Czy ktoś może mi poradzić?

Temat przeniesiony do archwium.
91-96 z 96
| następna
Tedi ma rację, ukarać może tylko sąd. Powtarzam, przeczytaj dobrze z czyjego powództwa jest ten proces. W zasadzie jeśli sąd nie zna miejsca Twojego pobytu, to moze zobowiązać Twojego męża do ujawnienia Twojego adresu i dopiero wtedy sąd wysyła wezwanie do stawienia się na sprawie - taka jest procedura jeśli osoba poszukiwana jest stroną w procesie.Ktoś dobrze radził abyś zasięgnęła porady prawnika.Mysle,że w sądzie polskim też Ci wyjaśnią co z tym zrobić.
Favola...masz rację ale to będzie niestety trwało...bo jak się zgłosi do PL prawnika on nic innego nie zrobi jak zapyta o to Konsulat w IT....będą dodatkowe koszty i czas..
dziewczyny, nie panikujcie. Jakie koszty? po co przedewszystkim??
Wysłać pismo do adwokata z informacją iż nie jest on zobligowany do wysyłania jakichkolwiek wezwań i straszenia grzywnami i podać swoj adres korespondencyjny z dopiskiem iż oczekuje się pisma z sądu z wyjaśnieniem o powód wezwania zaznaczając iż nie ma się środków na odbycie podróży i w związku z tym wnosi się o przesłuchanie przed sądem w miejscu zamieszkania. To Włosi mają zadbać o to aby skutecznie Cię przesłuchać a nie Ty masz się głowić skąd wziąść kasę na podróż.
a może sprawa nie dotyczy ciebie,jest to sprawa karna(kradzież,włamanie,pobicie itd..),więc może twój mąż coś "zbroił" w tym czasie jak ty byłaś we Włoszech i teraz adwokat razem z twoim mężem szuka kogoś kto mu da alibi.
Wlasnie... Chodzi raczej o sprawe karna nie majaca wspolnego z zyciem tej rodziny. Moze tez chodzic o sprawe za znecanie sie nad rodzina. Najmniej wyglada to na separacje.
w tym wypadku dostałaby
wezwanie od sądu nie od adwokata i występowałaby jako pokrzywdzona a nie świadek w sprawie.
Temat przeniesiony do archwium.
91-96 z 96
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia