polacca e italiano -odezwijcie sie

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 76
mam do was pytanie .... czy startujac do konkursow mialyscie zrobione nostryfikacje dyplomow ? czy robilysie je tylko pod dany konkurs ??? jesli pod dany konkurs to gdzie sie to zalatwia ??? czy warto (czytaj: sa jakies czanse)startowac do konkursow zwiazanych z finansami Skarbowka itd ??? ja w polsce mam ukonczone studia w tym kierunku, mam kilkuletnie doswiadczenei nabyte w Urzedzie Skarbowym i chialabym to kontynuowac. wiem ze podatki IT i PL sie roznia ale nie az tak bardzo jak by sie wydawalo. pewnie ze prawo jak wszedzie trzeba znac ale moze ... czy komus sie udalo ???
mam do was pytanie .... czy startujac do konkursow mialyscie zrobione nostryfikacje dyplomow ? czy robilysie je tylko pod dany konkurs ??? jesli pod dany konkurs to gdzie sie to zalatwia ??? czy warto (czytaj: sa jakies czanse)startowac do konkursow zwiazanych z finansami Skarbowka itd ??? ja w polsce mam ukonczone studia w tym kierunku, mam kilkuletnie doswiadczenei nabyte w Urzedzie Skarbowym i chialabym to kontynuowac. wiem ze podatki IT i PL sie roznia ale nie az tak bardzo jak by sie wydawalo. pewnie ze prawo jak wszedzie trzeba znac ale moze ... czy komus sie udalo ???
mam do was pytanie .... czy startujac do konkursow mialyscie zrobione nostryfikacje dyplomow ? czy robilysie je tylko pod dany konkurs ??? jesli pod dany konkurs to gdzie sie to zalatwia ??? czy warto (czytaj: sa jakies czanse)startowac do konkursow zwiazanych z finansami Skarbowka itd ??? ja w polsce mam ukonczone studia w tym kierunku, mam kilkuletnie doswiadczenei nabyte w Urzedzie Skarbowym i chialabym to kontynuowac. wiem ze podatki IT i PL sie roznia ale nie az tak bardzo jak by sie wydawalo. pewnie ze prawo jak wszedzie trzeba znac ale moze ... czy komus sie udalo ???
mam do was pytanie .... czy startujac do konkursow mialyscie zrobione nostryfikacje dyplomow ? czy robilysie je tylko pod dany konkurs ??? jesli pod dany konkurs to gdzie sie to zalatwia ??? czy warto (czytaj: sa jakies czanse)startowac do konkursow zwiazanych z finansami Skarbowka itd ??? ja w polsce mam ukonczone studia w tym kierunku, mam kilkuletnie doswiadczenei nabyte w Urzedzie Skarbowym i chialabym to kontynuowac. wiem ze podatki IT i PL sie roznia ale nie az tak bardzo jak by sie wydawalo. pewnie ze prawo jak wszedzie trzeba znac ale moze ... czy komus sie udalo ???
mam do was pytanie .... czy startujac do konkursow mialyscie zrobione nostryfikacje dyplomow ? czy robilysie je tylko pod dany konkurs ??? jesli pod dany konkurs to gdzie sie to zalatwia ??? czy warto (czytaj: sa jakies czanse)startowac do konkursow zwiazanych z finansami Skarbowka itd ??? ja w polsce mam ukonczone studia w tym kierunku, mam kilkuletnie doswiadczenei nabyte w Urzedzie Skarbowym i chialabym to kontynuowac. wiem ze podatki IT i PL sie roznia ale nie az tak bardzo jak by sie wydawalo. pewnie ze prawo jak wszedzie trzeba znac ale moze ... czy komus sie udalo ???
Ja mam nostryfikacje tylko tylko dyplomu maturalnego. Wg obecnych przepisow kazdorazowo do danego konkursu mozna prosic o uznanie dyplomu mgr w Presidenza del Consiglio dei Ministri - musisz poszukac w wyszukiwarce szczegolow, ja je mialam, ale w koncu nie wyslalam dyplomu. Podeszlam tylko do konkursow, gdzie wymagana byla matura sadzac, ze bedzie latwiej je zdac. Podobno jest latwiej, chociaz i tak duzo trzeba sie uczyc - do kazdego na pewno konieczne jest diritto pubblico (glownie konstutucyjne oraz prawo administracyjne), a reszta roznie, zaleznie od konkursu. Na biezaco trzeba zagladac do Gazzetta Ufficiale dzial Concorsi albo na strony www.concorsi.it.
Odsiew jest duzy - do konkursu do Ministero Beni Culturali w Lazio zapisalo sie 30 tysiecy osob, nie wiem, co potem bylo. Do Ministero Esteri podeszlo ponad 2500 osob (wstepne testy), ponad 300 (pisemne), 100 osob (ustne), nie zdalo ustnych tylko kilka osob (nie wiem jeszcze, gdzie sie uplasowalam na liscie, w pierwszej polowie gdzies...).
Jesli idzie o sprawy skarbowe, to nie sledze tych konkursow. Wzielam udzial w jednym o "zacieciu" finansowym i poszlo dobrze (a mam dyplom humanistyczny...).
Do INPSU juz raczej nie bedzie, bo wyszlo sporo konkursow w ub. roku, ale wlecze sie tam z testami, jeszcze nie ma dat...
Pozdrawiam.

Kasiu - serdeczne pozdrowienia, to wspaniala epoka, pare miesiecy zycia, pamietam ja i wydaje mi sie, ze to bylo wczoraj... Maz jest Wlochem?
Moc usciskow i duzo zdrowia! Na pewno sie zorganizujecie, jak wrocisz do pracy, bo nie ma wyjcia...
wyjscia, nie wyjcia...
witajcie. swieta minely, sylwester,zaczal sie nowy rok... w sobote mialam egzamin , napisalam cztery kartki, w nastepny weekend znowu egzaminy i tak do konca stycznia aby wszystko zaliczyc. moze jakos sie uda. w polsce zima na calego. mroz, snieg. moja mama choruje , nadcisnienie, skacze do 230 wtedy pogotowie i zastrzyki dozylne, najgorzej ze zaden lekarz nie zaproponowal szpitala. a przydalo by sie ustalic przyczyne, zrobic wyniki.Taki system leczenia, bede musiala wkroczyc do akcji. Oliwka narazie zdrowa nie choruje. POZDRAWIAM.
witajcie. swieta minely, sylwester,zaczal sie nowy rok... w sobote mialam egzamin , napisalam cztery kartki, w nastepny weekend znowu egzaminy i tak do konca stycznia aby wszystko zaliczyc. moze jakos sie uda. w polsce zima na calego. mroz, snieg. moja mama choruje , nadcisnienie, skacze do 230 wtedy pogotowie i zastrzyki dozylne, najgorzej ze zaden lekarz nie zaproponowal szpitala. a przydalo by sie ustalic przyczyne, zrobic wyniki.Taki system leczenia, bede musiala wkroczyc do akcji. Oliwka narazie zdrowa nie choruje. POZDRAWIAM.
dziewczyny czy macie jakies wiesci o Franci, Webie i innych z naszego dawnego forum?
witajcie. dzisiaj mialam egzaminy i zaliczylam, jutro kolejne dwa egzaminy...pozdrawiam.
To gratuluje Marzeno;)
Gratulacje, Marzena!
Co to za egzaminy?
oto podnosze swoje wyksztalcenie, w dzisiejszych czasach to wazne, wiec od wrzesnia chodze do szkoly, mam zjazdy i zaliczenia. pozostalo mi jeszcze kolejne dwa zaliczenia w tej weekend.... zobaczymy jak pojdzie. narazie sie ucze , przewaznie w pracy , bo w domu duzo zajec, oliwka, mama chora. jakos ten rok zaczal mi sie niezbyt dobrze.
NO I ZALICZYLAM EGZAMINY, DZISIAJ BYL OSTATNI. jutro do pracy na popoludniu. w naszym miasteczku szaleje grypa ale jakos narazie nas nie lapie.pozdrawiam.
No to GRATULACJE!!! I dalej do przodu!
Trzymaj sie, zycze zdrowia Tobie i Oliwce (dobrze pamietam imie?)!
witajcie. strasznie brakuje mi tego watku ktory ciagnal sie tyle lat.
co u mnie? skonczylam szkole.moja oliwka ma 6 lat. spelnilam swoje marzenie i bylam w ubieglym roku w italii na 12 dni , zauroczyl mnie ten kraj, mili ludzie i wogole wszystko. tesknie... i to bardzo. tam czulam sie tak dobrze, lepiej niz w polsce.
Czesc to ja Franci, zajrzalam i znow mnie wciaga :) Dzis nie mam czasu,ale pojawie sie w weekend i napisze co u mnie. Marzena jak Twoja Oliwka? Moja Franci w tym roku idzie do szkoly...ale ten czas leci ,co? Pozdrawiam wszystkie.
A presto.
witaj FRANCI jak milo ze odezwalas sie. czas bardzo szybko mija, moja Oliwka idzie we wrzesniu do zerowki, martwie sie jak to bedzie, bo wczesniej nie chodzila do przedszkola. urosla z niej taka duza dziewczynka.
Franci bylam rok temu w twoim miasteczku, moje marzenie o ITALII sie spelnilo, bylam tam 12 dni. dokladnie bylam w getteo a mare, villa marina, zwiedzilam WENECJE I SAN MARINO.
Chcialabym na te wakacje pojechac z Oliwia na wakacje do Wloch.
chociaz na kilka dni, ale niestety jej ojciec nie wyraza zgody.
OLIWIA ma paszport, lezy w szufladzie.
niestety prawo polskie jest surowe pod tym wzgledem.
CYTUJE

"Wyjazd dziecka za granicę w celu spędzenia tam wakacji, jako należący do istotnych spraw dziecka wymaga zgody obojga rodziców, wykonujących władzę rodzicielską, a w braku takiej zgody orzeczenia sądu opiekuńczego" (sygn: III CRN 19/85).

szkoda...
witaj
no nieciekawie z tą podróżą , a ja myślałam , że jak dziecko ma paszport to już została wyrażona zgoda na wyjazdy zagraniczne, trzymam kciuki żeby się udało jednak wyjechać na wakacje:)
curcuma niestety prawo polskie jest pod tym wzgledem surowe. az wierzyc sie nie chce ze matka ktora sama wychowuje dziecko nie moze zabrac dziecka nawet na wakacje. paszport nic nie znaczy, jest wyrazna ustawa.
a szkoda myslalam ze moja coreczka pojedzie, nazbiera pieknych muszelek jakich nad baltykiem nie ma, zobaczy kraby:)cieplutka woda.
ta ustawa jest z 85 roku, moim zdaniem nalezalo by ja zmienic i byc laskawszym dla samotnych matek, ktorych ojce dzieci sa tylko na papierku.
POZDRAWIAM.
curcuma niestety prawo polskie jest pod tym wzgledem surowe. az wierzyc sie nie chce ze matka ktora sama wychowuje dziecko nie moze zabrac dziecka nawet na wakacje. paszport nic nie znaczy, jest wyrazna ustawa.
a szkoda myslalam ze moja coreczka pojedzie, nazbiera pieknych muszelek jakich nad baltykiem nie ma, zobaczy kraby:)cieplutka woda.
ta ustawa jest z 85 roku, moim zdaniem nalezalo by ja zmienic i byc laskawszym dla samotnych matek, ktorych ojce dzieci sa tylko na papierku.
POZDRAWIAM.
Marzena, faktycznie bylas tak blisko, szkoda ,ze sie nie odezwalas, moglysmy sie spotkac.Mam kilka osob z forum ,z ktorymi widzialam sie w realu, z niektorymi widze sie caly czas...
Ota, jesli tu kiedys zajrzysz, napisz jak twoi chlopcy radza sobie w szkole? ciekawa jestem, moje dziecko zaczyna od wrzesnia, to kolejny etap edukacji, troche mam pietra, nie wiem czemu, nowe srodowisko, nowe dzieci, wszystko nowe...ale wreszcie skonczy sie wozenie jej do przedszkola, bo szkole podstawowa mamy prawie "za plotem", nie musi nawet przechodzic przez ulice:)Czy widzicie oznaki kryzysu, w pracy, w budzecie domowym?
Hej, Franci! Witaj, witajcie!
Moje chłopaczki skończą już drugą klasę podstawówki... Radzą sobie dobrze, zresztą pierwsza klasa to jeszcze luz, druga raczej też. Gdyby nie zadawanie wielu lekcji na weekendy i ferie i mnóstwa na wakacje (ostoją włoskiej szkoły, jest jak wiadomo, praca w domu, nawet w przypadku klas w pełnym wymiarze godzin, jak nasza, czyli do 16,30!) nie możnaby narzekać. A tak, niestety, jeśli w szkole nie zrozumieli matmy, to czasem wieczorem ja im tłumaczę. Dziwne, bo to w szkole są przez większą część dnia, prawie 9 godzin... krew mnie zalewa, gdy widzę nazadawane na weekendy i święta. Pewnie dlatego, że wyszłam z innego systemu szkolnego, gdzie dziecko robiło postępy jak wszędzie, ale chyba więcej zawdzięczało je szkole, skoro w domu dni wolne od pracy były dniami wolnymi od pracy (etymologia słów "vacanze" jest dziwnie ignorowana tutaj).
Poza tym raz na tydzień jeździmy do polskiej szkoły do centrum (tam są w I klasie). Jeżdżą niezbyt chętnie, wiadomo, woleliby się bawić. Zobaczymy, jak to wszystko pójdzie...
W każdym razie Franci nie masz się co obawiać, wszystkie dzieci zaczynają przecież szkołę i lepiej lub gorzej sobie radzą! Te z rodzin dwujęzycznych powinny sobie teoretycznie radzić lepiej przynajmniej z przedmiotami humanistycznymi!
Pozdrowionka!
Witajcie,Franci,Marzena...to ja Stella.
Marzenko,dlaczego to ojciec nie wyraza zgody na wyjazd na wczasy za granice?
przeciez to zwykla zlosliwosc.idz do jakiejs placòwki socjalnej i zapytaj o adwokata,oni doradzajà bezplatnie..zapytaj co moglabys zrobic i czy rzeczywiscie ta ustawa jest zobowiàzujàca.przeciez jak ojciec raz wyrazil zgode na paszport to oczywiste,ze ten dokument sluzy do wyjazdòw za granice.wydaje mi sie to az niemozliwe!poza tym taki wyjazd jest niewàtpliwie dobrem dla dziecka!
WITAJCIE. STELLO ja w tym tygodniu ide do radcy prawnego, dziecko ma paszport, ojciec jej popodpisywal dokumenty aby byl wydany ten paszport a tu taka ustawa...
W tym tygodniu ide takze do psychologa w sprawie Oliwki,ciagle mnie zbywaja brakiem czasu, umawiam sie, zapisuja. mam nadzieje ze wkrotce mnie przyjma, a potem napewno wezwa z dzieckiem.
nie wiem czy poradzi sobie w zerowce ze swoja niesmialoscia do obcych ludzi i dzieci.nie odpowiada na pytania zadane przez obce osoby.
nie wiem dlaczego, moze jakas terapie zastosuja.
cale dnie spedzamy razem, wychodzimy do ludzi, ale jak narazie efektu nie widze niestety...
w domu jest radosna, rozmawia, bawi sie,rozmawia normalnie, pisze, rysuje.
a na zewnatrz taka blokada.
dlatego chce ja chociaz na kilka dni zabrac na wakacje do ludzi.
witajcie. FRANCI masz jakis kontakt WEBA? ciekawe co u niej?
Jak narazie nikt nie wypowiedzial sie o odczuciu kryzysu we Wloszech,
w moim miasteczku zwlaszcza teraz w okresie wiosennym jest wiecej pracy, zwlaszcza dorywczej, dla mezczyzn.
zarobki stoja w miejscu, najnizsza krajowa.
kobiety maja ciezej znajsc prace chyba ze w handlu w marketach.
Ja juz w obecnej pracy 3 lata pracuje.

ciesze sie ze pracuje, chociaz za niska pensje ale to zawsze praca, zawsze cos.
podnioslam swoje wyksztalcenie, ukonczylam szkole dla doroslych.

martwi mnie jedynie Oliwka. jutro mam pierwsze spodkanie z pania psycholog.
Chyba nie idziesz z nia do psychologa wylacznie dlatego, ze nie odpowiada na pytania obcych, podczas gdy w domu jest gadatliwa i wesola??? Co wskazuje na zwykla, dziecieca niesmialosc, "zacinanie" sie w kontaktach z nieznajomymi. Powinno przejsc samo. Gdy przypomne sobie, jak bylam niesmiala w przedszkolu i I klasie podstawowki, to az mi zal siebie samej w przeszlosci. Odblokowalam sie dopiero gdzies w II klasie. Pozdrawiam.
Marzena moze Oliwka jest niesmiala tez dlatego,ze ma maly kontakt z rowiesnikami, nie chodzila do przedszkola, ale teraz w zerowce na pewno to sie zmieni.Ja widze jak bardzo zmienia sie moje dziecko w przedszkolu, nowe przyjaznie, nawet milosci sie zdarzaja :),nowe wyzwania, to bardzo uspolecznia dzieci.Napisz co ci powiedziala pani psycholog. Trzeba tez na dobra psycholozke trafic...!
Ota , dzieki, dodalas mi otuchy z ta szkola, ale i przerazilas pracami domowymi. to prawda ,ze ciagle slysze od dzieci szkolnych o odrabianiu lekcji....moje dziecko nie bedzie mialo tempo pieno, ale za to w sobote do szkoly.
Z Weba i owszem , mam kontakt, byli u nas cala famiglia na 8 grudnia, fajnie bylo.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 76

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka