Jestem załamana:-( Aiuto:-(

Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 380
Dolci życzę Ci wszystkiego najlepszego, pomyśl o sobie, o tym, co dla Ciebie ważne i bądź dla siebie dobra, przede wszystkim dla siebie :)
a komentarze czytaj przez sito
witaj inf. :)
no to ladnie... a ja cale zycie podrywam dziewczyny wlasnie na dyskotekach, w pubach itd... :-))))))))

i co teraz? gdzie mam podrywac? Biblioteka? Muzeum?
Tak pseudoprawniczki zawsze sie czujecie dotkniete, wystarczy ze ktos piernie obok was, juz czujecie sie dotkniete. Wiesz wyjechalas ze swoim dyplomem, ale on mnie guzik obchodzi skonczony wieczorowo czy zaocznie czy nawet dziennie, skonczylam studia w Polsce i kontynuje w Francji, studia w POLSCE to zabawa :-) ale fajnie bylo z kolesiowami popodawac sobie sciagi, hiihihih .... Studia w POLSCe -smieszne naprawde, potem nie dziwota ze namnozyli tego gowna tyle, ze wszyscy po studiach pracy nie znajduja , kompetencji brak. Nie jestem na haju ani pijana ale poprostu niecierpie takich grzecznych dziewczynek, co pieprza o dupie Marynie, czy ty przypadkiem nie jestes slazaczka?
anaisse spieprzaj z tego forum!!!!co tu robisz skoro mieszkasz we Francji?spadaj an forum francuskie!!!!
to forum nie jest od obrazania ludzi!!!!
a od dupie mmarynie to ty pieprzysz!!!
chyba ci sie w zyciu nie powiodlo ze tak piszesz!!!!
che pazza che sei!!!!
Dolci jest takie powiedzenie A jednak istnieje małżeństwo, które sprawia mężczyźnie niekłamaną radość - zaślubiny jego córki.
Marcel Achard
nie jestem jakas tam lena.... niestety, dostalam pewna karteke do przeczytania,, ktora napisala wlasnie dolci..., ale nie wazne.. nie moja sprawa, dolci zycze Ci jak najlepiej...
ja mysle, ze kazde miejsce jest dobre na poznawania nowych ludzi...dlaczego nie na dyskotece czy w pubie? dlaczego nie na ulicy? waszym zdaniem rozmowa czy taniec to cos zdroznego? ile razy zdarzylo mi sie milo porozmawiac z przypadkowa osoba w autobusie czy w sklepie...wszyscy ci ludzie byli bezwartosciowi? dajcie spokoj! jak sie ma klapki na oczach to mozna naprawde wiele stracic...
lena, mysle, ze nie powinnas poruszac tu spraw, ktore dotycza tylko ciebie i dolci...i do tego to jakies niewyjasnione historie...lepiej porozmawiajcie poza forum, wyjasnijcie..zamiast rzucac takie malokonkretne oskarzenia
norwegian ja w pabie nie podrywam że względu na to że nie bardzo wyobrażam się całować z podchmieloną i palącą paną. A na dyskoteki chodzę tam gdzie nie puszczają kiczowatej muzyki
Zgadzam się w 100% z Leną... Zgaduje ze pewnie widziała to samo co ja... Więc przestań się dziewczyno kompromitować, bo inaczej my możemy tutaj skompromitować Ciebie... Uwazaj na to co robisz, bo to miedzy innymi przez takie jak Ty Polki mają taką a nie inną opinię wśród Włochów...
agatka.. w moim wpisie nie bylo zadnych zarzutow, a moj wpis nie mial miec tksiego charakteru, nie skrytykowalam jej, tylko zasugerowalam co moglo byc przyczyna calej sytuacji, kiedy przyeczytalam wpis, bylo mi jej zal wszyscy ja pocieszaja, ale potem zmienilam zdanie.ale nie wazne, zapomnijcie. nie ma co pisac. ja oczywiscie na fotum nie bede pisala co zostalo mi przeslane, bo to nie w moim stylu...nie jestememocjonalnie w tej historii.. dolci moze odpowiedziec sobie sama. koniec na ten temat z mojej strony. pozdrawiam
p.s nikogo nie oskarzam. jesli cos padnie z moich ust, to jest to sprawdzona informacja.. nigdy nie wypowiadam sie na temat, na ktory nie mam pojecia.nie bede tego udowadniac, bo uwazam ze forum nie jest po to, i przeciez nie musze udowadniac ze tak jest. moj tekst skierowany byl do dolci, i bez zarzutow. i mysle ze jedyna osoba ktora powinna odp. byla wlasnie ona.
lena, rozumiem i oczywiscie wierze w twoje dobre zamiary...po prostu uwazam, ze jesli wspominasz o czyms kompromitujacym dla dolci, to albo piszesz wszystko co wiesz i dyskusja toczy sie na forum...albo wcale o tym nie mowisz i wyjasniasz z nia sprawe na privie
najgorsze jesli o czyms wspomnisz, a tak naprawde nikt nie wie o co chodzi i dopowiada sobie historie jaka mu pasuje
pzdr:)
inf, twoim zdaniem poznanie kogos w pubie musi zakonczyc sie calowaniem i spiciem i paleniem??? hhmm to ja chyba do innych pubow chodze i innych ludzi poznaje...
masz racje moze nie powinnam. nie mam maila do dolci, chcialam jej tylko to przekazac. nie chcialam zeby zostalo to zrozumiane jak zostalo. lola, tak.. przeczytalam to co Ty.
annaisse, jak to nie wiadomo ile dolcissima ma lat??!

gratuluje twojej domyslnosci i blyskotliwosci! wystarczy spojrzec na nick hehe (a jednak te studia we Francji moga okazac sie za trudne ojej)

poza tym gratuluje ci towarzystwa, w jakim sie obracasz...skoro mowia ci, ze Polka to kurwa...zalamka!!!
tak tak.studia w polsce to zabawa.a moge wiedziec którą z "prestizowych" Wyzszych Szkół ukonczylas???
rzeczywiscie jesli cala twoja edukacja w Polsce polegala na podawaniu sciąg a tam ci tego nie pozwola to gratuluje.trzeba bylo w Polsce tak sprobowac.
a po zajeciach zapewne pracujesz jako polska kurwa ...skoro przywolujesz takie przypadki to musisz je znac z doswiadczenia na wlasnej skorze.pozdro
(do annaise)
annaise widac tak bardzo byla zajeta zabawa podczas studiow w Polsce ze efekt tego taki ze nie nauczyla sie liczyc, stad te problemy z policzeniem lat u Dolci:)))
teraz we Francji musiala pojsc do jakiejs byle jakiej szkoly, stad towarzystwo w ktorym sie obraca ma Polki za panienki lekkich obyczajow. ona byc moze daje jeszcze podstawy do tego zeby tak twierdzic:))
No tak. Zrobilo sie cieplej po takim wpisie ;)
Chcialam sie wypowiedziec na temat tego wpisu:
lenaaaa 27 Sty 2007, 20:17
dajcie sobie spokoj.... dolcissima, jesli nie chcesz zeby sytuacja sie powtorzyla, to badz wierna Twojemu chlopakowi, przynaj sobie sama ze przeciez tak nie bylo..., poniewaz do pewnych naszych wlochow z forum pisalas dwuznaczne teksty

Moim zdaniem dziewczyna powinna poznawac wielu chlopakow. Nie mam na mysli domu rozpusty. Z tych poznanych wybrac jednego, ktory jej odpowiada i dopiero po slubie dotrzymywac wiernosci a nie odwrotnie.
Nie wiem jak Ty Cinquantatre, ale ja bym chciała ,będąc w poważnym zwiazku z mężczyzną,żeby też przed ślubem był mi wierny :) Ale oczywiście nie mam nic przeciwko poznawaniu innych osób.
Kazda by chciala, ale co zrobisz jesli pozna dziewczyne, ktora mu bardziej odpowiada niz ty? Zabronisz mu? Serce nie sluga. Jezeli zdecydowanie mu zabronisz, to bedzie sie z nia spotykal pokryjomu. Moim zdaniem przed slubem nalezy sie "wyszumiec", a po slubie zajac sie budowaniem nowej rodziny i tylko na tym sie skupic aby dbac o swoja rodzina. Kazde z partnerow musi byc pewnym, ze dokonal wlasciwego wyboru. Aby byc tego pewnym, to trzeba poznawac ludzi. Dzieki temu uniknie sie rozczarowan. Przysiega zobowiazuje i kazdy powinien o tym pamietac.
no w koncu choc jedna kuma ten caly burdel:):)):):)))
reszta niech piszczy dalej:)):):))))
ja pierdole co za ludzie..bez kitu prosci , przewidywalni..pospolici..
to teoria...nigdy sie nie sprawdza..niech mi ktoras powie ze bedac w zwiazku nigdy ale to nnnigdy nie "luknela" sie na drugiego faceta...
nigdy tak nie bylo i nigdy tak nie bedzie.."czystej wiernosci"
Nigdy nie mow "nigdy". Moze masz racje, ale trzeba dazyc do doskonalosci ;)
dla mnie nawet zdrada jest ze "moj" patrzy , mysli o innej..no coz to automatyzm jak dla kobiety zobaczenie jakiegos gosciaw naszym typie..bezwarunkowa budzi ciekawosc..
i co robic..jak dla mnie to powod do awantury-ze powiem po chlopsku-wiec gdzie ta wiernosc..ciekawe..mozna by gadac i gadac..ale ja spadam gotowac makaron):):):)))))
a jezeli chodzi o wypowiedz mojej"kolezanki" to ma racje..nawet "moj" uwazal ze POLKI TO KURWY..ja mu to wybilam z glowy..
doskonalosc nie istnieje zapytaj einsteina):)::)):)
Kociunia, napisz mi, w ktorym momencie mozna nazwac, ze rozpoczal sie "powazny zwiazek"? Od zareczyn? Od slubu?
Ostatnio popularne sa tzw. "panienskie, kawalerskie wieczory", na ktorych dzieje sie roznie i co? Ze slubu nici jesli partner sie o tym dowie, ze cos bylo nie tak?
Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 380