Ja to odebrałam jak żart (z Polską A,B,C), może faktycznie trochę niefortunny. Pytanie o miasto nie jest jakimś szczególnie intymnym pytaniem :)), zwłaszcza, że autorka podała skąd pisze. Nie napadajmy na siebie przy każdej okazji, bo czytanie postów wkrótce stanie się nie do zniesienia...