a myślałam, że jestem sama...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 54
poprzednia |
No prosze, 14osób online...co sie chowacie? piszcie :) co robicie, czemu nie śpicie...ja tu sie nudze i już sie zastanawiam czy tylko ja nie śpie...a tu licznik Was zdradził... ma ktoś ochote zamienić pare słów o czymkolwiek? :)
teraz nawet 17, ale nikt nie napisze... :( chyba pójde spać...
no to pouprawiałam monologi , żegnam Was ozięble :P bruttanotte ! :P a domani...
ja moge z Toba popisac..ale zakladam ze jestem BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAArdziej zauroczona wloskim niz Ty;P
już jest ranek, spóźniłaś sie, poszłam spać :) ale... "zakładam, że jestem baaaardziej zauroczona włoskim niż ty" tzn? :>
a może STASERA ktoś pogada??? :)
Hahaha zauroczona zastanawialam sie czy wejdziesz dzis na ta strone wczoraj zdazylas mi uciec:)
tak??? hehe :) no to miło, że ktoś tu jednak zaglądnąl :)
ale nie wiem czy bedziesz chciala i miala o czym ze mna chiachierare...bo wiekowo troche sie roznimy :P bo 31 to wiek, zgadza sie? ja rocznik 88 :D
I ja zaglądam:) wczoraj jak zajrzałam to juz było za późno :(
no powiedz o czym bys sobie chętnie pogadała ?
jestem otwarta na cokolwiek haha
no to zainicjuj jakis fajny temat do gadania :-)
to ja Wam cos powiem. Dziwie sie troszke temu, ze wszystkie te sosoby, ktore mają stały dostep do netu nie korzytają z jakis komunikatorów, zeby sie kontaktowac ze swoimi Amore tylko wciaz te smsy wysylaja. Ja uzywam super programik o nazwie Eyeball, gdzie sie codziennie slysze i widzę z moim Amore. jestesmy prawie jak razem w domu. probowalam roznych roznistych programow, ake ten uwazam, ze jest najlepszy i przy tym taki prosty i mały. Nie musze tak bardzo teskinic jak jestesmyb osobno, bo codzien spedzamy duzon czasu "razem" . Smski tez wysylamy, ale to tylko tak dla okazania pamieci w ciagu dnia. Wieczorki sa nasze wspolne :)
hejjjjjjjjjjj zauroczona w... zasnęłas w końcu?????
Oo, fajnie, ze zainicjowalas temat,nie spie, nie spie, mysalam nad tym o czym by tu pogadac, bo juz sie przestraszylam, ze ja bede musiala zaczac......hm, ja wlasciwie o tym nie myslalam dlaczego nie korzystaja z komunikatorow, moze tzreba im ten pomysl podrzucic? choc mysle ze sa to mlode osoby, wiec zdaja sobie sprawe z mozliwosci...no ale moze italiani nie maja tego dostepu? sama nie wiem...mnie bardziej dziwi to, ze zupelnie nie znajac jezyka jak mowia-sa ze soba bardzo zwiazani, czesc zna sie juz od jakiegos czasu, z realu...w dodatku rozmawiaja ze soba przez tel...nie mam pojecia jak to wyglada i co tu jest grane, ale mnie te tlumaczenia smsow sprawiaja przyjemnosc, bo mam z tego pozytek, nie siedze nad ksiazka a ucze sie czegos nowego...i cwicze to co juz znam :)
Zauroczona wlasnie jak bedzie brzmialo po włosku Zauroczona??kurcze nic mi nie przychodzi do głowy:(jesli chodzi o wiek to sie zgadza 31 jak byk ale jak to sie mowi...roznica wieku nie ma zadnego znaczenia..:)
a Ty violamen ile masz lat, jesli mozna spytac :) i gdzie, kiedy, jak poznalas tego Amore? :) czemu nie spisz? czym sie zajmujesz ogolnie?
No to sie ciesze, ze nie ma problemu... :)
Co do zauroczonej...nie wiem jak to bedzie po wlosku...ja jestem PRINCIPIANTE, ale z moooim stazem zauroczenia(hehe, paradoks)mozna to nazwac czyms wiecej-forse...innamorata? :D
ja tam tez nie mam nic przeciw tłumaczeniom tych sms-ow bo ja sie z tego uczę. ja ze swoim Amore gadam po angielsku, ale sie staram czytac wciaz naforum te tłumaczenia i zrozumiec jak najwiecej. Sama sie uczę na razie wloskiego z jego pomoca. Ale wlasnie tez myslalam o tym jak oni przez telefon gadaja jak jednego sms nie potrafia bez pomocy wyslac . Dziwna historia. Ale cóz moze w miłosci wystarczy powzdychac tylko czule przez telefon. Ja po paru miesiacach pobieznej nauki samodzielnej wloskiego juz niejeden taki sms umiem sama zrozumiec. Zreszta moj Amore mnie cwiczy i wysyla po wlosku tez. Pomagam sobie slownikami on -line gdzie cale frazy mozna przetłumaczyc i jakos rozumiem, ale do tego jest jeszcze jakis jezyk obcy potrzebny bo na polsi nie ma takich slownikow.
Za to z Italiano szlifujemy angielski jak ta lala, bo codziennie o wszystkim gadamy i musimy sobie nowych wciaz słówek szukac w słowniku.
pomysmy logicznie fakt mogliby uzywac komunikatorow no ale...jesli nie znaja wloskiego (bo wiekszosc ich go nie zna) to jak niby sie bede porozumiewac??na migi??mieliby niezla zabawe;)
no chyba lepiej jak sie mozna widziec i na migi nawet cos sklecic niz tylko wzdychac do słuchawki hahaha
No to fajnie, ze mozecie podszkalac dwa jezyki w jednym czasie, tzn Ty...bo on to 1 :))) Ej tylko uwazaj na te translatory, bo one tylko krotkie zdania tlumacza poprawnie, araczej wyrazy, natomiast dluzsze teksty-bron Boze...straszne rzeczy wychodza z tego :))) gdzies nawet byly przyklady ktore podala Sla, to byl chyba watek "kupujemy słownik" ktorym nawiasem mowiac sama zakładałam, rozprawialismy tam o slownikach roznego typu i rowniez o translatorze ktory sobie sprawila Sla i ktory baaardzo ciekawie przekladal :)))
eee innamorata to zakochana to co pomoze ktos bo ja nie mam bladego pojecia:(
no ale jakos kurcze przez tel gadaja, wiec zakladam, ze znaja przynajmniej podstawy ang... :>
a swoja drogą to naprawde zbliza takie widzenie sie codzien. Mozna sie nawet pokłocic zupelnie tak samo jak w realu. I widac jaki kto ma nastrój i widac po oczach czy prawde mowi hihih a nie tylko słodzi jak to nasi dolcissimi Italiani
no ale to juz mozna nazwac miloscia :PPP bo ja juz na tym forum taka zauroczona to dosyc dlugo jestem :PPP
To zmien Nick na zakochana we włoskim i problem z głowy;)
włąsnie sobie znalałam w slowniku jak byłoby z angielskiego na włoski -zauroczyć i tak: enchant>>> incanti
kombinujecie dalej moze cos z tego bedzie :)
hehe, no ale juz sie przyzwyczailam...inni pewnie tez i szkoda mi go zmieniac, wiecie...dlugo zdobywana reputacja :D
enchant to verb? to dlaczego incanti...to już nie verb ... to jest właśnie chyba dobry przykład złego tłumaczenia
Oj kobietki musze wam powiedziec dooooobranoc dzis wygralo przeziebienie:( notte dolce da Iwon31
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 54
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa