polaca e italiano czesc 20

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |
witajcie dziewczyny. postanowilam zalozyc nowy watek naszej sagi. w czesci 19 stej gdzies sie pogubilismy we wlasnych sprawach, zaganiani zyciem codziennym. nie pozwolmy umrzec temu watkowi. dziewczyny odezwijcie sie Franci, Ota, Weba... i pozostale dziewczyny. jak zaczal sie dla was Nowy Rok ?
no i na poczatek szczelilam byka przepraszam polacca e italiano
...strzeliłam...od strzały
WITAM I PRZESYLAM WAM NAJCUDOWNIEJSZE ZYCZENIA NOWOROCZNE.ZERKALAM TU WCZESNIEJ W MIARE MOZLIWOSCI ALE NIE NA DLUGO.U MNIE WSZYSTKO DOBRZE.MOJE CUDO ROSNIE ZDROWO OBY TAK DALEJ.W PRZYSZLYM TYGODNIU LECE NA KILKA DNI DO OJCZYZNY.JA ZAMIAST ISX DO LOZKA PO POWROCIE Z PRACY TO SIEDZE NAD LAPTOPEM.FRANCI PISALAM DO CIEBIE SMS ALE ZERO ODPOWIEDZI.MEILA TAK SAMO.MIALABYM WAM TYLE DO OPOWIEDZENIA A TERAZ MAM PUSTKE W GLOWIE.ODEZWIJCIE SIE.MARZENA JAK TAM SIE MIEWA OLIVKA.POZDRAWIAM SERDECZNIE.BUZIAKI.JESZCZE HTO MA JAKIKOLWIEK KONTAKT CO SIE DZIEJE Z DORKA
WITAJCIE!NAJLEPSZE ZYCZENIA W 2008 ROKU!RADOSCI,SPOKOJU I SPELNIENIA MARZEN...
Dla mnie w sumie zaczal sie dobrze,dalam rade pozalatwiac wiele spraw,ktorych nie udalo mi sie zrobic w 2007,jednym slowem do przodu...
Marzena pozdrawiam,napisz jak ci leci zycie..
Franci,mam nadzieje,ze wszystko ok,wiesz z czym..wyrobilam dowod wloski i zrobie sobie osobista karte,ale dziekuje..napisz co u Was.Ja mam u siebie moja mame,przyjechala na swieta,zostala sama po smierci taty wiec jest troche u mnie a ja mam dobrze,bo wszystko jest gotowe na czas.teraz poszukam dla niej jakiejs pracy i dotrzymamy sobie kompanii..
Pozdrawiam wszystkich!!
witaj wlosza 1 witaj emro. jak milo ze sie odezwalyscie. oliwka rosnie i chowa sie zdrowo, niedlugo juz cztery latka bedzie miala. jak ten czas szybko mija. ja pracuje od 9 miesiecy, nie bede owijac w bawelne jestem kanarem i sprawdzam bilety w autobusach. wcale sie tego nie wstydze. ludzie sa rozni, czasem musze wystawic mandat, czasem sytuacje sa nieprzyjemne. ale najwazniejsze ze daje sobie rade. oliwke pilnuje mama. odzylam w pracy, miedzy ludzmi jest inaczej. nadal moim marzeniem jest italia... emro skladam ci wyrazy wspolczucia z powodu smierci taty.mam nadzieje ze odezwie sie Franci, bo dawno nie mielismy od niej wiesci. EMRO czy masz juz internet w domu? pozdrawiam.
witajcie. u nas pozimnialo, posypalo troszke sniegiem. w niedziele zmarl moj kochany dziadek, mial 87 lat, byl mi jak ojciec, czlowiek o wspanialym sercu. w czwartej jade do wroclawia na pogrzeb... pozdrawiam.
Wloszka ,zadnego sms-a nie dostalam, ostatnio kilka osob skarzylo sie ,ze nie dochodza do mnie ich maile...moze cos sie dzieje, nie wiem. U mnie roznie, ostatnio mialam chore dziecko, a co za tym idzie nie przespane noce, jestem wykonczona, ale juz od wczoraj chodzi do przedszkola. Marzena wspolczuje ci z powodu smierci Dziadka, trzymaj sie.Niedlugo koniec karnawalu, musze myslec o stroju dla mojej krolewny bo 5 lutego w przedszkolu bal przebierancow....Wloszka napisz mi raz jeszcze twojego maila, bo gdzies go zgubilam...pozdrawiam wszystkich, Ota juz sie zadomowilas na nowych smieciach?
Marzena,mam nadzieje,ze juz niedlugo porozmawiamy na internecie.zmarl Twoj dziadek,przykro mi.najwazniejsze,ze radzisz sobie,pracujesz,jestes wsrod ludzi i idziesz naprzod.pozdrawiam wszystkich
WITAJ FRANCI, WITAJ EMRO. wlasnie wrocilam z wroclawia. pogrzeb byl smutny, dziadek nie do poznania ale dalam rade chociaz lzy plynely ciurkiem.zostal pochowany w grobowcu. babcia zostala sama, a byli malzenstwem 65 lat.dobrze ze ma we wroclawiu corke ktora jej pomoze, zaopiekuje sie nia. Ciesze sie emro ze bedziemy mogly porozmawiac na necie, masz juz internet w domu? jestes mi tak bliska...pamietam nasze rozmowy i zawsze milo je wspominam. pozdrawiam.
Marzena,wspolczuje ci bardzo widziec dziadka...wiem co to znaczy,moj tata byl bardzo chory przed smiercia,balam sie go zobaczyc,balam sie,ze zostanie we mnie ten obraz,a ja nie moglam nic na to poradzic...boze to takie straszne..teraz mi sie sni,tak bardzo za nim tesknie,nie mam juz sie kogo poradzic w niektorych sprawach,nie ma kogos,kto motywowal mnie ,aby isc naprzod...
WITAJ EMRO. ja rozumie co przezywasz, uwierz mi ze musi minac wiele czasu aby pogodzic sie ze smiercia taty. na dlugo nie moglam otrzasnac sie z smiercia swojego taty odeszedl 7 lat temu. zrobilam album z jego zdjeciami. jak byl malym chlopczykiem. jak chodzil do szkoly, kazdy etap jego zycia. ten album dla mnie wiele znaczy. mam teraz pudelko pamiatek rekawiczki, okulary. czasem dotykam tych rzeczy i placze. kolo dziadka stalam bardzo blisko, nie balam sie,tylko plakalam. postanowilam odnalsc dziadka zdjecia i zrobic podobny album z jego etapow zycia. to mi pomaga.to jak ksiazka zycia, od urodzenia az do smierci. emro ja w ciezkich chwilach bralam tabletki ktore bardzo mi pomogly.
a od dzisiaj zaczely sie u nas ferie zimnowe... dzieci zawiedzone ze nie ma sniegu. sama bym z checia balwana ulepila...pozdrawiam.
WITAJCIE POZNA PORA.WIDZE ZE WAS RZYMAJA SMUTKI.U MNIE TO JUZ OD SMIERCI MAMY W WIGILIE MINELO 4 LATA A WYDAJE SIE JAKBY TO BYLO NIEDAWNO.NAPISZCIE O CZYM WESELSZYM BO CZLOWIEK ZALAPIE DOLA JAK NIC.FRANCI NAPISZE JESZCZE DZIS DO CIEBIE MEILA.A TAK OGOLNIE TO U MNIE LECI CHOCIAZ TERAZ BARDZO TESKNIE ZA MOIM WNUSIEM KTORY OBECNIE JEST W POLSCE.NIE MOGE SOBIE MIEJSCA ZNALEZC.NIE WYBRAZACIE SOBIE JAK MNIE DOPADLO SZALENSTWO.PRZYCHODZE Z PRACY A TU CISZA .W NOCY SIE ZRYWAM BO BUDZI MNIE PLACZ DZIECKA.CHYBA MI SIE POD SUFITEM MIESZA.DOBRA KONIEC .OZDRAWIAM WAS DZIEWCZYNKI SERDECZNIE.BUZIACZKI.
Czesc, dziewczyny!
U mnie kierat toczy sie, jak zwykle.
Franci - wreszcie przeprowadzilismy sie, w grudniu, w koncu jest troche wiecej miejsca dla wszystkich. Oczywiscie, nowy szkopul tez jest: na parterze wnosi sie non stop ziemie do mieszkania, zwlaszcza, gdy ogrodek jest nim tylko z nazwy, albowiem sklada sie z gliniastej ziemi i blota, a pogoda jest przy tym rozna.
W pracy tez daja popalic. Biuro mi sie przeprowadzilo w dodatku, wiec mam jeszcze dalej do pracy. Coz, jest przynajmniej czas na czytanie podczas dojazdow.
Dzieci i my przeszlismy lekkie, na szczescie, w tym roku grypy.
Pozdrawiam wszystkie!
O jak fajnie zobaczyc,ze sie odzywacie, ze jakos sie kreci, choc latwo nie jest....
Ota, niedlugo bloto zniknie i bedzie ok :) Tak , o dojazdy do pracy wykorzystujesz na czytanie wiec to jest ta poztywna strona dalszej pracy i tego sie trzymaj. Wloszka , czekam na maila. Myslac o Wlk. Brytanii mysle o tym chlopaku z Exter , ktorego wczoraj skazali na podwojne dozywocie. Jakos tak mi sie strasznie smutno zrobilo.Sadzony w obcym kraju, przez lawnikow, ktorzy na pewno sa uprzedzeni, tak jakos pomyslalam o tych wszystkich , ktorzy wyjechali za chlebem, i o tych wszystkich , ktorzy nie sa w swoim kraju...nie u siebie.
Patrzac tez na sytuacje ekonomiczna (i nie tylko) Wloch...moze lepiej wracac do kraju? Co wy na to?
Franci, moj mąż podejrzewa, że po pójsciu na emeryture znajdziemy sie w Polsce, jesli Włochy będę ciągle staczać się w dół. Należałoby tylko może kupić tam kawałek ziemi, zanim wszystko jeszcze bardziej zdrożeje.
Dorosły syn znajomej tłumaczki, tu urodzony (ojciec Włoch) pracuje w Polsce i zadowolony jest z pracy. Córka innej znajomej parę lat temu wyjechała do Polski i pracowała wtedy w Urzędzie Integracji Europejskiej, też ponoć była zadowolona. To tylko dwa małe przykłady, które niczego nie udowadniają, ale może zostawiają do myślenia?
Dobrze w każdym razie (to jest: na wszelki wypadek), jeśli nasze dzieci będą znać oba języki.
Co do czytania, to jak najbardziej jest to moją główną i codziennie dostępną rozrywką, dzięki ponad godzinnym dojazdom. Mam koleżanki w pracy, które nie mają kiedy czytać, bo dojeżdżają samochodem albo skuterem...
powinno być: dają do myślenia, a nie zostawiają.
Przesylam wam wirtualnego paczka wraz z zyczeniami dobrego tlustego Czwartku!
To dzisiaj tłusty czwartek??? Zupełnie zapomniałam! Dzięki za przypomnienie, może parę faworków kupię w powrotnej drodze.
WITAJCIE.jak tam paczki? faworki? my dzisiaj w pracy po jednym poczku zjedlismy.tradycyjnie. przytylo mi sie tej zimy. znowu zaczelam jesc po oliwce, i nadrobilam kilogramow. musze zaczac je gubic. pisalam ze znajoma , ktora mieszka w okolicach neapolu i bedzie wracac z rodzina do polski, poprostu jak okreslila zrobilo sie tam biednie i wraca do polski.pozdrawiam.
czesc dziewczyny:-)
jestem nowym narybkiem tego portalu i nie za bardzo lapie jeszcze co sie tu dzieje, ale staram sie byc na bierzaco:-)I dziekuje za przypomnienie o tlustym czwartku, co prawda tu nie zjem takiego paczka jakie robi babcia, ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma:-)
pozdrawiam:-)
No jak tam u was Ostatki? Sledzik przygotowany? Swohja droga nienawidze sledzi :)Ota jak poprzebieralas chlopcow na bal w przedszkolu? Moja musiala byc krolewna, korona, berlo, sukienka z falbankami i te sprawy.....ale dzis wyjatkowo chetnie szla do przedszkola. U nas zimno, pada.Pozdrawiam
Hej,
moje dzieciaki poszly do przedszkola przebrane tak, jak chcialy - czyli jeden za Zorro, a drugi za centuriona rzymskiego. Akcesoria od dawna mamy w domu i sluza im czasem do zabawy, niczego specjalnie nie kupowalam. Przynajmniej oni sie zabawia...
Nie wiedzialam, ze dzisiaj je sie sledzia - ja ostatni kawalek z paczuszki sprezentowanej mi przez kolezanke zjadlam z glodu wczoraj, zaraz po powrocie z pracy...
CZWSC WAM DZIEWCZYNKI.ZERKNELAM NA WASZE WPISY I WIDZE ZE MECZY WAS TO CZY ZOSTAC NA OBCZYZNIE LUB NIE I WRACAC .MY ZA KILKA LAT WRACAMY.ALE MAMY JEZTESZCZE JEDNEGO PLANA KTORY JEST JESZCZE NASZA TAJEMNICA.WROCILAM NIEDAWNO Z PRACY I NIE PORAFIE SOBIE MIEJSCA ZNALEZC.TAK PUSTO.DOPIERO CO TROCHE ODZYLAM JAK SIE MALY URODZIL,CHODZI MI OCZYWISCIE O MOJEGO SLODKIEGO WNUKA.TAK WIEC ROZUMIECIE MNIE JAK SIE MOGE CZUC JESLI MALY OBECNIE JEST OD 2 TYGODNI W POLSCE.FRANCI PISALAM DO CIEBIE.ZARAZ WEJDE NA POCZTE I JESZCZE RAZ BEDE PROBOWALA.POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH.NAPISZCIE MI JESZCZE JAKA JEST POGODA.BO TUTAJ DO BANI DLATEGO TERAZ WIEM DLACZEGO ANGLICY SA TACY POCHMURNI....
witajcie. WLOSZKA milo ze sie pojawilas. wlasnie slyszalam ze ANGLIA slynie z pochmurnej,deszczowej pogody. nie wiem czemu ale jakos nie mam sentymentu do tego kraju. KOCHAM ITALIE od dawna i chyba juz tak zostanie. u nas dzisiaj rowniez pochmurno, deszczowo. pracuje, czesto slysze okrzyki w swoja strone -kanar. ale nie zrazam sie. praca jak kazda inna. oliwka coraz wieksza, ale niestety mamy nadal problem ze smoczkiem... ma juz prawie 4 latka i nadal smoczek. moze i to moja wina ale ja nie potrafie zabrac jej smoczka zeby plakala, szukala, prosila. jakos nie mam serca... ulegam...
WITAJCIE, WITAJCIE, widze ze nasze forum zamarlo. dzisiaj rano gdy wstalam do pracy az oczom nie wierzylam, pelno sniegu, bialo, z 30 cm napadalo. jak przygotowania do SWIAT WIELKANOCNYCH? dziewczyny odezwijcie sie/
u mmniee slonkoo i cieepelko :D zastaanawiam sie jaki jjuutrro krem nalozyc..16-tke czy 10-tke.....hhmmmm....q***jjeego mmaacc od tychh problemow aaz kkrreci sie w gglowie.....chhyba dzis nniee zaasne...10-tkka? 16-tka? 10-tka czzy 16-tkaa?' ddzziewczynyy nno ppoomozcie!!!
Wesolych Swiat Wielkanocnych dla wszystkich! I podtrzymywania teradycji. Pozdrawiam.
Radosnych Swiat, suchego dyngusa i pogody!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa