DRUGI STOLIK- CZESC 13

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68
wlasnie martwie sie o meg , ze cos jej sie stalo
Witam wszystkich po przerwie. Dzięki za troskę i pamięć. Byłam tu duchowo cały czas. Mam nadzieje że przygarniecie mnie z powrotem. Meg.
Pytanie.Co sie z Tobą dzialo?Chciałabym sie z Toba spotkac,poznać w końcu osobiście ,podaj mi sms jeszcze raz twój nr bo zmienilam telefon i nie skopiowałam.Zrobie sobie może wycieczke do Checin.
Czesc dziewczyny zaraz na mnie nakrzyczycie ze sie nie odzywam ale jakos nie mam na nic czasu,pracuje caly czas i do tego juz wkrotce odbierzemy nasze mieszkanko wiec duzo sprzatania ...wpadlam dac ogloszenie moze ktoras z Was bedzie zainteresowana szukam opiekunki do 4 letniego dziecka dla mojej koleznki ktora otwiera bar i szuka kogos kto pomoze jej zajac sie dzieckiem jest dobra osoba i daje dobre warunki pracy ...i obiecuje wpadac do Was czesciej pozdrawiam wszystkie i zostawiam sloneczny usmiech ....
witajcie. MEG- nareszcie jestes ! mialam juz nejgorsze mysli ! ciesze sie ze jestes z nami. BIRI witaj dawno cie nie bylo, ale wiadomo obowiazki dnia codziennego , brak czasu. rozumie. JA wlasnie skonczylam prasowanie ojjj bylo tego bardzo duzo. ale jutro niedziela wiec czas na odpoczynek. pozdrawiam.
Witajcie! Aliska pom pierwsze pisałam Ci emaila co było ze mną i dlaczego mnie nie było na forum. Po drugie, też emailem chyba podawałam Ci nowy numer mojej komórki. Po trzecie, nie widze przeszkód by sie spotkać i poznać Cię osobiście!
Miałam bardzo niefajny czas ostatnio, chwilami bywało dość ciężko, ale wszystko udało mi się jakoś przetrzymać i wyszłam już na prostą. Wiesz Marzenka, że jeśli mnie nie ma to powód może być tylko jeden. Z byle powodu nie robi się takich dużych przerw w moim przypadku a skoro tak długo mnie nie było to powód musiał być bardzo poważny. Biri - wreszcie Cię przywiały dobre wiatry do nas. Ciesze się bardzo, że zawitałaś do naszego grona. Buziaki wszystkim. Meg.
MEG ciesze sie ze jestes. Rozumie ze musialas miec powazny powod. ja wlasnie wzielam kolejna dawke lekarstw. jutro rano do pracy. strasznie goroco dzisiaj bylo. niedlugo DZIEN MATKI, ja juz swojej mamie zrobilam nietypowy prezent, narazie nic nie wie, zastanawia mnie jej reakcja na moja niespodzianke. ale opisze wam to po dniu matki. ZRESZTA TO JEST NAJPIEKNIEJSZY DZIEN. DZIEN NASZYCH MATEK.pozdrawiam.
Witaj Marzenko... Jeśli będziesz chciała, to może kiedyś zechcesz ze mną pogadać na gg. Zostawię Ci tam mój nowy numer telefonu, ale Ty też mi nie podałaś swojego jeszcze jak ostatnio gadałyśmy na gg. Czekałam na jakieś wieści od Ciebie po tamtej rozmowie ale mi nie odpisywałaś. No, chyba, że nie chcesz ze mną rozmawiać więcej to w porządku. Zrozumiem. Ja jeszcze Mamie nic nie kupiłam, ale to nadrobie. Ja od niedawna mam mini ogródek ziołowy w doniczkach. Bazylia, oregano, melisa, tymianek, szczypiorek, koperek, cząber, ale prawdziwą dumą moją jest drzewko cytrynowe w doniczce. Tak zwana cytryna skierniewicka, która ma zrodzić śliczne cytrynki. I właśnie czekam na dostawę mandarynki. Będe miała swoje cytrusiki. Już nie mogę się doczekać. Buziaki wszystkim. Aha! Aliska sprawdź emaila bo tam jest mój nowy numer telefonu. Meg.
Witajcie,chwilowo nie miałam internetu,wiec nie bylo mnie troszke.Meg dzieki za e-maila,nr spisałam.W sobote u mnie impreza-córcia 1 czerwca kończy 18 lat.Zeby tylko pogoda dopisala,ponieważ robię na dworze pod altankami ogrodowymi.
WITAJ MEG I POZOSTALE DZIEWCZYNY. meg ja poprostu czasem nie mam jak pisac na gg, oliwka mnie wola, juz dawno nie siedzialam przy komputerze tak na luzie i w spokoju. ciagle jestem w biegu. ZLE TO MEG ODEBRALAS. ja poprostu czasem nie mam jak pisac i odpisac . juz wklepalam sobie twoj numer komorki, czasem podesle ci smska. mam nadzieje ze sie nie mnie nie gniewasz. jezeli tak to przepraszam. JA zrobilam mamie niespodzianke na dzien MATKI. nasza gazeta z miasteczka zbierala zyczenia dla mam do druku. poszlam tam do redakcji, zanioslam sliczny wierszyk dla mamy i zyczenia. a potem gdy czytala gazete i trafila na zyczenia tak plakala i dziekowala. w niedziele moje miasteczko obchodzilo 1000 lecie istnienia. byla jakas parada ale nie bylam.w pracy dobrze, bardzo sie ciesze ze pracuje, ludzie bywaja rozni-pasazerowie. ale nie nazekam. pozdrawiam serdecznie.
Witajcie... Aliska, ale Ci się trafia imprezka, no, no! 18 latek to już nie przelewki. Wejście w dorosłość drugiego dziecka, może przyprawiać o lekki zawrót głowy. Marzenko dlaczego miałabym się gniewać na Ciebie? Po prostu myślałam, ze zechcesz ze mną pogadać od momentu kiedy gadałyśmy ostatnio... nie dokończyłyśmy wątku bo była burza i wyłączyli prąd. Minęło trochę czasu od tej rozmowy, było mi przykro, że w chwili kiedy sobie gawędziłyśmy wyłączyli prąd. Nie chciałam byś pomyślała, że Cię zlekceważyłam i tyle. Wiem, że masz obowiązki, że córa Cię absorbuje, ale chciałam byś nie myślała, że byłam wobec Ciebie nie w porządku. W końcu przecież nie ważne jest to, co ja chcę, co myślę, co robię, czy czuję. Każdy ma swoje życie i zawracanie innym głowy swoimi sprawami jest nie na miejscu. Przepraszam!
MEG mnie interesuje co robisz, jak sie czujesz.to bardzo wazne. czasem martwie sie o twoje zdrowie zwlaszcza ostatnio gdy nam zniklas. przywiazalam sie do ciebie i do naszego stolika.sledze kazdy wpis. wiec pisz meg co cie trapi,jak sie czujesz. odezwe sie smskiem do ciebie. pozdrawiam cie bardzo serdecznie.a teraz zmykam spac.pa.
Marzenko bardzo Ci dziękuję za wczoraj. Bardzo mi pomogła rozmowa z Tobą. Potrzebowałam jej i dzieki niej poczulam się lepiej. Dzięki za zrozumienie. Masz dobre serdusio, wiesz? Buziaki! - Meg.
DZIEWCZYNY czy macie pomysl jak ozywic nasz stolik? wiem ze kazda z was jest zajeta sprawami codziennymi, praca i dom. ale kilka minutek przy naszym stoliku- mam nadzieje ze znajdziecie czas. BIRI, MADDY? nie wspomne o CATTI , gdzie jestescie?
Dziewczynki, co jest? Przyłączam się do prośby Marzenki. Wychodźcie z ukrycia. Pachnąca i świeża parująca kawka i ciasteczko czekają na Was. Nie dajcie się prosić. ZAPRASZAMY!!!! I CZEKAMY!
witaj MEG, mam nadzieje ze wkoncu pojawi sie ktos na kawke i ciasteczko. od wczoraj jestem chora zlapala mnie grypa, ale w pracy bylam. oliwka ma angine, ma antybiotyk. tak wiec lezymy caly dzien w lozku i wygrzewamy sie. na dworze pochmurno, sloneczka nie ma. MEG serdecznie pozdrawiam.
Witaj Marzenko - wracaj do zdrówka szybciutko, Oliwka też. U nas padało, ale pod wieczór wyszło słoneczko. Dzięki raz jeszcze za piątek i sobotę. Będzie dobrze! Trzymajcie się cieplutko. Pozdrowki od Meg.
Witajcie,no i przeżyłam ta imprezkę.Lało w sobotę jak diabli,tu wszystko naszykowane w plenerze a pogody nie ma.Mase telefonów córka dostawała,czy aby urodziny sie odbeda.Na szczęście 2 godz, przed przestało padać.Frekwencja dopisała ,wszystkim sie podobało a córka była bardzo szczęśliwa.Mlodzież bardzo grzeczna.Nad podziw.
Witajcie... Aliska tak sie ciesze, że imprezka się udała!!! Jednak jest jeszcze gdzieś kulturalna młodzież. Dzięki za emaila. Życzę udanego pobytu tam, gdzie się wybierasz. Pozdrawiam gorąco. Meg.
Marzenko dzięki za smska. Niczym się nie martw i nie przejmuj. Jak tylko Twój komputerek odzyska sprawność, daj znać. Czekamy na Ciebie. Pozdrawiam serdecznie. Meg.
meg juz dziala moj komputer, zadzwonilam i przyjechalo dwoch panow, naprawili mi komputer,jest juz stary i ledwo zipie. nie moge sciagac programow, tylko do internetu sie nadaje. moze kiedys sobie wymienie na nowy. zaczely sie u nas jagody. pozdrawiam.
Marzenko - cieszę się, że przynajmniej internet działa jak należy. Mój komp też nie najnowszy, ale jeszcze dzięki Bogu jakoś sobie radzi. Umnie na razie powolutku do przodu, jeśli wiesz, co mam na myśli. Staram się jakoś trzymać i tego samego Tobie także życzę. Miłego tygodnia. Pa! - Meg.
DZiekuje Meg.dzisiaj w pracy bylo spokojnie, w tym tygodniu przechodzimy na nowa linie autokarowa, bo na tej jest juz spokojnie i oby tak dalej. wlasnie sie wykapalam az lepiej sie czuje.zaraz klade sie spac. pozdrawiam.
Witaj Marzenko - cieszę się, że sobie radzisz w pracy. Czy u Was też panują takie koszmarne upały jak u nas??? Człowiek się cały lepi, słania na nogach i praktycznie musi siedzieć w domu, bo tu najchłodniej....U mnie poza tym jest ok! Pozdrawiam serdecznie. Meg.
MEG u nas tez straszne upaly,ale znosze je dobrze, w pracy wypijam 1,5 litra wody. w autobusach jest bardzo goraco i duszno.przepycham sie miedzy tlumem i sprawdzam bilety. pozatym sucho... dzisiaj podlewalam ogrodek no i jest wrecz tragicznie.oliwka w dzien czesto lezy, tez dokucza jej upal. jedyny plus slonca to wygrzewam na nim plecy i nie boli mnie juz tak zwyrodnienie kregoslupa, pomaga. nie biore juz lekow przeciwbolowych. na zime chyba bede musiala kupic sobie jakas lampe nagrzewajaca do nagrzewania kregoslupa. pozdrawiam.
Ja wolę upał,niż mam marznąc w zimie,a prace mam taką,że sie wymarznę.Nawet w Italii da sie wytrzymać.Było +42 st jak byłam w lipcu ub. roku.W Polsce to nie do wytrzymania.
Witajcie... Marzenko cieszę się, że lepiej się już czujesz. Aliska wszystko wszystkim, jestem zmarzluch, ale takie koszmarne upały w naszym klimacie to przecież nienormalne zjawiska! Ludzie padają jak muchy, Wciąż jeżdżą erki na sygnałach, pożary w lasach... Ileż można wytrzymać. Wiecie wczoraj u nas była straszna burza. Bardzo grzmiało, błyskało się, ulewa... prąd wyłączyli a po dwóch tych piekielnych godzinach słonko wyszło i znowu grzało... Tak źle, tak nie dobrze - pogoda wariuje a ludziom się nic nie chce... Pozdrawiam. Meg.
Witajcie... Marzenko cieszę się, że lepiej się już czujesz. Aliska wszystko wszystkim, jestem zmarzluch, ale takie koszmarne upały w naszym klimacie to przecież nienormalne zjawiska! Ludzie padają jak muchy, Wciąż jeżdżą erki na sygnałach, pożary w lasach... Ileż można wytrzymać. Wiecie wczoraj u nas była straszna burza. Bardzo grzmiało, błyskało się, ulewa... prąd wyłączyli a po dwóch tych piekielnych godzinach słonko wyszło i znowu grzało... Tak źle, tak nie dobrze - pogoda wariuje a ludziom się nic nie chce... Pozdrawiam. Meg.
Witajcie! U nas też upały dają się we znaki. Dzisiaj trochę zachmurzyło sie i grzmiało, ale deszczu nie zobaczyliśmy. Ostatnio rzadko zaglądam na stronkę , bo znowu koniec roku szkolnego i miałam trochę więcej pracy. Teraz siadam do pisania arkuszy ocen i świadectw. A za tydzień już wolne. Tylko znowu chyba nic nie wyjdzie z urlopu i jakiegoś wyjazdu.Narazie tylko Milenka ma zaplanowane wyjazdy na kolonie, a nam może coś w trakcie się wyklaruje. Niedawno uświadomiłam sobie że nigdy nie byliśmy na dłuższym wyjeździe niż jeden dzień,. Wcześniej dzieci były małe, a teraz.........?????????To chyba ja jestem jakaś mało zaradna , że nie potrafię nic zorganizować!przecież nawet z małymi dziećmi ludzie wyjeżdżają na wczasy i czasami można coś znaleść za niewielkie pieniądze. Trzeba tylko chcieć, A ja dodatkowo mam co roku wolne wakacje i nie mam problemu z urlopem. Tylko sklep stawał zawsze na przeszkodzie. Ale teraz jest pracownica. Ale się rozpisałam. Pozdrowienia dla wszystkich . Jola
Postaram się częściej tu zaglądać i coś pisać. A moje książki z włoskiego leżą sobie grzecznie w szafce............
witajcie. jolu32 , aliska milo ze jestescie. u mnie dzisiaj wieczorem pogrzmialo i troszke popadalo. straszny upal daje sie mi w znaki w pracy w autobusach. tlok, upal, dusznosci i trzeba sprawdzac bilety.ale powiem wam ze... DOSTALAM PRACE NA STALE ! dzisiaj rozmawialam z kierownikiem, w poniedzialek mam isc po nowa umowe i dokumenty. tak sie ciesze. pozdrawiam.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie