Kobieta z Krakowa ,która lubi ITALIĘ

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 76
Wlasnie dlatego ze w realu bysmy sobie w oczka patrzyli!!!
A tak czasami przegadalam z nim nocki do rana piszac z nim o sprawach z "nie tej ziemi".
Jakos tak wlasnie nie patrzac w oczy czlowiek ma odwage wiecej powiedziec.
Mysmy sie dopiero po dwuch latach zdjeciami wymienili. W realu jest taka przyjazn nie mozliwa. Wiec mysle ze ta nowa forma komunikacji, jaka jest internet jast tez wzbogaceniem.
no tak masz racje nalezy BYWAC W ODPOWIEDNIM MIEJSCU..by poznac kogos odpowiedniego..wlasnie tak radzilam pewnej forowiczce bo szukala pracy w Itali..:D
Wiec diabel nie jest taki straszny jak go pisza:)))
mogę wstrzymać się od głosu?:)
ale nie dla jego zony co cierpiala katusze..wasza przyjemnosc a jej cierpienie! ..jej maz tobie poswiecal czas..egoista..zamiast ofiarowac go zonie, popiescic ja dowartosciowac slodkimi slowkami,samemu ugotowac kolacje zaplic swiece ii tanczyc z nia przy muzyce..zabrac ooo! na spacer!!! ..siedzial baran ..i klikal z toba..a zona obgryzala paznokcie do kikutow....przezywajac katusze..Pomyslas o tym?
Dostalam prawie na wszystkich forach astronomicznych czy matematycznych bana:)
A mimo tego kontakt mam juz 6 rok z mym przyjacielem.
Dodam ze bana dostawalam za pionierskie pomysly modyfikacji nam panujacej nauki:)
Sialam herezje i krytykowalam demokracje:))
Oplacalo sie:)
Bylam i jestem tam typem z pod ciemnej gwiazdy ale tez kompetentna osoba:)
Juz zostalam znow zaproszona, ale jestem jeszcze urazona:))
Nie!!!!!
Tu sie mylisz:))
Ona byla przyzwyczajona ze ma meza dziwaka:))
On i tak godzinami zawsze obserwowal niebo.(Gwiazdy zmienne).
Ona stala sie zazdrosna dla zasady ze kobieta jestem!!!
Tu nawet nie bylo mowy o jakims romansie!!!
Ja do nich pojechalam z V!!!!
I widac bylo ze poza V mnie zaden inny nie interesuje
:)kobieta uświadamia sobie, że kocha jak na horyzoncie pojawia się inna kobieta:)
Po za tym juz nie jest zazdrosna.
I to w sumie nie bylo dlugo i nie wiem czemu to napomklam.
Bo odrazu zostalam zle zrozumiana.
Mi chodzilo o to zeby czasami pozytywnie na internetowe znajomosci rzucic okiem:))
Agnieszka!!! Jestes niesamowita:)
To mi wlasnie on powiedzial:))
Ze ona zaczela byc milsza do niego:))
I cieszyl sie ze jest lepiej miendzy nimi.
Naprawde.
tak to jest...doceniamy to co tracimy, a że w jej przypadku ryzko (choć teoretyczne) było blisko to "pokochała na nowo" ...i tak ma być:)
To naprawde nie byl problem, ta zazdrosc.
Moze troche czasem przesadzalismy z rozmowami i im pozniej bylo tym bardzej zwierzalismy sie sobie. Jak na spowiedzi, zapominajac ze tam po drugiej stronie jest prawdziwy czlowiek a nie komputer:))
V go tez bardzo lubi, choc sie smieje ze tylko o kosmosie pieprzy:)))
I tak chybo bylo, Agnieszko:)))
Zaczela sie starac.....:)))
On mi to sam pisal, ale w bardzo mily sposob.
NIE MOZESZ WSTRZYMAC SIE OD GLOSU:)))
Nie pozwalam milczec, nawet ci krytykowac sie pozwole:)))
wiecie co...byłam dziś u fryzjera. Gdy już wyszłam z salonu niemal narycyzmem dorównałam Quasi'emu , niby nic wielkiego ale dobrze to zrobił:)
Przysłam do domu i niemal z lustrem się nie rozstawałam...gdy wziełam prysznic przypomniałam sobie, że moje włosy wycieniowane zwyczajnie się kręcą i tak teraz siedzę z daleka od lustra z burza loków i myślę...waro było dla tych kilku chwil samozachwytu:)
na pytanie co zrobię jutro rano???...rozpłaczę się:)
widocznie jestem dominujacym typem kobiety..dla mnie facet ma byc UZYTECZNY..chce klikac to niech idzie oddzielnie mieszkac i mi dupy nie zawraca..facet ma mi sluzyc ,w tym sensie ze mam miec do niego access 24h
Znam to uczucie:))
Kupilam sobie dzis kiecke, choc sie boje ze do pierwszego mi na chleb nie starczy:)))
Jak ja ubralam w sklepie to latalam od lustra do lustra.
Jestesmy kobiety, nalezy sie nam:)))
Oni sa 20 lat po slubie!
Mysle ze jej nie o czas chodzilo.
W niej sie obudzila kobieta i zobaczyla ze tym dziwakiem jakas dziwaczka sie interesuje.
Choc wiedziala ze nie jako mezczyzna a jako czlowiekiem.
A ja i tak pozniej tylko o V pisalam:)
Tak jak na poczatku tu:)))
oj Sette, Sette...z facetami to się tak nieda...w genach mają wszędobylstwo...zaakceptować trzeba i pokochać:)
nie nie rozplaczesz sie ..:Djesli mnie posluchasz..O ile masz duzy grzebien zbardzo rzadko rozstawionymi zebami..jak znajde foto to podesle linka..Muszisz miec pianke do kreconych wlosow..wystrczy na jutro..rano roczesz wlosy ..zmocz rece wodzie i powygniataj wilgotnymi dlonmi wlosy..teraz wez pianke duza kule na dlon psiknija i znowu wygniataj wlosy..spusc glowe do dolu przy tym pierwszym i drugim wygniataniu..tylko nie wal pol kg tej pianki na wlosy..rob to ekonomicznie i tak ze spuszczona w dol glowa powygniatajporzednaie potem energicznie machnija gloewa do gory i w tyl.. i dopracuj..masz szuszarke z taka nakladka do szuszenia mokrych loczkow.. o taka jak tu na 4 obrazku http://www.nokaut.pl/oferta/remington-d-2009-suszarka-do-wlosow-suszaka-do-wlosow-2000-watt.html Najlepsza jst tak profesjonalna powyzej 2200W
Choc jak tak teraz pomysle, to Sette ma troche racji.
Jak by tak V nocami z jakas baba gadal???
Ale jakos tam inaczej bylo.
No moze nie wyczulam tego problemu, choc mi sie wydaje ze tego problemu nie bylo.
Od kad V poznal go to w ogole nie jest zazdrosny.
Agnieszka, moge ci sie o porade zapytac.
Chodzi mi cos zwiazane z chemia:))
pisz...spróbuje:)
Aagnese szampon Nivea do kreconych wlosow i balsam Nivea do kreconych wlosow..pianka do kreconych firmy jakiej chcesz..w kraju jest kilka dobrych..super dobrych np Wella Shock Vaves pianka supermocna i zel w plynie w Shock Vaves Superskret..sa po ok 15 zl..czasem sa promocje to kosztuja mniej..ale produkt pierwsza klasa..jak nie masz tej nakladki do szuszenia mokrych loczkow to od czasu do czasu porzasaj glowa gora dol gora dol ..plynnym ruchem i wygniataj,wygniataj z miloscia do swych wlosow..na sam koniec spryskaj ciut ciut lakierem..albo wlasnie tym zelem w plynie Welli..ja tam jeszcze prze doszuszniem perfumami wlosy spryskuje..:D
Chodzi mi konkretnie o taki skladnik chemiczny w kosmetykach.
I teraz nie moge tej nazwy znajsc :))
O jakis sodan.
Poszukam i zapytam Ci sie gdzie to kupic albo w jakich masciach jest to i czy ma tez inne nazwy.
jak podasz mi pełną nazwę może będę umiała Ci pomóc
tak, tak perfumy koniecznie...
Problem polega na tym, że ja nie mogę zbyt dużo nałożyć na te włosy, nawet z odżywakami uważam...mam włoski jak puszek, im więcej kosmetyków nałoże tym bardziej ochlapłe...więc wezme piankę i dopracuje te loki:) zamiast z nimi walczyć...ale chłopaczek który mi zafuntował to cudo...ma złote rączki:)
Pirogronian sodowy.
Pod jaka nazwa moze byc w kosmetykach, albo jak to kupic w aptece:))
Chodzi mi o to ze po ciazy dzieki Bogu nie mam roztepow na brzuchu ale mi sie pare na tylku zrobilo i troche na piersiach.
Uzywam retinolu i jest ciut lepiej. Ale teraz mi doradzono ten pirogronian sodowy.
Bo na lato musze skonczyc romans z retinolem:))
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 76

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia