Internet psuje zwiazki...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 67
poprzednia |
Czy tez uwazacie, ze internet psuje zwiazki? Facet dodaje kobitki na facebook, ktorych na oczy nie widzial po co? Nie trzeba odpowiadac na to pytanie nawet:) Czasem sobie mysle, ze najlepiej miec faceta ktory nawet komputera wlaczyc nie potrafi;)
Masz racje. Przed era internetu takich problemow nie bylo. Facet trzymal sie jednej kobiety przez cale zycie.
"okazja czyni złodzieja" :)

e no co wy...:)
mają chłopaki sprzyjające warunki i tylko tyle.
Usłyszałam kiedyś od przyjaciela, że "interesujących kobiet się nie zostawia/zdradza" aż strach się bać;)
W erze przedinternetowej kazdy człowiek zastanowiłby się sto razy, zanim by do kogoś zadzwonił czy pojechał... Łatwość komunikacyjna, którą daje internet, pozbawia nas czasu na zastanowienie..to oczywiste.Portale randkowe to znakomity grunt dla łowców seksualnych. Wlasnie takie nowe technologie, takie jak internet, sprzyjają zdradom .W tej sferze internet, komórki, maile, SMS-y niesamowicie psują nam życie
przed era internetu tez byly zdrady i nie w mniejszym stopniu niz w erze internetu , fakt internet ulatwia ale i mezczyzni i kobiety radzily juz sobie swietnie i bez internetu ! dla chcacego nic trudnego...z internetem czy bez ludzie sie zdradzali i zdradzac beda.
bo nie sa monogamiczni..to mamy po przodkach..Biorac slub zfacetem mysli sie ,ze mamy go na ZAWSZE...ale nie ma zadnej pewnosci ,ze mamy go na WLASNOSC :D..a zreszta penis to nie mydlo..nie wymydli sie!:D
a dlaczego tylko mowa o mezczyznach ??? kobiety tez zdradzaja i wydaje mi sie ,ze czesciej od mezczyzn!!!!
wcale nie ..bo wiecej jest burdeli dla facetow na swiecie niz burdeli dla kobiet,wiecej jest kurew niz zigolakow
Sette :))) Kobiety zdradzaja gratis.
a ty myslisz ,ze w tych burdelach pracuja tylko kobiety wolne i takie ,ktore nie wala w rogi swoich facetow ??? a wszystkie kurwy to tez kobiety wolne tak ??? gadanie takie i tyle gdyby nie bylo kobiet , kotre ida ze wszystkimi facetami to faceci nie mieliby jak zdradzac bo trzymali by sie swojej i tyle ale jak kobiety , ktore juz maja swojego faceta i tak daja d... na prawo i lewo to trudno sie dziwic ,ze sa zdrady . zreszta do zdrady potrzeba dwoch osob nie tylko jednej i zdradza takze kobieta i glownie to wina kobiet ,ze sa zdrady . takie jest przynajmniej moje zdanie .
jakby nie faceci to by nie istniala prostytucja czytaj niewolnictwo..potrzebny nam powrot do Matriarchatu..koniec z patriarchatem i wladza mezczyzn..ruszcie sie troche dziewczyny
tak Ewuniu to wina Ewy ze zerwala jablko i wygoniono biednego Adasia z Raju
trzeba na to rzetelnie spojrzec i miec odwage by rzec:tu chodzi o DOMINACJE/relacja oparta na dominacji/...dlatego ja chce powrotu Matriarchatu..ktory panowal na ziemi tysiace lat temu.Tu ..burdele... chodzi o KONSUMPCJE ..dla faceta to jakby jakas tam USLUGA jak setki innych.. faceci fałszywie zakładają, jakoby ciało kobiet trudnicych sie najstarszym zawodem swiata pozostwaało oddzielone od ich prawdziwego "EGO". Faceci to wszystko to wiedzą..i nic ich nie rusza...trzeba ich mezczyzn na to od dziecinstwa uwrazliwiac..matki pierwsze powinny tym sie zajac i wychowywac synow na wrazliwych mezczyn
Moze i jestem naiwna, ale wierze ze jakies 5% wiernych wlochow istnieje..Bo wiadomo, ze kazdy potrzebuje czegos nowego po paru mc czy latach, zalezy od osoby.
no te 5% to ci co im tak szybko nie staje ,chroniczny brak wzwodu,a wstydza sie do seksuologa isc wiec nawet zdradzic nie maja CZYM
ja jestem "wyliczana"(a raczej sprawdzana) z kazdego nowego kontaktu dodawanego na facebook czy naszej klasie oczywiscie chodzi o wlochow, najpierw jest przepytywanie kto to i czego chce, a jak juz sa niepodwazalne dowody, ze znam dana osobe od wielu lat to kontakt zostaje w znajomych...smieszy mnie to i podoba mi sie, ze tak sie trzesie, zeby mnie nie stracic, natomiast ja juz od dawna przestalam byc zazdrosna, raczej jestem czujna, wole nikomu niczego nie zabraniac, bo im bardziej cos niedostepne, tym bardziej kusi, poza tym to pierwszy moj zwiazek, w ktorym czuje sie naprawde bezpieczna, jestem spokojna, ufam i nie musze co chwile zastanawiac sie czy moj akurat mnie nie zdradza...choc powiadaja nadzieja matka glupich, a co do autorki, badz uwazna, skoro twojemu nie wystarczasz tylko i ty i ewentualne kolezanki, sasiadki ciocie w kontaktach, to masz powody do niepokoju :-(
diddlina a ty wiesz co mowi psychologia? ze osoby, ktore sprawdzaja, kontroluja sa najbardziej sklonne do zdrady! wiec na pewno Cie zdradzil.
to nie tak kropeczko..raczej sprawdza sie regula: kto czeka ten sie doczeka...kto szuka ten znajdzie.. :D..przyciaganie myslami zlego licha :D..lepiej jest myslec zeto ty go pociagasz do szalenstwa..i jak go inna skusi to mu kuśka opadnie w dol i nie dojdzie do niczego
Polacy wśród najwierniejszych kochanków http://www.dziennik.pl/kobieta/seks-bez-tabu/article278184/Polacy_wsrod_najwierniejszych_kochankow.html
nie kropeczko, to nie tak, jego kontrolowanie mnie odbywa sie raz na 3, 4 miesiace a nie codziennie czy co tydzien, takze jest to w sumie normalne i jest raczej zadowalajace bo swiadczy o interesowaniu sie mna, co do zdrady niczego w zyciu nie mozna byc pewnym, w kazdym razie predzej ja bym byla do tego sklonna, niz on, jak powiadaja dopoki jest milosc, nie ma zdrady, a to co napisalam ci 'ewentualnie' o twoim wiem z autopsji z poprzedniego zwiazku z niedojrzalym pesista, ktoremu poprostu nie wystarczalo, ze zachwyca sie nim jedna kobieta, wiec szukal calego mnostwa innych.
Ty tak myslisz. Na poczatku to smieszy, cieszy, a potem nie mozna sie takiego typa pozbyc.
no nie mozna..wiem cos o tym ..az za duzo wiem...zle mi z tym.
e tiam, narazie typek nieszkodliwy, jak zacznie swawolic zbyt mocno to ustawie go do pionu...przynajmniej bede probowac hihi sette wygladasz mi na mocny charakter, a nie dajesz rady? nie wierzeee
...Nowe doświadczenia, anonimowość i brak zobowiązań skłaniają internetowych randkowiczów do spotkań w "realu"... http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Przejada-pol-Polski-po-orgazm,wid,12092336,wiadomosc.html
moj nie umie wlaczyc kompa a za to ja szaleje po forach i podaje sie za seksowna laske ktora szuka wrazen,ha ha ha
luci moj to samo ale przyzwyczailam sie:) niech sobie je oglada! jak moge byc zazdrosna o wirtualne baby?!!!
tak pocieszacie sie, ale one sie sa tylko wirtualne.. Istniej w realu i nie jest trudno umowic sie na spotkanie, nie koniecznie wieczorem..
..nie tylko w Realu ale i w Biedronce czy Carrefour,Tesco..bab jest pelno na swiecie..... :D http://www.wloski.ang.pl/DOWCIPY_25827.html Facet pisze z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
- Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?
nie chce Cię martwić Sette ale trochę Ci to nie wyszło...dowcip stary:)
latwo ci mowic :D ale wez poprawke ,ze ja dopiero od niedawna jestem w kraju i wiele roznych "rzeczy" jest dla mnie tu nowych
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 67
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka