zwiazek na odegłość i aplikacja

Temat przeniesiony do archwium.
61-88 z 88
| następna
Ja raczej nie chwale sie ze swoich osiagniec zawodowych a byloby czym ;-) A i tak tu we Wloszech to sobie co najwyzej moge byc pania we wlasnym domu ;-)
No i tu raczej nikt Ci nie bedzie zazdroscil ze "wyrwalas italiano" ;-)
A co do kursow jezykowych to na nic Ci sie one we Wloszech nie przydadza.
Mysle ze lepiej on bez studiow w Polsce niz Ty po studiach we Wloszech ale to nie moj interes. Jak zamierzasz sie do Wloch wyprowadzic to zacznij od intensywnego kursu nauki jezyka. Poza tym nie bylam zgryzliwa w swojej wypowiedzi ... A jak juz bedziesz w Mediolanie to daj znac zrobimy wypad na piwko bo pewnie po jakims czasie i Ciebie dorwie ta "dolina" :D
Wime jak wygląda zdobywanie zawodu prawniczego we Włoszech, dzieki naszym kontaktom poznałam kilku włoskich prawników. Mówi się, że w Lombardii jest więcej adwokatów niż ryb w jeziorze Como hih poza tym powinnam zacząć tam prawo włoskie po włosku jeśli chcę to osiągnąć, to jedyna droga, nie wykonalna w tym momencie.:/
p.s. Do Gaio- Cucciolina to mały piesek po włosku,pułci żeńskiej. Pozdrawiam i przesyłam herbatkę z melisy;)
Jesli myslisz o zyciu we Wloszech to po radzilabym ci by sie dowiedziec sie na temat mozliwosci nostryfikacji dyplomu, ewentualnie przeniesienia sie na studia do Wloch. Rzeczywiscie majac polski dyplom z prawa raczej ciezko ci bedzie o posade prawnika tym bardziej, ze we wloszech sa nieco inne zasady by zostac adwokatem. Mimo to poszukaj np czy w okolicach gdzie mieszka twoj facet nie ma np firm wspolopracujacych z Polska, gdzie moze ludzie z polskim byliby mile widziani.
O wyglad dinozaura nie martw sie bo we Wloszech jest sporo obcokrajowcow i turystow o blond wlosach, Wloszki tez maja niektore jasne wlosy, takze kolor blond nie jest w Italii jakas furora. Ja sama jestem blondynka i mieszkam we Wloszech i moge spokojnie ruszac sie bez skorty:)) Chyba, ze na zainteresowaniu ci zalezy.
Gaio ... a wiesz ze Cie polubilam :)
Daj sie ludziom wyplakac czy wykrzyczec czy wyrz... swoje problemy :) Jesli im to pomaga ;-)
Kobitko uspokoj sie :) Nerwy zaszkodza Ci na urode. A ten TROLL jeszcze zapewne nie raz sie pojawi z jakims szowinistycznym tematem ;-)
Jesli zas chodzi o twoje poczucie i ambicje to tak. Ambicje oczywiscie zdrowo jest miec, ale musisz sie przygotowac na to, ze nie od razu moze ci sie dostac fajna praca. Wlochy teraz przezywaja kryzys wiec trzeba tez determinacji i czadsem tez schowac dume do kieszeni.
To jak cie beda postrzegac inni zalezy w duzej mierze od ciebie. Emigrantka zawsze bedziesz (tak jak my tu wszystkie co mieszkamy we Wloszech) i tego nie ma sie co wstydzic. Wstydem jest udawanie Wloszki kiedy ewidentnie widac iz sie nia nie jest plus nie przyznawanie sie do pochodzenia. To wtedy tylko umacnia stereotyp wsrod Wlochow o Polce co sie wyrwala z biednej Polski i dla niej Wlochy to wielki raj. Po prostu pokazuj sie ludziom taka jaka jestes, pokaz swoja prace, wysilek bez udawania nie wiadomo kogo. Przygotuj sie, ze zawsze bedzie ktos kto bedzie zle sie odnosil do obcokrajowcow, ale jest tez szansa, ze i poznasz porzadnych ludzi co cie docenia. Szacunek zdobywa sie przede wszystkim szacunkiem dpo swej wlasnej osoby i do innych.
Umbryjko pieknie powiedziane :)
Dzieki:))
Gaio ty naprawdę masz jakiś poważny problem, urządzasz żałosne dziecinne nagonki na infa i nowych forumowiczów. Za kogo się uważasz, że chcesz pokazać nowym osobom na forum ich miejsce w szeregu ?! Leczysz tu jakieś kompleksy, tylko anonimowo na forum możesz się wyżyć. Może zastosuj się do swojej własnej rady i wytrzyj buty przeed wejściem na forum (o przepraszam, ty tu nie wchodzisz, ty tu siedzisz 24 h na dobę, bo nie masz własnego życia).

I jeszcze jedno purystko językowa od siedmiu boleści. Nie poprawiaj innych, jak sama masz problemy ze stylem i kaleczysz ojczystą mowę. Co to za cudaczny twór nic personalnego. Mówi się nic osobistego a nie nic personalnego. Lepiej uważaj, zanim kogoś poprawisz, bo możesz sobie strzelić gola do własnej bramki.
masz racje, tego ze jest sie emigrantka nie ma sie co wstydzic, wrecz powinnysmy byc dumne z tego ze jestesmy polkami.
ja mam czesto okazje widziec, na lotniskach czy tu we wloszech czy w polsce wyprztykane i wymalowane 'lale' co to robia z siebie usilnie wloszki. do tego strzela sobie takie stroje ze moj malzonek za kazdym razem jest w stanie rozpoznac ktora to polka a ktora wloszka. nie widac tego tylko po ubiorze czy makijarzu ale i po zachowaniu, a to mowi samo za siebie. do tego lamana wloszczyzna i wywyzszajace sporzenie na innych. az przykro patrzec.
co do ambicji to rowniez uwazam ze dobrze jest je miec. ja takowe mam ale wiem ze przy szukaniu pracy trzeba troszke obnizyc poziom. ja jak wczesniej niejednokrotnie pisalam ze w polsce mialam wszystko od dobrej pracy po mieszkanie itd a tu zaczynalam od zera. narzekac nie moge bo prace mam, nie jest to praca moich marzen ale na sam poczatek i jako pierwsza praca nie jest zle. a moja szwagierka zielenieje z zazdrosci do tej pory bo ona znalezc pracy nie moze, tzn. nie to ze nie moze, w ogole nie szuka. uwaza sie za ksiezniczke i lepsza ode mnie bo jest wloszka a wkurza ja to ze przy jej glupich tekstach o wyzszossci wlochow nad polakami ja ja zawsze gasze jednym zdaniem.
Te słowa Gombrowicza są strzałą w umiejętność życia. Ja lubię Gombrowicza
te słowa " żeby chciało się chcieć" tak mało słów a jaka potęga.
W takim razie magistrem to ty już jesteś, potem będziesz doktorem :)
a to, ze niby jak sie polki ubieraja zdaniem meza? ze niby takie dody czy o co chodzi?
wlasnie Dody, tlenione wloski albo robiony blond z widocznymi odrostami, podrabiane okularki i paseczki (nie mowie bo znam tez wielu wlochow co nosi podrobki), zucie gumy z otwarta buzia, papierosik w lapce no i co drugie slowko to przerywnik.
ja niekiedy to nawet nie przyznaje sie ze jestem polka bo mi jest po prostu wstyd. przez takie 'paniusie' normalne dziewczyny maja potem zla opinie.
ja tu gdzie mieszkam nie utrzymuje kontaktu z polakami. wtopilam sie w srodowsko wloskie alejestem dumna z tego ze jestem polka i nie wstydze sie tego mowic przy wlochach.
mulino: mieszkam w Turynie
jestem osoba wyksztalcona skonczylam w Polsce studia wloski znam dosc dobrze ( mowia ze bardzo dobrze), angielski rowniez nienajgorzej ( nie nosze bialych kozaczkow) tak jak ktos wczesniej napisal wszyscy lub wiekszosc tak zacznala wiec szukam szukam....:)
Nie nosze bialych kozakow bo nie pasuja mi do niczego, jakby mi pasowaly moze bym zalozyla :D blond wlosow tez raczej sobie nie zrobie bo pasuja mi moje a moj facet lubi ogniste brunetki :) A tak na marginesie to nie zamierzam sie wstydzic za moje rodaczki jesli sa po prostu glupitkie, i tak jak juz wczesniej pisaly inne kobitki tutaj nalezy sie wziac za siebie. Mozna dostac z glowa walczac z mitem biedaczki, puszczalskiego lachona czy polskiego pijaka. Przeciez jezeli nie pasujemy do tego stereotypu to o co chodzi? A czy o Wlochach w Polsce mamy dobre zdanie? Im to raczej powiewa :D
Jest wiele roznic kulturowych ktorych golym okiem nie widac i to co im wydaje sie sluszne nie zawsze jest sluszne dla nas a to co dla nas jest oczywiscie ich moze intrygowac. Wiec nie zamierzam sie wywyzszac, uprzedzac czy stawiac opor. Mam dwie wspaniale Wloskie kolezanki tu a takze sympatyczna dziewczyne z Polski, a przede wszystkim ukochanego, ktory stara sie bardzo zrekompensowac moje straty mentalne spowodowane zakonczeniem kariery zawodowej w kraju.
""""Mam dwie wspaniale Wloskie kolezanki tu a takze sympatyczna dziewczyne z Polski, a przede wszystkim ukochanego, ktory stara sie bardzo zrekompensowac moje straty mentalne spowodowane zakonczeniem kariery zawodowej w kraju"""""
to tak jak ja mam fajne wloskie kolezanki i kochanego meza ktory tez mi rekompensuje moje straty mentalne i materialne.
ogolnie narzekac nie moge.
Agn a czemu podalas przyklad "prawo to nie kosmetologia"?
Nie zostawiaj studiów. Nie wiadomo jaka będzie przyszłość-a dyplom będzie w kieszeni. Mówie z doświadczenia. Ponad 2 lata na odleglość, ale w tym czasie skończyłam studia;-) i zaczynam żeycie we Włoszech.
Nie jest łatwo ze związkiem na odległość, doskonale Cię rozumiem. Ale jeśli to prawdziwa miłość to 2-3 lata da się wytrzymać.
Życzę podjęcia właściwej (dobrej dla was) decyzji.
Dziękuje. Studiów na pewno nie zostawię, rozglądam się za Erazmusem.Czytam wiele postów nie tylko przy moim temacie i muszę powiedzieć,że są ciekawe.(mam nieco dyztansu bo przecież różnie bywa). NIe wiem czemu krytykujecie ubrania innych, każdy niech nosi co chce. Gdyby wszyscy mieli syndrom czarnego topu- jak ja, ulice były by ponure.;)
A pro po's rozpoznawania polaków na lotniskach- prawda. Jak jedyna nacja ubustwiamy kolejki. Do boardingu godzina, samolotu nawet jeszcze nie ma na płycie, wszystko pisze nad gate'em, a polacy już stoją w kolejce. Wydaje się śmieszne, ale jak widze mamy z dziećmi, wózkiem i bagażem, to mam ochotę podejść i powiedzieć żeby usiadła i nie katowała siebie i dziecka.
Jeszcze paszporty- od marca jesteśmy w Shengen. Wystarczy dowód;)
Ja tez zawsze przy odprawie daje paszport i nie czuje sie z tego powodu ignorantka. :) Zreszta zawsze przy odprawie mam przy sobie i dowod i paszport.
w shengen jestesmy juz od 21 grudnia ubiegłego roku:)
Moze dlatego, ze np. w Warszawie mozna sie odprawic na 4 godziny wczesniej, a potem spokojnie cos zjesc, kupic itp. W Rzymie, w polowie wrzesnia, zaczeto odprawe na 50 minut przed odlotem samolotu i wcale nie dlatego, ze sa tacy sprawni.
Ręce opadają !!!!!!!!!!!!!!!!!
"święta już zapasem,poszukajmy światełek, bo czubków jest już pod dostatkiem".
Jak można być tak infantylną dziewczyną! Nie ma co komentować.
"wontkach"-moj boże,dramat.
Pani(przyszła) prawnik - czy nie uczyli Pania,że dziecko np dziecko musi mieś paszport ?!
cos ty taka elektryczna..wrzuc na luz..
Nie napisałam nic o dzieciach bez paszportów.:) Z poważaniem.
uh ah z poważaniem ...
Temat przeniesiony do archwium.
61-88 z 88
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka