mamy mieszane uczucia co do tego...ja mysle wybrac sie w poniedzialek,jak tylko dadza mi potwierdzenie ze nie trzeba zostawiac swojego nazwiska w razie czego...
Sama sprzedaż firmy (trasferimento d'azienda) nie zmienia nic w sytuacji pracowników, gdyż art. 2112 Kodeksu Cywilnego gwarantuje im ciągłość zatrudnienia u nowego właściciela. Nie może on pracownikom zmienić umowy ani pensji, przejmuje również wszelkie "długi", jakie poprzedni właściciela miał u pracowników. Dlatego sam fakt sprzedaży nie powinien Was martwic.

Inna sprawa to kryzys w firmie - jeśli firma wykaże, ze ma problemy finansowe i ze z tego powodu musi przeprowadzić reorganizacje struktury, to stanowi to powód do zwolnienia pracowników (giustificato motivo oggettivo). W Waszym przypadku mogłoby do tego dojść zarówno ze strony obecnego właściciela (zanim sprzeda firmę, zredukuje ilość punktów sprzedaży oraz ilość zatrudnionych osób), jak i ze strony nowego właściciela (po wykupieniu firmy zamknie nierentowne punkty sprzedaży lub zlikwiduje niektóre stanowiska i zredukuje personel), wiec tak naprawdę wszystko zależy od sytuacji firmy.
reorganizacja struktury...hmmm...taka sytuacja stala sie jakies 2 lata temu,kiedy moj pracodawca sprzedal 5 innych punktow w oddalonym ode mnie miescie...w tej sytuacji nowy nabywca zagwarantowal nowemu personelowi 2 lata pewne pracy,po uplywie ich niestety nie wiemy czy personel jest dalej ten sam,czy tez zaszly u nich zmiany...
a jezeli w miedzy czasie zajde w ciaze(dodam ze staram sie o nia juz od jakiegos czasu i pracodawcy sa poinformowani),czy po uplywie mojego urlopu macierzynskiego pracodawca nowy czy stary ma prawo mnie zwolnic i jezeli tak to na jakiej podstawie?
Cytat: mia77
a jezeli w miedzy czasie zajde w ciaze(dodam ze staram sie o nia juz od jakiegos czasu i pracodawcy sa poinformowani),czy po uplywie mojego urlopu macierzynskiego pracodawca nowy czy stary ma prawo mnie zwolnic i jezeli tak to na jakiej podstawie?

Obowiązują tu zwykle przepisy dotyczące ochrony kobiet i matek, a wiec nie możesz być zwolniona od momentu zajścia w ciążę do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. Wyjątek stanowią takie sytuacje, jak poważne "wykroczenie" z twojej strony (kradzież lub umyślne uszkodzenie mienia, bijatyka itp.) lub likwidacja działu firmy, w którym pracujesz.

Dziekuje serdecznie Dee!!!!!dam znac co sie dowiedzialy moje znajome dzisiaj rano....
Daj znać koniecznie, sama jestem ciekawa, co im poradzono. :)
tak wiec Dee jest dokladnie tak jak mi napisalas,czyli to ze osoby ktore maja kontrakty na czas niokreslony nie maja sie czego obawiac,gdyz firma nie ma problemow finansowych,jedynie osoba ktora ma w tej chwili miejce niepewne jest moja kierowniczka,gdyz nowy wlasciciel ma prawo na to stanowisko obsadzic osobe przez siebie wybrana,wtedy to to juz nie wiem czy obecna kierowniczka zechciala zostac "zwyklym" pracownikiem,nawet zachowujac swoje terzo livello...
Czyli możesz spać spokojnie, to najważniejsze.:)
hej!no i stalo sie....wczoraj wieczorem kierowniczka oznajmila mi ze od poniedzialku zmienia mi kontrakt z 40 godzin tygodniowo na 30... oni tlumacza sie krytyczna sytuacja a ja przeszlam szok...dzis rano ide do biura i sprobuje wynegocjowac przynajmiej 5 godzin...nie jestem jedyna osoba ktorej ukrocily sie godziny innym kolezankom jest to nawet na reke ze wzgledu na dzieci oprocz jednej,ktora do tej pory miala 30 godzin teraz przesuna jej na 23h...
To witaj w klubie... U nas w firmie dzieją się obecnie podobne rzeczy, cały personel jest w szoku.:-(
Ja z kolei cały zeszły weekend musiałam spędzić w firmie.

I co z tego że mi zapłacą za nadgodziny, nie za bardzo mam kiedy te dodatkowe pieniądze wydać.
udalo mi sie wynegocjowac 36 godzin tygodniowo,ale jak na razie slownie...lepsze to niz 30...
do Forumisty;)-ja to bym chciala malo pracowac a duuuuzooo zarabiac....no ale jak sie zyje zgodnie z sumieniem to niestety malo sie ma...
mia77, a kto by nie chciał?

Niestety pieniądze i czas wolny to troche takie antagonizmy.
Dee pomocy!!!!!!
na nowym kontrakcie mam napisane:
Ogetto:Acordo per la trasformazione del rapporto a tempo pieno in rapporto di lavoro a tempo parziale-ai sensi dell'art.5 comma 1 D.L.61/2000.Dodam tutaj iz 30/11/2012 konczy mi sie termin tego "acordo".Pytanie moje brzmi-czego mam sie spodziewac 1 grudnia????co moze mi sie przydazyc po uplywie tej daty???Bylam pytac sie u commercialista,ale chcialabym dowiedziec sie takze od ciebie droga Dee...Zgory serdecznie dziekuje i zycze milego dnia.Mia.
Mia, to nie jest nowa umowa o prace (nadal obowiazuje Twoja umowa na czas nieokreslony), tylko porozumienie pomiedzy Toba a pracodawca, na mocy ktorego zostaje zredukowany Twoj czas pracy. Tylko to sie zmienia, a ze porozumienie jest na czas okreslony (do 30 listopada), to po uplywie tej daty albo wrocisz do poprzednich warunkow czasowych, albo dostaniesz do podpisania nowe porozumienie, z nowymi godzinami. Jesli chodzi o ewentualne zwolnienie Cie z pracy, to oczywiscie jest ono mozliwe, ale nie ma nic wspolnego z redukcja czasu pracy - jesli firma bedzie chciala Cie zwolnic, to moze to zrobic bez wzgledu na ilosc czasu, jaki spedzasz w pracy. Ale teraz nie ma co o tym myslec, na razie przechodzisz na mniejszy etat i tyle wiesz na pewno.

dzieki Dee!!!!probowalam napisac cos wczesniej,ale niestety nie udawalo mi sie dodac wpisu...nie wiem czemu tak sie dzialo...
to samo co mi napisalas powiedzial mi commercialista,chcialam tylko potwierdzenia od Ciebie,dlatego ze moja wloska kolezanka znajaca sie niby na przepisach powiedziala mi ze zmieniony kontrakt moze byc dla pracodawcy ulatwieniem zwolnienia pracownika...jeszcze raz dziekuje.Mia.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia