sette dinove , niby masz racje ale zabardzo kategorycznie to ujmujesz, choc ja tez nie uznaje dziwnych kompromisow.
Aagnieszka, ze sobie tak pozwole Cie nazwac:)) Ty sie wbrew pozorom wcale nie uzewnetrzniasz, czy jak sie to pisze:))Ty raczej na zasadzie partyzanckiej i po cichaczu opisujesz co cie gnebi. Tak czy owak jesli juz Ci sie moja szczerosc podoba to odwaze sie napisac ze tobie sie tylko tak zdaje ze kochacie sie:)))
Zal ci znajomosci i dlatego tak ciagniesz to albo z jakis innych powodow ale ciagniesz. Ja uwielbiam jak juz pisalam na calego, wiec albo kocha i NIE MOZE zyc bez ciebie albo tak ciagnie to jak i ty, bez emocji prawdziwych.
Ja mimo ze nie bede z V nigdy tak naprawde razem zyc to niezypomne zadnej z nim chwili ani nocy, a sms`y to byla tylko komunikacja np kto da rady kupic wino albo jointa i jak jutro wolne zalatwic:)) Nie potrafila bym chyba na odleglosc kochac, jestem z temperamentem czy zla? :))