znowu stanę trochę w obronie tych nieszczęsnych, bo wiecznie tu krytykowanych Włochów :-D
co do włoskiej telewizji - przyznam, że zupełnie nie znam, ale ostatnio rozmawiałam z kolegą i doszliśmy do wniosku, że jakieś 90% programów nadawanych w polskiej telewizji to niestety też zupełne dno. tańce z gwiazdami, tańce na lodzie, gwiezdne cyrki, jak oni śpiewają, jak oni rysują... :-D swoją drogą, w tym kraju nie ma przecież tylu gwiazd, żeby zapełnić te ich wszystkie programy? big brothery, ostatni cudowny wynalazek - J & J, czyli Jola i Jarek :D widzieliście może? moda na sukces :-D m jak miłość i 500 innych telenowel, które niczym się od siebie nie różnią i nie robią nic poza lansowaniem nieprawdziwego świata... nie chce mi się dalej wymieniać, wiecie o co chodzi. jest wprawdzie tvp kultura na przykład, ale i tak większość tego, co można uświadczyć w telewizji to śmieci. taka jest po prostu telewizja, totalna masówka i głupota.
i jeszcze jedno słowo o bałaganiarstwie Włochów. fakt, Włosi nie należą chyba do najporządniejszych narodów na świecie, wiele o tym słyszałam, też od ludzi, którzy mieszkają w Italii, ale powiem Wam, że ostatnio byłam w Hiszpanii, mieszkałam w hotelu, gdzie było mnóstwo młodych Włochów. i kurczę, byli cholernie głośni, jak to Włosi, ale mieli równie cholerne porządki w pokojach :D naprawdę, możecie mi wierzyć na słowo. po prostu wszystko czyściutkie i pedantycznie poukładane. byłam zdziwiona, bo zawsze słyszałam o tym, że Włosi zostawiają bałagan wszędzie, gdzie się ruszą, a tymczasem większość miała większy porządek niż ja z koleżanką :D która zaczęła martwić się, co pomyślą Hiszpanie o Polakach na podstawie naszego pokoju :-D (ale ja mam niestety bałaganiarstwo we krwi i podejrzewam, że miałabym je nawet gdybym była Niemką :-D a może więc ja mam jakieś włoskie korzenie? chociaż nic mi o tym niewiadomo)
pozdrawiam :-)