Witam :) Wlasnie chcialam sie pochwalic :zrobilam sobie prezent na Dzien Kobiet. Test na prawo jazdy zaliczylam za pierwszym podejsciem, zero bledow i powiem krotko: bylam najlepsza z grupy z naszej szkoly :)
dwie dziewczyny zdawaly drugi raz, jedna zaliczyla, druga znowu nie; jeszcze jedna dzis tez zaliczala pierwszy raz, ale nie zaliczyla. Ja, cudzoziemka, jezyka ucze sie raptem od polowy wrzesnia. Chyba jestem z siebie dumna :).
Teraz przede mna jazdy, mam nadzieje, ze jakos pojdzie ( tu nie zalicza sie osobno manewrow, tylko trzeba na koniec jakos zaparkowac samochod i koniec)
W poniedzialek wieczorem ide do szkoly po "foglio rosso", papierek z ktorym moge prowadzic samochod z osoba, ktora ma prawo od min 10 lat i ma ponzej 65 lat ( moge wyjachac na ulice nawet ani razu nie siedzac za kierwonica z instrukotem :o)