Taki sam wpis pozostawiam tyle ze z poprawkami slow:-)
z ciekawoscia przeczytalam wasze posty bo to oczywiscie cala prawda, ja tylko moge dodac tyle ze jak spotykam sie ze znajomymi polakami napewno nie rozmawiamy po wlosku, no i mam ucieche ze na luzie moge sobie pogadac, i nie wazne czy jestem w towarzystwie wlochow w barze czy w pracy, jest mi latwiej i z tego korzystam. Mialam kilka razy przypadki gdy bylam w barze i rozmawialam z moja kolezanka po polsku to odrazu sie wcinaly wloszki ze nie powinnam po polsku mowi w ich obecnosci bo moge je obgadywac, no coz na poczatku staralam sie tlumaczyc potem to "olalam" to bo ona swoje ja swoje, i nawet przy swoim mowie po polsku a zreszta przy okazji sie uczy, bo nie wyobrazam sobie zeby chociaz podstawowych slow nie umial. Wkoncu ja jakies tam podstawy umie, wiec nie ma zlituj sie:D