Włoska miłość

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68
Cytat: qwerty-32
pozostawiam to pod ocenę innych, reflekcje nad życie i włochami.

...a ja sie zastanowie nad tym... mysle, ze chwila reflekcji nie zaszkodzi...
mia77 ...tylko czy mąż będzie jeszcze chciał :( ..bo gdzie jest powiedziane że on tylko czeka aż żona się wyszumi i pokornie wróci. Ja np bym nie chciała aby mój mąż szlajał się z inną a potem wracał do mnie bo ta go olała .... a co ja jestem kit który z braku laku jest dobry??
nie żal mi qwert-38. A dlaczego? miała probkę jego "miłości" gdy podejrzewała u siebie ciążę..i co? dalej mu się pchała do łóżka wiedząc co z niego za typ :(
kobieto, szanuj się to będziesz szanowana .......
Cytat: Margo49
cri09 a jakie mamy prawo oceniać całą rasę po jednym przypadku?
To w takim razie oceń ich po przykładzie szczęśliwej rodziny Umbryjki.
Czy wszyscy Polacy piją? Mój np nie pije wcale....czy jakiś ułomny mi się trafił czy może on nie Polak..
i tak generalizować można w nieskończoność ...tylko po co???
a czy można żałowac qwerty-38 ? a może bardziej żałować jej męża ?
dziękuje wszystkim za opdowiedzi, za te ostre też, Droga Margo 48- dla twojej informacji nie pchałam mu się do łózka po tym jak mnie olał, przez 6 miesięcy nie było żadnego kontaktu, ale po tem na wyjeździe , znowy wprowadził mnie w stan euforii, wyparł się wszystkiego,że to nie prawda i że tak nie było, zapewniał o swym uczuciu. czy można przewidzieć co nas czeka, gdy zupełnie się zakochujemy i chcemy wierzyć w nasze szczęście. czy możemy osadzać kogoś wg emocji. rozum ucieka, gdy serce szaleje.
ale należy pamiętać,ze emocje są ulotne, wiem to teraz, i należy zawsze patrzeć racjonalnie, więc dziękuję za wszystkie wypowiedzi.
Moja opinia nie bazuje na jednym przypadku,
w tej rasie znajda sie "rodzynki ". Ja ( i Umbryjka jak zauwazyla Margo ) juz je wyluskalysmy .... alle basi dei nostri principi.
querty ..poprostu polubilas TO co czulas przy nim..bo zaczely ci funkcjonowac hormony odpowiedzialne za stan przyjemnosci..jego osoba ..sama jego bliskosc , jego dotyk,jego mail czy sms ,sama mysl o nim sprawiala ci przyjemnosc w mozgu czulas dopamine, serotonine,endorfiny,podwyzszony estrogen, fenyloetyloamina,noradrenaina,testosteron..byla na haju zpododu wysokiej pracy owych hormonow..teraz bez tej osby..gdy twe oczy nie widza jej,uszy nie slysza..czujesz bol cila,bol mozgu..niczym osoba odtawiona od narkotyku..Zgadzam sie z mia77i umbryjka...Wlosi na pierwszym miejscu stawiaja divertimento....swoja rozrywke i nie jest wazne ze ktos potem cierpi..owa kobieta czy zona jak sie dowie...Prawo wloskie rujnuje mezczyzne gdy ten usiluje sie rozwiesc..facet tu zostaje goly..i bardzo smutny..Wiesz zetu trzeba az 3 lata czekac na rozwod?..najpierw jest 3 letnia seperacja...On wszyscy tu upraiaj skoki na bok..to chyba jakis sport narodowy..heheh..Dowartosciowywuja sie tym, laduja sobie baterie rzec mozna to ich bawi,duzo ryzykuja ..wiec adrenalina im sie podnosi..mezczyzni nie samonogamiczni,wiesz o tym.Podejrzewan ciaza go wyploszylas...lepeij bylo sie upenic na 100proc niz otworzyc usta wtym wzgeldzie..zabawa trwala by dalej..byloby milo i przyjemnie...:D
Przestroga dla innych? Nikt ci nie chce wierzyc ..zadna ci nie uwierzy dopoki sie nie przekona na wlasnej skorze.Ludzie sa na ogol pokreceni.To co opislas to wiem od dawna..mi sie zdarzylo, ze jeden zaprowadzil mnie do swego duzego mieszkania..wlasciwie to podstepem..poprosilam o podwozke ,nastepnie on powiedzial, ze musi zabrac cos z domu ,ze moge wejsc z nim i obejrzec mieszkanie.wewnatrz zapytal co widze?...Zabawki ,tu sa dzieci?.. powiedzial,ze jego zona kilka lat temu wraz z 3 dzieci splonela w samochodzie w czasie wypadku na autostradzie...szczeka mi opadla..Mowie: moje kondolencje/wczesniej nie wiedzilam jakiego jest stanu cywilnego/.
Pomyslalam. ze musze go potraktowac delikatnie ,ze on jeszcze cierpi...Obejrzalam foto..reszte domu..zauwazylam kilka rzeczy/nowych rzeczy /ktore nie byly absolutnie sprzed lat,czerwona lampka mi sie zapalila...Nieufnosc zakwitla..Ufam moim odczuciom..jesli cos czuje to musi to byc prawda...no i faktycznie potem sie okazalo ze zona z dziecmi byla w rimini na wakacjach.Potoczylo sie tak zesmy sie nawet poznaly i zaprzyjaznily...gosc alla fine okazal sie scierwem..sporo dopomogalam owej zonie by ja w upewnic i umocnic w swej decyzji....bez przerwy ja zdradzal..bez przerwy na praw i lewo..z byle kim..dla samej checi podniesiana swej wartosci...im bardziej mu ego roslo tym bardziej cierpiala zona jak jej donosili o nim.Ja bylam kropka nad I.to co on usilowal zrobic usmieracajac sa rodzine w klamstwie bylo nie do zakceptowania i przez zone i przez dzieci.Typ mnie znienawidzil...eh..
do Swdetti Nove. widzę ,ze masz spore doświadczenie z nimi. poradz , jak mam się zachowywać teraz, co mówić , jak reagować, wkrótce następna delegacja, nie chcę soba pomiatać, niech wie że jestem coś warta, chcę mu utzeć nosa, jak?
jak sie zachowac w takiej sytuacji????wiedzac juz na czym sie stoi to juz sama decydujesz jak ma sie potoczyc,albo faceta ignorujesz albo zabawiasz sie tak jak on...a tak poza tym to ze ciagle sie spotykacie na tych delegacjach(nikt z was nie obu w tym czasie nie mial kataru???),to czy przy tylu delegantach nie ma nikogo innego na kogo mozna by zawiesic oko???????????????
Cytat: qwerty-32
po tym jak mnie olał, przez 6 miesięcy nie było żadnego kontaktu, ale po tem na wyjeździe , znowy wprowadził mnie w stan euforii, wyparł się wszystkiego,że to nie prawda i że tak nie było, zapewniał o swym uczuciu. czy można przewidzieć co nas czeka, gdy zupełnie się zakochujemy i chcemy wierzyć w nasze szczęście. czy możemy osadzać kogoś wg emocji. rozum ucieka, gdy serce szaleje.

A potem piszesz ze nie chcesz aby toba pomiatal.... Ty juz mu dalas soba pomiatac bo pomimo iz przez 6 miesiecy nawet sie do ciebie nie odezwal, a potem wystarczylo jedno czule slowko, a ty jak na zawolanie.
Chocby mial urode boskiego Apollo, to jezeli facet zachowalby sie w taki sposob do mnie (znikajac z horyzontu i nie kontaktujac sie), to jezeli potem by sie odezwal proszac o wiadomo rzecz, to jedyne co by dostal: fige z makiem.
Jak z tego wybrnac? Jezeli na nastepnej delegacji owemu panu zbierze sie na czulosci to po prostu plej to, wyslij go a quel paese (jak to mowia Wlosi), badz stanowcza w tym co robisz, bo jak widzisz oprocz obiecanek cacanek nic wiecej od niego nie dostalas ( no oprocz mile spedzonego czasu).
Wiem, latwo sie mowi, trudniej sie robi, ale to jedyne wyjscie bys jednak z calej tej sytuacji wyszla z twarza i mimo wszystko satysfakcja, ze to ty go rzucilas, a nie on bo jednak z zona zaczelo mu sie ukladac.
No nie, nie uwierzycie, znowu się odezwał. wczoraj wysłał mi zdjecia z podpisem uśmiechnij się, a dziś ,życzył szczęścia w pierwszy dzień szkoły. I co? po co to robi? kto to rozumie?
w ostatnim smsie kazał mi się trzymać z dala od niego, napisał,że rodzina wszystko wie, a teraz znowu zaczepia, bawi sie ,żartuje, jaka szuja!!! ale jestem twarda, nic nie odpisuje! choć w głębi strasznie cierpie. naprawdę się w nim zakochałam. a on tylko się bawi.
tak na marginesie do SedettiNove dobrze zrobiłaś , gdy powiedziałaś jego żonie, powinna znać prawde, ja żałuję, że ja tego nie mogę zrobić, po pierwsze ona jest Włoszką a ja nie znam włoskiego, a pozatym niechcę aby wyszło to odemnie, jeszcze stracę pracę i już w ogóle miałabym prechlapane. my cierpimy a im się zawsze udaje, i żona i kochanka.
nie fair!!! kobiety rzymajmy się razem.
Kilka lat temu moja znajoma przez przypadek dowiedziala sie, ze jej facet ma zone. Byla zaskoczona i bardzo wkurzona. Skontaktowala sie z kobieta i ze szczegolami opowiedziala o wyczynach jej meza. Ponoc zazadala rozwodu. Facet z fajnego goscia zamienil sie w gnojka i zaczal ublizac oraz grozic mojej kolezance, mowiac zeby ne miescie lepiej sie nie pokazywala. Na szczescie na tym sie to skonczylo. To zaskakujace jak faceci potrafia byc dwulicowi. I nie byl to Wloch ale Polak. Zreszta dwulicowych facetow znajdziesz w kazdej nacji
a po co kobiety mają trzymać się razem? Ja myślę że każda kobieta powinna trzymać się męża jak go ma. Piszesz o cierpieniu...a przyszło Ci do głowy co czuje Twój mąż? Im się udaje ? Komu? Mężczyznom? Chyba nie wszystkim...Twojemu mężowi się nie udało .....
Chcesz informować jego żonę??? A co jak Twojego męża ktoś poinformuje i to on poinformuje jego żonę ....stracisz i męża i kochanka i pracę ....tego chcesz???
qwerty32..nie ja powiedzialam..ale jego najblizszy socio,zauwazyl ze gosc fiksuje...potem wypieli sie wszyscy na niego..wszyscy socio odszedl z kasa,tesciowie dali wsparcie zonie i dzieciom..potraktowali faceta..ze zostal z niczym..z niczym.Ostanio slyszalam ze canalia chodzi okradac afrykanskich dillerow podaje sie za tajniaka .macha stara legitka carabiniera z lat mlodosci i cycka pienadze od tunezyjskich dillerow...he he he...Historia nie z tej ziemi.Co by ci tu doradzic?..zeby bylo dobrze.Powtorze to co zawsze mowie ..ty nie kochasz go takim jakim jest w rzeczywistosci a jest on dwulicowy/doppiafaccia/tchorzliwy codardo,vigliacco/ klamliwy bugiardo./obok polskich slow masz slowa wloskie ..mozesz je uzyc w rozmowie.Napewno nie masz juz zaufania do niego...okazal sie nielojalny wobec ciebie.ty kochasz swe wlasne wyobrazenie o nim.Czas zbastowac i spojrzec na niego zimnymi oczami.z dystansem,na chlodno ,bez rozpalonej glowy....wiem jak sie czujesz ...ale musisz sie wzic w garasc..Masz 100 % racje ,ze musimy sie my kobiety wspierac trzymac razem przeciwko rasie mezczyn ,ktorzy nas wykorzystuja,igraja z naszymi uczuciami i chca potem pozostac bezkarni...Dobrze byloby wziac odwet..ale chyba za slaba jestes..nie dasz rady zagrac na zimno..myslam by ci doradzic czy bys nie moga sie zachowac inczej ..dokladnie tak jak on dotad sie zachowywal....Kobieta zdobywca...ty go zacznij podrywac/odegraj scenke/ i to tak by inni widzieli..moze jest nadzieja ze zona kogos na przeszpiegi wyslala..Zaplanuj teatrzyk...zacznij podrywac i kogos innego..zachowuj sie tak jak wiekszosc ludzi na delegacjach..jak tam jest wszyscy wiedza!:D daj mu nauczke,zrob zniego kretyna,spraw by poczul sie glupio..powiedz mu, ze kogos ma na boku ze sie zakochalas w tej osobie.Nikt ci tyle nie DA co ci wloch OBIECA..oni wszyscy tylko miela ozorami..wloz zatyczki do uszu jak bedzie cos chcial powiedziec..I prosze miej usmiech na twarzy..smiej sie glosno..baw sie dobrze..smiej sie ..Nie pokazuj smutnej twarzy i cierpiacego spojrzenia zranionej sarny.Nie daj mu tej satysfakcji..dalas mu milosc a on ją odrzucil. Zgadzam sie z wypowiedzi forowicza mia77/mia ma w opisie: mezczyzna:D/ ZABAW sie tak jak on...popusc wodze fantazji..idz na calosc..rozerwij sie ,nalezy ci sie .zrob nowy kolor wlosow, wez najlepsze ciuchy,szpilki,super bielizne i odegraj sie.Trzymam kciuki:D Kazdemu za swinstwo nalezy sie dokladnie to samo!Odplac pieknym za nadobne.
Sette ale po co ten caly teatrzyk? Nie lepiej olac go tak po prostu? Nie wspominajac juz, ze nie kazdy ma charakter aby odgrywac takie szopki. Nie wiemy czy autorka postu bylaby w stanie tak poprostu to zrobic i dobrze sie przy tym bawic. Kto wie komu bardziej by to zaszkodzilo jemu czy jej... I czy koniecznie musi jezdzic na te delagacje akurat wtedy kiedy ona tam jest? Jezeli jest mozliwosc, to najlepiej byloby zrezygnowac z tych "przypadkowych" delegacyjnych spotkan.
jest jeszcze druga opcja ,nie napisalam bo sie zastanwialam czy dziewczyna da rade..obojetnosc/indifferenza .
Obojetnosc jest gorsza od nienawisci../nienawisc jest odwrotna strona milosci...ja jako zywa kobieta w moim zyciu prywatnym wybralabym obojetnosc..szczerze z reka na sercu.Ale do tego trzeba byc twardym,trzeba miec twarda dupe, a nie miekki tylek..to nie jest latwe,ale trzeba sie przelamac..wystrczy realnie/negatywnie myslec o gosciu bez idealizowania go :D
...ale kazdy z nas ma prawo do wlasnej opini..Niewatpliwie eleganckie zaprezentowanie sie i wesola mina nastroja faceta pesymistycznie..zmartwia go ze to nie on jest przyczyna dobrego humoru dziewczyny..dlatego polecilam extra ciuchy,nowe buty..saczenie wina..by byc wesolą i moc glosno sie smiac..Niech palant slyszy smiech i niech go skreca..i potraktowac go jak powietrze jakby byl niewidzialny zbanowany zignorowany....ZIGNOROWAC GO..tak jak persone non diserate na forum ,klick i nie ma! :D
Sette w sumie masz troche racji z tym zrobieniem sie na bostwo, oczywiscie dla poprawy samopoczucia. Tylko jak ona tak przed nim sie wystroi to znow go przyciagnie do siebie a bedac zakochana nie wiadomo czy sie oprze jego zalotom.
Dzięki za wszystkie posty. Od razu czuje się lepiej wiedząc ,że nie jestem sama... Szczerze mówiąc, otworzyłyście mi oczy. po prostu nie mieściło mi się w głowie,ze można być tak obłudnym, ale jak czytam wasze argumenty i historie, to dowiaduje się ,ze nie tylko ja zostałam oszukana i wykorzystana .
Nie powiem jego żonie, nie widzę sensu , aby jeszcze jedna kobieta cierpiała z jego powodu. ale na nim sie odegram!!! Podjęłam decyzje. skupię się na mojej rodzinie, a jego po prostu zignoruje.
nie chcę kokietowac innych , bo po prostu bym tego nie potrafiła zrobić, a poza tym może jeszcze jeden by sie przypałętał, a ja nie chcę powtórki z rozrywki, o nieeee. Dzieki dziewczyny.
qwerty mysl o sobie zle..doswiadczylas uczucia milosci z nieodpowiednia osoba..zdarza sie nie tobie jednej,hormony byly silniejsze od ciebie...dookola pisza, ze taki skok w bok wzmacnia staly zwiazek,wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.widocznie bylo ci pisane przejscie przez wlasnie takie doswiadczenie by zrozumiec co masz w zasiegu reki. :D..nas kobiety zawsze oszalamia 'taniec godowy' mezczyzny..zakrecil i namieszal ci w glowie..widocznie jestes bardzo atrakcyjna,wiec zapewne spotkasz sie z tancami godowymi jeszcze nie raz..
:D widocznie wloski kogut/gallo italiano/ma wloska maksyme:PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNĘ POZNAJE SIĘ PO TYM, JAK KOŃCZY A NIE PO TYM, JAK ZACZYNA..heh :D
Szara komórka weszła do mózgu Wlocha
- Hallo, hallo, jest tu ktoś!? - woła.
Odpowiada jej cisza.
- Hej, hej, jest tu ktoś!!!???
Dalej cisza. Nagle z oddali z drugiego końca ktoś odpowiada:
- Tu jestem!!! - nieśmiało woła jakaś zabłąkana druga szara komórka.
- A dlaczego jesteś tu sama? - pyta pierwsza.
- Bo wszyscy są jak zwykle na dole - smutno mówi druga.
qwerty-32 na prawdę Ci współczuję bo chyba wiem przez co przechodzisz :( ale trzymaj się i pamietaj żeby zawsze w tej historii z nim na pierwszym miejscu stawiac siebie nie jego.
Miałyscie racje swoja decyzją obudziłam w "moim Włochu" samca zdobywce ;) co prawda po tym jak mu powiedziałam że "NIE" on się obraził i obrucił na pięcie i niby przystał na moje warinki że możemy miec kontakt ale raczej jak znajomi... długo nie wytrzymał bo teraz znowu do mnie pisze, zaczynają się wyznania miłosne itd. nawet mi napisał że przyjeżdza niedługo ale nie jest pewien jeszcze jak z kasą ijego egzaminami... ostatnio zarzucił mi nawet że jestem taka chłodna w stosunku do niego i że on zawsze do mnie pisze pierwszy... aj agłupia zaczynam miec poczucie winy że może robie coś nie tak...
ale nauczułam sie jego słowa dzielić przez 100. bo jak to się mówi "nikt nie jest w stanie Ci tyle dać, ile Włoch obieca"
Zobaczymy czy przyjedzie ale ja póki co nie zamierzam sie angażować na nowo...
pamietaj, ze sardynczycy maja inna mentalnosc ..kobiety sa dla nich niczym plotki do przeskakiwania w biegu zwanym zyciem..jeden plotek,hop..drugi plotek hop..trzeci plotek hop..zaczepil pieta plotek runal..i tak setkami kilometrow :D
Settedi podziwiam Twoje porównania na prawde mnie rozśmieszają zaczynam Cię lubic ;) ale spokojna głowa, jestem bardzo ostrożna... i sama mu to powiedziałam... tylko zadziwia mnie że on tak wyznaje te uczucia, że się nie krępuje no wiecie o co mi chodzi, Polak jak przyniesie Ci kwiatka, jak Ci powie coś miłego od czsu do czasu to myślisz "wow" a Ci Włosi sa tacy wylewni, ja nawet taka nie jestem...
Zreszta najgorsze jest to że ja mu po prostu nie wierzę i ta cała euforia która mnie kiedyś dopadła minęła, myślę o nim nadal ale już nie mam klapek na oczach. Z resztą na razie to mam tylko jego miłe słowa, nic specjalnego dla mnie zrobił, a czy przyjedzieto nie wiem... wtedy się okaże...
aco do mentalności Sardów to poznałam też jego znajomych w swoim czasie i powiem Ci że nie wszyscy Sardowie tacy są. Jego przyjaciel będąc w Polsce też na erasmusie zostawił dziewczynę we Włoszech, nie zerwał z nią i był wierny. może jest wyjątkiem.
no nic pozdrawiam wszystkie Dziewczyny tutaj :)
..wiesz kiedys mialam dwoch roznych sasiadow sardow..w roznych okresach czasu..co ja sie nasluchalam opowiesci o roznych kobietach!..nie wiem czy to samochwalstwo ..ale ten zart bieg ze skokami przez plotki tam sie znienacka skojarzyl.. sama o sobie moge tylko powiedziec ze lepiej im kasy nie pozyczac bo ciezko u nich z oddaniem dlugu..no i rzeczywiscie rece im lataja..:D osobiscie bardzo podoba mi sie bajerowanie Wlochow..kurcze zeby nasi polscy panowie taki bajer mieli to by zadna Polka na obocokrajowca nie spojrzala.Gadane maja niesamowite..slucham i sie smieje..bo kazdy z nich mowi dokladnie to samo..byc moze jakies lekcje bajeru w szkole mieli od malego takie specjalane dla chlopcow..i kilka lat uczyli sie bajerowac panny..slyszy sie w przelocie ,idac chodnikiem jak rozmawiaja,co mowia to sa stale te same rzeczy..ale jakie mile dla kobiecego ucha!.. Wlosi sa fantastyczni w tym co robia tzn tym co mowia,slodkie slowka jak cukiereczki,lep miodzika,meraviglia.Przyjeciel tego amico nie zerwal ze swa dziewczyna bo...wiedzial ze tam wroci..wiec po co palic mosty?..zaden wloch nie pali mostow...i to mi sie u nich podoba ,chca zyc w przyjazni ze wszystkimi,no chyba ze jakis psychol czy viziato z nalogami .Euforia ci minela..jest na to wyjasnienie poziom hormonow szczescia ci sie obnizyl...ale na widok 'obiektu' twoj mozg zacznie byc moze produkowac podwyzszone dawki endorfin..to fajne uczucie.Powiem ci sekret co lubia Wlosi..lubia by to co robia dla kogos bylo docenione i by osoba okazala swe zadowolenie,lubia u swego boku miec ZAWSZE ZADOWOLONA usmiechnieta osobe.czyli jak widac nie maja duzych wymagan:D Dobranoc
ach..ów przyjaciel napewno byl zakochany w swojej Wloszce...:D
ja jestem z włochem i jedno co moge napisać CZAS NA ZMIANY to nie jest kolorowe życie a najgorsze jest jak mamusia meża jest obok
od mamusi meza mozna sie nauczyc gotowac prawdzile specjaly i wcale niedrogie..ja pomalu opanowywuje kuchnie sycylijska..duzo warzyw,ktorych wczesniej w Pl nie jadalam..ost .4 kg mi ubylo :D
to podziel się ze mną tą sztuką bo ja na pascie 5 kg przytyłam kiedy pomyśle o lassani opure salsica le rappe mamama nie moge sie powstrzymac nie ugotowac :D:D
a ja pare dni temu wyczytalam na jakims wloskim meskim forum ze kobiety Polki kochaja mezczyzn bez wzgledu na narodowosc jak Wlosi kobiety...bez kitu tak nas okreslono...
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie