Kobieta z Krakowa ,która lubi ITALIĘ

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 76
poprzednia |
Hej.
Mam na imię Michał jestem z Krakowa.
Chętnie poznam dziewczyny , które tak jak ja lubię ITALIĘ, Romę i język.
No i może się znajdzie nawet jakaś fanka GD-->GEMELLI DIVERSI ?
Miło by było poznać taką osobę.

Jak coÅ› to piszcie 11584174 gg :)

Ciao.
no chociaz jeden odwazny co na plec zenska mowi :'kobiety'..bo wlosi to maja zwyczaj' dziewczynowac'tak do 40 hehehe
To chyba oczywiste nieprawdaż.
Więc jak są jakieś kobiety z Krk to niech piszą.
w prawdzie z krakowa nie jestem,ale za GiDiVi dam się pokroić! ;d
Tak :)
No to miło z jakiego maista jesteś?
dąbrowa górnicza.
A to blisko.... :)
GD--> Vivi per un miracolo :)
I co nikt nie napisze:(
...fanki języka szukają u źródeł i z tęsknym wzrokiem jadą palcem po mapie Italii do Romy, ale nie trać wiary, trzymam kciuki:D
Jestem z Krakowa wiec pisze:)
O co dokladnie chodzi?????
Musze byc koniecznie fanem wloskiego jezyka, nie moze byc jakis inny?
Moze sie dogadamy:)))))))))))))))))))))
To sa chyba jakies jaja:)
nie jestem z krakowa, ale lubię gemeli diversi i to na tyle by było
No pięknie to miło...włoskiego nie musi być :)
Fajnie jeśli by lubiła dlugie spacery :)
a czy to ogłoszenie matrymonialne?? tak pytam w kwestii ścisłości:)
Ktoś mi wczoraj wpierdzielił wszystkie czekoladki i w związku z tym mam dziś niedobór glukozy we krwi i czepiam się zwyczajnie:)
glupi ten post..patrzac logicznie na temat; Jakie narody lubia Polacy? to 50 do 53 procent lubi Wlochow../ vide: http://dublinek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=6578&cat_id=39 /to az dziwne by sobie nie znalezc przyjaznej duszy do spacerow ..i byc tak malo komunikatywnym w realu i nie zagadac..otworzyc geby do kogos ,normalnie po ludzku ,jak czlowiek do czlowieka i poprosic o spacer..A idzże ty czlowieku daleko od komputera, do parku i wypatruj u ZRODLA kobiety co lubi spacerowac..recze z gory zebedzie miala psa heheh/potraktuj to jako przepowiednie wrozki/ i to wlasnie jest logiczne..chce ci sie kobiety? ..to idz tam gdzie sa kobiety,chce ci sie pogadac i dz tam gdzie ludzie sa zrelaksowani do rozmowy..idz i zagadaj na tema tpsa,zjakim ta dziewczyna spaceruje..bedzie przyjemne z pozytecznym,od razu sobie buzie panny obejrzysz! i figurke..i ciuchy..byc moze bedzie miala wloskie:D..heheh /tak jak ja..heheh/i wyjdz z zalozenia ,ze ona nalezy do tej polowy populacji co wg danych statystycznych LUBI ITALIE...Rece odpadaja szukac kobiety w tak przewrotny sposob,jak jakas niemota..czy ty masz jakis wydoczny feler?..bo temacik na forum jakos ci sie nie rozwija ,nie pchaja sie tu stadami...pewnie same blachary tu zagladaja co to lubia by im dupe wozic w dobrej marki samochodzie i nosza wysokie szpilki a te sa niewygodne do spacerowania/te tak zwane 'figony'/..i dlatego nie ma tu takiej co lubi buty zdzierac..Mowie ci wal do parku nie marnuj czasu na bezproduktywne klikanie..bo tak to mozna zalozyc jeszcze kwintal postow pod tytulem; szukam kobiet z krakowa co lubi miod wyjadac pacami ze sloika ..szukam kobiety z krakowa co lubi zielone jablka..szukam kobiety z krakowa co lubi Rzym..o tu jestem pewna ze odezwaloby sie ich sporo ..widzisz chlopcze zle zaczales..ale faceta nie poznaje sie po tym jak zaczyna ale jak konczy..:D..Skorzystaj z mych wskzowek..my kobiety tak widzimy i odbieramy twoj post..dlatego, ze u facetow pracuje glownie prawa pokula mozgu a u kobiet lewa polkula..myslimy w odmienny sposob :D PS..polowa tyrtulu tego postu brzmi jak szukam kobiety.....do sprzatania po piwrszych 2 slowach..kojarzy sie nie doczytawszy do konca z poszukiwaniem kobiety.........do sprzatania ....ot taki typowy anons prasowy..zle zaczales...
"..widzisz chlopcze zle zaczales..ale faceta nie poznaje sie po tym jak zaczyna ale jak konczy.."
Tu to ma ona racje:)))
Ale mimo to ja nie odebralam zle twego postu! Niewinny i sympatycznie naiwny wydawal mi sie twoj post. Gaio mi otrzy otworzyla:))))))) Niestety spacerowac nie lubie:((
Nawet jezdzic autem nie lubie:)))
Ja sie na spacery nie nadaje:)) Ja raczej robie taki chodzony od knajpki do knajpki:))
ej ja chodzÄ™ w szpilkach...no ale nie zimÄ…..odpada:(
Oczy!!! Jak ja moglam otrzy napisac!!
Nie wiem:))
Ja uwielbiam szpilki:)
ja tez ..ale na spacer sa nie wygodne..ja tak tylko sie 'roztrajkotalam' jak karabin maszynowy po... wpisie aagnese..hehehe..dany post jest infantylny swiadczy o niedojrzalosci owego czlowieka..to co napisalam napisalam w zartobliwym tonie wskazujac mu 'na logike' slabe punkty jego zamierzenia ...hehehe..w rodzju: A co na to rodzina? znajomi? sasiedzi?..gdy na dachu wiezowaca wyladowal helikopter Polsatu hehehee..zartowalam, ale mam duzo racji :D
Owszem, duzo racji masz:)
Ale tu nie bylo potrzeby miec tej racji:)
Chlopak chcial by sie spotkac z dziewczyna i juz.
A my baby co tu juz zycie znaja knujemy:))
Uprzedzone kobietki jesteśmy i chłopaczka zrazić próbujemy...skrzydłą mu podcinamy...oj nie ładnie, nie ładnie!
jakby sie chcial spotkac zdziwczyna to by sie juz dawno spotkal naie siedzial i klikal..to jakby wolal wstrone ekranu cip cip..czy kici..a kurczki/kociaki nie przychodza bo sa ..wirtualne ..dla chceacego nie ma nic trudnego...I pomyslec zekiedys nie bylo inernetu a ludzie sie jakos poznawali dogadywali rozmanzali.W tym dowcipie zawarta jest zyciowa prawda: Wnuczek pyta babci..

-Babciu jak poznałaś dziadka , skoro nie było ani czatów ani gagu-gadu??

-Najpierw dziadek czatował na mnie pod kościołem , a potem było gadu, gadu -odpowiada babcia ....
tak...ludzie "zmuszeni" byli do kontaktu z innymi...uczyliśmy się egzystować w społeczeństwie, rozmawiać, tolerować, dogadywać...
Internet jest po prostu nowa forma komunikacji. Ja lubie blask swiecy ale nie zrezygnowala bym z elektrycznosci. Wiec ja jakos nie podchodze zle do szukania randki w sieci:)
sorry za literowki..ale sie da rozczytac...dziewczyny nalepiej i najlatwiej jest poznac jak jest cieplej..teraz za zimno na spcery i buty przemakaja..W maju panny juz sa ladnie oplone slonce i cieplo nastrajaje pozytywnie do flirtow czy zawierania znajomosci../komu sie chce z czerwonym cieknacym nosem spacerowac?..mowie ci ,ze nie zaczales dobrze,bo za wczesnie i troche niefortunnie zawinkulowales swoje 'podchody'..krew buzuje, co? ..ale muszisz miec Mlody 'pare trzy' na cole i lody..bo tak gratis to juz nie ma wolontariuszek do spacerowania :D..jak wszyscy widxza golym okiem tu nie chodzi i Italie/ Wlochy czy Krakow..ani spacery tylko o zawarcie nowej znajomosci z dziewczyna..uwazam ze przez internet nie' zaiskrzy'tak jakby to moglobyc w realu..ze w pierwsze 3 sek. wiemy ,ze ten czy tamta sa nam przeznaczeni!
z tym przeznaczeniem to..to a nic już:)
To ja musze Wam cos opowiedziec.
Mozna przez internet kogos bardzo polubic i nawet sie bardzo zaprzyjaznic, wiec zakochac pewnie sie tez mozna.
Ja pare lat temu bardzo duzo pisalam na pewnym forum matematyczno-fizycznym.
Tegie glowy tam pisaly i szybko mozna bylo odroznic wyuczonego bufona od inteligentnego faceta z polotem. Zdazali sie tam tez niepoprawni romantycy, fanatycy pewnych teorii itp....
I ja wlasnie takiego jednego indywidualiste tam poznalam co to nawet mial odwage Einsteina krytykowac:)
Najpierw zaciecie dyskutowalismy o teoriach fizyki, o zyciu i wszystkim.
§ lata pisalismy dzien w dzien....
Cdn.
ja jestem z tych co to musza wejrzed wglab zrenic..od razu i wiem wszystko ..czytam z ciala..ksztaltu dloni czystych paznokci,marki samochodu i skory portfela i marki zegrka ,uwaznie patrze ..na pasek od spodni..nooooo..wiels ie tm wyczyta..np czy spodnie na kolanach sa nie wypchane czy nie ma lupiezu na ramionach marynarki..itp..Gosc ma miec kalse inaczej nie bede marnowac czasu i atlasu i nudzic sie. Ci co duzo gadaja to jak te krowy co duzo rycza a malo mleka daja..ja musze sie bawic, smiac..by czuc sie dobrze musze byc zadowolona,nie interesuja mnie 'ksiezycowi' faceci..nie bede sie wirtualnie wysilac i klikac by on mnie uznal za intersujaca i atrakcyjna kobiete..nie interesuje mnie sytuacja 'niby przyjemnie a nudno'.
..musza wejrzeć w gląb zrenic.
Oczywiscie pisalismy tez o zyciu prywatnym.
Jak poznalam pana V to mu odrazu donioslam:)
A ze bylam w V zakochana po uszy wiec mu opisywalam jak szalona.
V, wiedzial ze mam internetowego przyjaciela i zaczol byc zazdrosny:)
Wiec pierwsze co pojechalis my do niego.
On mieszka z zona, ktora bylo o mnie zazdrosna:)
Bez podstaw!!! To jest naprawde przyjazn i szczescie poznac takiego cikawego czlowieka.
Wiec dziekuje internetowi, bo w realu bym go nie poznala.
Cdn
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 76
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia