Zazdrość buduje
Do działania może też motywować zazdrość. Ludzie zwykle nie przyznają się do tej cechy, bo się jej wstydzą. Tymczasem zazdrość towarzyszy nam od wczesnego dzieciństwa. Starsze rodzeństwo jest zazdrosne o młodsze. Oskarża rodziców, że młodsze dzieci kochają bardziej. Nie ma w tym niczego niepokojącego. Normalne jest nawet odczuwanie przykrości dlatego, że nie posiadamy czegoś, co mają inni. – Silna zazdrość nie jest społecznie akceptowana. Koroduje umysł jednak tylko wtedy, kiedy ją w sobie podsycamy i pozwalamy jej się przerodzić w ZAWISC. Jeśli jednak traktujemy ją jako stawianie sobie wzorców do naśladowania, jest pozytywną siłą. Wzmaga kreatywność – mówi doc. Janusz Heitzman, psychiatra z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.Psychoterapeutka Windy Dryden, autorka książki „Pokonać zazdrość" („Overcoming Envy") , uważa, że zazdrość należy ukierunkować tak, by nie zmieniła się w chęć zniszczenia wszystkich, których uważamy za lepszych od siebie. „Kiedy z kolegą staramy się o to samo stanowisko i kolega je otrzymuje, nie wolno nam myśleć: jestem gorszy. Nie można ulegać irracjonalnemu myśleniu, utwierdzając się w przekonaniu, że z tego powodu jesteśmy mniej warci. Większości ludzi to się udaje" – twierdzi Dryden. Destrukcyjna zazdrość najczęściej wynika z traumatycznych przeżyć w dzieciństwie. Jeśli dziecko jest emocjonalnie zaniedbane, rozwija się w nim poczucie, że brakuje mu czegoś, co koniecznie powinno mieć. Zwykle taka postawa się utrwala w dorosłym życiu.
..calosc artykulu Moniki Florek-Moskal p.t. 'Chwalebna wada' https://www.wprost.pl/ar/124295/Chwalebna-wada/