IMIONA WAZYCH AMORE:)

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 183
infiku,bywalo gorzej...uwierz mi;)
To pewnie reklama proszku amore
Cytuję forowicza krzysksy :"Ale wy głupie jestescie."
Co za wspaniała lakoniczna opinia. Poważnie, jestem pod wrażeniem tego, jak udało mu się w czterech słowach opisać ten wątek i dać pstryczka w nos jego uczestniczkom.:))

Pomyślcie sami, co może pomyśleć sobie ktoś, kto czyta ten wątek?
Zazwyczaj rozmowa na forum polega na wymianie informacji, które w mniejszym lub większym stopniu dotyczą rozmówców. Co więcej, to jest istotą rozmowy jako takiej.

Co mamy tutaj? Panie wymieniają imiona swoich facetów. Cóż, do informacji mówiącej o tym, że czyjś amotre ma na imię dajmy na to Marco nie można się odnieść w żaden sposób, no bo niby jak, Marco to Marco, nawet się zdziwić nie można, że nietypowe albo coś w tym stylu.

Już wątek o różnicy wieku pomiędzy nią a amorem był ciekawszy/normalniejszy, bo te róznice można było jakoś skomentować, porozmawiać a tu?

Zero, tak jakby dziewczyny czerpały satysfakcję z tego, że na ekranie monitora pojawiają się takie literki, jakie one napisały - dwuletnie dziecko ma z tego radochę, ale kobiety żyjące ze swoimi partnerami?

Po zdaniu sobie z tego wszystkiego sprawy, wniosek:"Ale wy głupie jestescie" jest pierwszym, który przychodzi na myśl. Równie dobrze mogłybyście drogie panie gdakać, jak kury, róznicy zasadniczej by nie było.
panowie z samego zalozenia wynikalo ,ze ten post nie jest dla was.Nie dla meskich oczu i mozgow...bo i tak nie do pojecia przez was..i po co bylo go czytac ? zeby krytykowac? galline to galline ,musza gdakac i basta, a wy gulgoczecie jak indory i jeszcze ogon szeroko rozstawiacie,ze niby jest na co patrzec !ze niby taki kolorowy !...i co z tego? ogon to zawsze ogon.....zeby nie wiem jak byl kolorowy...a amore to zawsze amore!i taka zakochana patrzy tylko na swego pana, nie pomoze machanie ogonem, zeby nie wiem z jakim kolorem...Klapki na oczach..:D
Niezłe :)
D
To może niech panie nie będą takie seksistowsko-egoistyczne w doborze tematyki i zaproponują coś bardziej uniwersalnego płciowo, na przykład ile aktualnie macie wolnego miejsca na dysku C. Równie interesujące co imiona amorów a pisać mogą wszyscy.:DD
Zero, tak jakby dziewczyny czerpały satysfakcję z tego, że na ekranie
>monitora pojawiają się takie literki, jakie one napisały - dwuletnie
>dziecko ma z tego radochę, ale kobiety żyjące ze swoimi partnerami?

Kolego ale to forum to najambitniejszych nie należy niestety za sprawą jego obecnych użytkowników. Inwazja nastolatek ( z całym szacunkiem ale nie chcę uwierzyć,że te bzdury,którymi skalałam sobie dziś swoje biedne oczy wyszły spod palców kobiet pełnoletnich) o typie mentalności wiejskiego filozofa kieruje tory dyskusji na tematy delikatnie mówiąc mało mądre.Tutaj nie chodzi o ten konkretny wątek ale o całość (są malutkie wyjątki).Jeżeli szukasz jakieś inetelektualnej stymulacji w internecie,to wybierz sobie jakieś akademickie forum czy coś w tym stylu.No chyba ,że uwielbiasz wdawać się w dyskusje z ludzmi,nad którymi masz pewną,umysłową przewagę i z góry wiesz ,że i tak w dyspucie wygrasz.Niemoralne to i niemądre.Ale bez obaw.Społeczność każego forum jest ruchoma więc może kto wie niedlugo trafisz na jakieś inne,nowe użytkowniczki ,które rozwalą cię swoją erudycją.Głowa do góry
Koleżanka pozwoli, że odpowiem w stylu może nie przeintelektualizowanym, ale trafnie:przyganiał kurcze kocioł garnkowi.:)
Poważniej mówiąc, ja tu nie szukam stymulacji, mam inne miejsca w sieci, gdzie żeby dorównać(lub prawie dorównać) rozmówcom, muszę się napocić, przyznaję. Inna sprawa, że i tutaj mogę znaleźć osoby, z którymi można porozmawiać na "ambitniejsze" tematy. Cóż, należysz niewątpliwie do tych osób, pomimo ogromnych różnic w poglądach na niemal wszystko między nami.

Teraz, domyślasz się chyba, nie liczyłem na serię ripost ze strony zainteresowanych pań, oczekiwałem jedynie na jakiekolwiek reakcje, trochę z nieszkodliwej złośliwości, trochę z nudów a trochę......no do cholery, przecież mam rację w tym, co tam napisałem a że zrobiłem to w sposób, który z góry eliminuje dużą ich część, jako dyskutantki, trudno, dla mnie to zabawa.
Marco
Davide :*
Luca:)
i do tego 4 lata młodszy ode mnie...minchia...:)
Mój Amore ma na imię Andrea (jakże oryginalnie!) ale moja mama mówi na niego Jędrek, tak po swojsku ;-D
mojemu na imię dali Gerardo a i tak wszyscy wołają Gera
Giuseppe (Pepe) ;)
cesare :)
roberto
Moj narzeczony a przyszly maz - Renato, chyba pierwszy raz sie tu pojawia to imie...
davide ;)
slicznie...davide to rowniez imie mojego synka....
Mauro
Fabio
Moj wspaniały Ricardo;)
Adriano, ale nie jest Włochem ;) I tak wolę Amore...
o Boze!!!!
Naprawde nie macie nic innego do roboty tylko wypisywanie imion waszych chlopow????!!! "moj andrea" "no nie moze byc, moj tez andrea!!!" "a ja do mojego mowie amorino"!!!!! bleeee!!!
no i co z tego,na milosc boska, kazdy ma jakos na imie prawda???
chodzi o to ze podniecaja was wloskie imiona czy co??? moj chlopak tez jest wlochem ale jakos nigdy do glowy by mi nie przyszlo wymyslenie takiego watku!to tak jakbyscie chwalily sie waszymi pieskami!! bleah!
wiecie co, zalozcie nowy temat, mam juz pomysly: 1)gdzie pracuje wasz amore, 2)ile zarabia wasz amore?, 3)jak dobrze trafilyscie?, 4)ile razy na dzien kochacie sie z waszym amore, 4)jak czesto wasz amore daje wam prezenty? 5)czy prezenty od waszego amore sa drogie czy raczej tanie?, 6)czy on sie wreszcie ze mna zareczy?, 7)po jakim czasie od rozpoczecia chodzenia ze soba oswiadczyl wam sie?, 8)czy wasz amore nauczyl sie dla was polskiego?, 9)jakiej marki samochod(ile?)ma wasz amore?, a najlepsze sa tematy typu boze jak ja go kocham i on mnie, przetlumaczcie mi co on do mnie pisze, blagam!!!!!!!1 POZALOWANIA GODNE...
temat numer 7 już chyba był ;))
Mam! Mam coś naprawdę ciekawego: "którą z kolei jesteście dla swojego amore?"
No, to jest temat....zaczynajcie:)
boszzze ale beznadziejny temat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 183