Cytat: gatino53
....... ,ze dla niej zostawil zone po 30 latach wsolnego zycia .ale jak to wzyciu bywa sikorka amanta oskubala i wystawila za dzrzwi .Skruszony wrocil do zony ,ktora go owszem do domu przyjela ,ale juz nigdy nie polozyla sie z nim do wspolnego loza .Owszem mieszkali razem ,spozywali wspolnie posilki ,a jednoczesnie zyli obok siebie smutne ,jedna letnia przygoda a przyszlo zaplacic wysoka cene .
Wiecie co, w ostatnim poscie to chyba nie na temat napisalam.
Wiec teraz bedzie na temat:))
Po jasna cholere ona go przyjela????
Bo co, bo kochala, bo szkoda lat tych 30!
To teraz jej kij w oko:))
Poradzilaby sobie bez niego, to nie sa czasy ze bez meza nic nie warte jestesmy!
Nalezaloby sie jej utrzymanie, majatek i to mu powiedziec.
Ale nie w desen zeby wrocil bo jak nie to zaplaci za to , ale powiedziec mu: "Idz, teraz ja rozdaje karty!!!"
A jak juz pojdzie do tej co tak grucha slodko, to nalezy zakonczyc czas zaloby, wlozyc ta zalobe do albumu ze zdjeciami do szufladki ze wspomnieniami. Moze zalac sie z kolezanka lub wypalic skreta z kolega I POPATRZEC DO PRZODU na to co sie stalo, tak nie do tylu. Przyjdzie moment ze czlowieka olsni ze nie warto za taka cene bawic sie w dom!!!! Nalezy potraktowac sie sama jak najlepsza pryjaciolke, jak wlasne dzieco, jakbysmy musialay przy nich trwac jako ta silniejsza, ktora za uszy z dola wyciaga.! Moze zabrac na lody, na seks czata laske zrobic:)
Zaszalc nalezy, wolnosc, wolnosc od palanta.
Bo jak juz nas Najwyzszy zawola, to wstyt przed Bogiem ze dal nam piekne zycie a my go dla palanta przez palce puszczamy i dalej sie w domek z bucem bawimy.
Dziekuje, ale mi sie ulzylo:)
P.S. Nazwalam go bucem, nie dlatego ze zakochol sie w innej, to sie zdarza, ale dlatego ze WROCIl i nam dalej dupe truje:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 27 cze 2011