Milosc na odleglosc

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 81
poprzednia |
Czesc Wam!Mieszkam we Wloszech ale czesto mialam storie z polakami w Polsce kiedy spedzalam wakacje i swieta Bozego Narodzenia we Wloszech tylko pare(bo wogole nie przepadam za harakterem wlochow tylko uroda)Skonczyly sie..ale poznalam pewniego chlopaka w ktorym sie naprawde zakochalam!Juz ponad2lata jakos minely..odjazdy i przyjazdy,przywiatania szczesliwe i pozegnania catastrofiche..Po maturze w tym roku postanowilam wrocic do Polski do niego..Co Wy sadzicie na temat milosci na odleglosc?I czy postanowilibyscie tak jak ja ze wracam do Polski dla milosci po tym jak bylo mi tak trudno ambientarni in Italia na samym poczatku jak przyjechalam do gimnazjum?
Mam nadzieje ze napiszecie cos...:)
susa od ponad roku jestem w Polsce i jest mi tu lepiej niż we Włoszech :)
To fajnie..Ja tez wracam do Ojczyzny!Czemu wrociles do Polski?Jesli oczywiscie moge wiedziec?I studjujesz czy pracujesz?Musze isc jutro Ci odpisze ok?Bo rano mam pobudke o6do budy..Pa
susa, no proszę, wiedzę że żargonu szkolnego nie zapomniałaś :-D
"do budy" - hehe kiedy ja ostatnio słyszałem to wyrażenie!
poradzisz sobie, skoro pamiętasz żargon :-)
susa mam tu bardzo dobrą pracę , nawet lepiej płatną niż we Włoszech. No i jestem wśród normalnych ludzi, a we Włoszech trzeba by ich szukać. D
Oooo, Inf.widze ,ze emablujesz malolatke!
temat milosc na odleglosc juz tu byl.mamy odgrzewac stare kotlety? oczekujesz swiezutkich wpisow? Niektorym z nas to sie tamta milosc,juz dawno skonczyla ,ulotnila,wyparowala,uleciala z wiatrem ,przeszla,umarla smiercia naturalna/podkreslic wlasciwe/Czy nie lepiej sie dopisywac do poprzedniego postu jako kontynuacja tematu?
Odbrązowię się troszeczkę....przyznam, że musiałem zerknąć do słownika języka polskiego..o_o :(
co tam kicius.. tzn.. Genio...byki?
nie znałem słowa emablować.
to z francuskiego..moja babcia go uzywala,jak mi opowiadala o wczesniejszym narzeczonym ,ktorego miala przed dziadkiem...ze ja emablowal.Podoba ci sie Geniu?Wzgledem Infa wyrazilam sie kulturalnie ..z francuska :D :D
emablować bawić, zabawiać (kobiety); nadskakiwać, asystować, umizgać się.
Etym. - fr. aimable 'miły' z łac. amabilis 'godny miłości; miły' od amare 'miłować; kochać'.
Podoba mi się nawet. Emablują absztyfikanci, prawda?:))
Idę spać, jutro cięzki dzień.
Emabluja gentelmeni. A absztyfikant tez mile slowo to
osoba starająca się o względy kobiety ewentualnie konkurent.Ja uzywam tego slowa w znaczeniu:konkurent.Dobrej nocy.
Tu gospodaz!Co sie stalo podczas mojej nieobecnosci?:)
Stronza allora non sei proprio stronzo...zartuje!No jak moglabym zapomniec..czesto to uzywam..
Stokrotko gdybys niewiedziala to jestem nowa..i niewiedzialam ze ten temat juz tu byl!I wcale niemysle ze inf2 mnie amabluje..chocby i nawt..zazdrosc Cie zzera ze nowa Ci miejsce zajmuje?:)I co zyczysz mi zeby moja milosc zrobila taka sama fine jak niektorym z Was?
Chociaz juz ten temat isnial..jesli by ktos chcial prosze pisac...
temat moze juz byl ale jednak jakos nikt nie zastanawial sie nad powrotem do Polski. raczej na odwrot;) mysle, ze studia w Polsce to bardzo dobry pomysl. a jesli czeka tam na Ciebie ktos, kogo kochasz to w ogole super:) powodzenia:) PS: nie ladnie tak pisac nie na temat w czyims watku...
susa,gospodarz pisze sie przez rz,zas zazdrosc to mnie nie zzera,bo nie ma o kogo.Wrecz sie ucieszylam, ze Inf.jest szarmancko nastawiony wreszscie do kogos nowego, na forum. Susa, moglabys bardziej kontrolowac swoja pisownie w jezyku polskim?,bo az patrzec nie mozna,serce mi sie kraje ,jak ktos kaleczy tak okrutnie jezyk polski.Jestem Polka.Dbajmy o piekno naszego jezyka,ty tez sie mozesz czegos nauczyc na tym forum.Uklony.
Stokrotko?Ja tez jestem polka..ja go niekalecze i jeszcze okrutnie..Zreszta kazdy moze robic bledy..niesadzisz?Jestesmy ludzmi.Moge wiedziec czy wogole mieszkasz we Wloszech czy kiedys mieszkalas przez pare lat?I jakie studia skonczylas?
Dzieki L>S za poparcie i za powodzenie..Moge wiedziec czys maschio czy femmina?
niepoprawne pisanie po polsku to niechlujstwo,zeby dobrze pisac w rodzimym jezyku wystarczy szkola PODSTAWOWA,ktora daje jak sama nazwa wskazuje podstawy wiedzy.Wyjazd z kraju po podstawowce nie jest usprawiedliwieniem,ze pisze sie zle bo sie wyjechalo po 8 klasach, do mamy.Skoro sie baki zbijalo,nie czytalo..to trzeba by braki nadrobic.
Pisalas ze jestem malolata wiec powinnac wiedziec ze6lat podstawowki zrobilam.I niemosisz od razu tak zle traktowac nowych!Zawsze mialam braki w ortografi polskiej a nielubie czytac..zreszta niemusze sie Tobie tlumaczyc.Braki sprobuje nadzrobic..Però non Ti devi accanire contro di me..
Ooooo,jednego sie nauczylam w Itali,ze jak tylko jakas Polka chce mi cos LEPIEJ wyjasnic i zaczyna to robic po wlosku,to lepiej sie od niej trzymac z daleka...bo ma wglowce przewrocone...w przenosni ..i kurka wodna, doslownie.Wierz mi susa,to moje ciezkie doswiadczenie zyciowe,okupione stresem.Dai, nie mam nic do ciebie,ale zdania nie zmienie.Pisanie zle po polsku przez Polaka to niechlujstwo.Spokojnie zacznij czytac prase,ksiazki.Zamierzasz studiowac przyda ci sie.Polecam UJ w Krakowie,prawo.Pisze bo pytalas raz.Cos o sobie? Mol bibloteczny.Uwielbiam czytac,mam pamiec wzrokowa,czasem tez mam slabe chwile,dekoncentrcja,zly momet etc.Czytaj.Milego czytelnictwa,fotografuj wzrokiem nasz piekny jezyk :D pozdro.
susa nie przejmuj sie, stokrotka rowniez i mnie poprawia jak zrobie blad :D ehh stokrotka tak juz ma!
momencik...to niechlujswo to tak samo jakbyscie wlosow nie myly,tylko chodzily bez przewy z przetluszczonymi..tylko inny rodzaj niechlujstwa..internetowy.Nie widze twych nieumytych wlosow i rozmazanego makijazu,ale widze twoje/wasze bledy.To niechlujstwo,brak respektu dla innych.Sorki,ale jest sie czym przejmowac.Wlasnie wlasna nie doskonaloscia,brakiem precyzji.Oko chcesz miec podmalowane nalezycie.Ja chce widziec doskonaly makijaz na forum.Jak czegos nie umiesz to nie rob.Nie umiesz sie malowac to idz do wizazysty.Nie umiesz po polsku pisac to sie naucz,bo jestes Polka!I masz umiec pisac po polsku.Bez urazy moje drogie nowe forumowiczki.Wlasnie dlatego was widac zescie taaakie nooowe,bo piszecie z bledami.
Droga Stokrotko,nie chcę być czepialska ale…jeśli zwraca się uwagę innym to trzeba bezwzględnie samemu być bez zarzutu,Ty niestety nie jesteś,oto kilka wyjątków Twojej twórczości:
-Brakuje mi mciebie smiertelnie lepiej jest przetlumaczyc czysto po polsku
-najwieksze w zyciu rozczarowanie spotkalo, mnie tu we Wloszech.Co to bylo?Okradzernie zmarzen i zludzen,wylanie widra zimnej wody na moja glowe...taaak,dobrze
-nie dzisiejsi
-?,bo az patrzec nie mozna,serce mi sie kraje ,jak ktos kaleczy tak okrutnie
-Wlasnie wlasna nie doskonałością
-Wzgledem Infa

W oczy rzuca się zła składnia zdania, źle zastosowana interpunkcja ,oddzielna pisownia „nie”z przymiotnikiem…(od 1998roku nawet z imiesłowami przymiotnikowymi piszemy łącznie),zły dobór słów- typu masło maślane.Zastosowanie niepoprawnej deklinacji rzeczownika pochodzenia obcego ,pozostającego w formie nieodmiennej.
Jak na Polkę przez duże P zadbaj o znajomość polskiego alfabetu,niech nie idą w zapomnienie nasze ż,ć,ś,ź itp. Biegłość w pisaniu na klawiaturze chyba nie jest Twoją złą stroną.
Oczywiście ,bez urazy .Aaaa…mam wykształcenie politechniczne ale to oczywiście bez znaczenia,gramatyka i ortografia to faktycznie podstawówka.Pozdrawiam.
ok styl pisania mam taki jak styl mowiony...czuli jak ja to mowie gledzony.Mialm worda zmienianego z ang.na polski i klawiatura mi nie wspolpracuje.Moja wada jest ze szybciej mysle niz nadazam z pisaniem.Przeszkada ci ten potoczny styl,mowiony styl,cos w rodzju opowidania komus? Maslo maslane. Mysle ,ze ociupinke milszy niz bledy ort. Oby wszyscy starli sie jak ja.Ciekawe czy byloby mile kupowanie prasy codziennej z takimi bledami? Myslalam tylko o tym... Estetyka...tluste wlosy..Staram sie przepraszac za literowki,STARAM sie,to ja sie staram,nie zawsze mam czas i oko by wylapaC,czasem po niewczasie cos znjde u siebie i winie klawiature z ktora mam klopot.Wypadalby nowy laptop kupic ,aby wilk byl syty i owca cala.A co ma bieglosc w pisaniu na klawiaturze do forum?Chcesz czas forumowiczom mierzyc,daj spokoj. Malo osob uzywa polskich znakow.Nie widzi sie tego,akurat na forum.Oduczylam sie jak zaczelam uzywac ich w telefonie i placic krocie za sms.Nie wroce do tego systemu,mam klawiature jak mam.Dzieki za uwagi ,milo bylo Cie poznac.
Zdanie o biegłości pisania tyczyło używania polskich liter,robiąc Ci uwagę na ten temat,zauważyłam ,że niekiedy pamiętasz o ę i ą,więc problem z klawiaturą wykluczyłam.Mało osób używa polskich znaków ale to kiepski argument. Stokrotko,masz rację trzeba dbać o język ojczysty ale i umieć się ''pięknie różnić''...zwracanie komuś uwagi bez złośliwości ale za to z taktem to też sztuka i kwestia.... może już nie ortografii.
Ok Orsa,pace.Ale ktos to musial zrobic..Chyba rozumiesz to juz bylo do przesady.Wiec podjelam sie tego.I padlo na mnie,chcialam dobrze.Lubie Achaniolke,jest super.Ale spojrz co tu sie robi na forum,ludzie pouciekali.Mowi sie teraz o nim wysypisko smieci!...dlaczego tak?...jest wysyp osob co zasmiecaja...i otografia tez smieca..Przepraszam bardzo,ale od 2 lat jak obserwowalam to forum tak nigdy nie bylo jak dotad!Inf.wesprzyj mnie,nie chce zle Orsa.Robie to dla forum,by ocalic resztki dobrego fioletu tkwiacego w mej pamieci.Przepraszam jesli kogos dotknelam.Badzmy dobrzy dla siebie.
obserwuję Wasz "pojedynek na słowa". Jestem językoznawcą z wykształcenia... I muszę przyznać (przepraszam za wyrażenie) przygarniał kocioł garnkowi... Obie piszecie o niebo lepiej niż większość forumowiczów... Obie macie rację, że należy dbać o piękno naszej mowy ojczystej... Zwrócenie uwagi Susie uważam za jak najbardzierj stosowne, gdyż w jednym ze swoich postów stwierdziła, że zamierza zostać tłumaczem przysięgłym. Poradziłam jej to samo - czytanie... W porzeciwnym wypadku - czarno widzę jej egzamin...
Do Stokrotki - w czasie studiów analizowałam prasę pod kątem błędów językowych - wyobraź sobie, że jest ich mnóstwo na każdej stronie, tyle tylko, że laik najczęściej nie jest ich w stanie uchwycić. Sądzę, że ty jesteś w stanie to zrobić... Obserwuję twoje wypowiedzi i uważam, że piszesz z głową. A błędy zdarzają się każdemu. Moje błędy???? składnia? za dużo "że" No i co z tego :)) Rozumiecie o co mi chodzi?
brawo,mało kto potrafi przyznać się do błędu,jestem pod wrażeniem.Już nie stresuj się bo nie zakwitniesz na wiosnę :-)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 81
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia