Otwieram bar Polski w Bologni

Temat przeniesiony do archwium.
61-89 z 89
| następna
cetriolini sott'aceto-korniszony,ale kiszony dokladnie to nie wiem
cetrioli in salamoia -ogorki kiszone (w solance)
dzięki :)
bar zawsze kojarzyl mi sie z pubem, ewentualnie z barem mlecznym... wiec co to w koncu bedzie? gospoda??? zycze powodzenia, bo podobno wiekszosc restauracji plajtuje srednio po 5 latach. najlepiej sie wychodzi na sprzedazy alkoholu:)))
PS: obywatelu, jaki stopien posiadasz?:)
Ja marketing studiowalam i wiem ze ten pomysl wypali.Najpierw sprobuje z tradycyjnym a potem wszystko mozna poprawic klijenta trzeba sluchac a potem zadowolic!Nie licze ze Wlosi pozamawiaja abonamenty na obiady ale tak jak chodza na Chinskie a potem maja biegunke tak przyjda na Polkie.Trzeba czasu ,troche rozglosu i WSPARCIA RODAKOW .Ludowe stroje odpadaja ale muzyka Ryska Rydla i darmowy internet z Polskimi nowostkami czemu nie ?Przed otwarciem dam znac i mam nadzieje na wiecej entuziazmu Obywatelu bedziesz gosciem honorowym i za kare ze nie chcesz byc moim szefem kuchni bedziesz musial wszystkiego sprobowac nawet tego co ja ugotuje a to niebezpieszne. Zegnam musze zmienic forum zawsze to troche reklamy mam nadzieje przed 1 stycznia wyslac zaproszenia
kiszony to bedzie INACIDITO
L-S
to zalezy z czego, z gegry zawsze 3 czy sie nauczylem czy nie, a z matmy 5i6; w szkole sredniej to zadan juz mi sie pisac nie chcialo -to w pamieci obliczalem, o! i z dyktand kiedys mialem same 5 nie wiedziec czemu, bo regul zadnych nie znalem, tylko na oko. teraz sie skapacialem, bo nie uzywam polskiego cosi, na obczyznie trudniej o rozmowy na poziomie co dopiero rozeznawac sie w r i er-zet, zreszta teraz mysle, ze to bulshit no bo po co to, niech ktos powie cos madrego po co?
w wojsku nie bylem, bo wyjechalem, a potem dostalem nie wiem jak sie to nazywa, takie zwolnienie z woja dla mojego rocznika i z tytulem, jesli licencjat to tytul.
a w kuchni jestem na przedostatnim szczeblu sous chef, po naszemu to zastepca szefa kuchni, takiej wiekszej mam na mysli, z kilkoma kucharzami, bo mniejsza juz dowodzilem. czyli ja pracuje w czasie gdy chef,czyli head chef obija sie na sofie.

marysia
zebys wiedziala, ze kiedys do ciebie zajade i bede gosciem- honorowo, probuje zawsze prawie wszystko. daj znac na wiosne jak leci(gdzies w moich tematach),moze ci sprzedam jeszcze pare pomyslow albo menu, a jak bedzie trzeba cos urozmaicac to normalnie sam wpadne i juz na miejscu sie bede wymadrzal:-)
bedzie strona internetowa knajpy?
trzymam kciuki.
Obywatelu, pytalam oczywiscie o stopien w kuchni. moj facet jest kucharzem wiec troche mnie to interesuje;) gratuluje kariery;) i zycze szybkiego dotarcia do stopnia "executive";)
marzenie. taki to naprawde tylko lazi(jesli wogole juz sie w pracy pokaze), drapie sie po jajach, sprawdza i wkurza reszte, czasem kogos wywali z roboty.
>drapie sie po jajach<

Mam nadzieje ze przy takim stopniu nie gotuje, tylko dowodzi :-X ojj..

obywatelu a jak juz o gotowaniu to wiesz jak przygotowac crema brule i crema inglese, wiem ze nie chciales, zeby cie ktos meczyl o przepisy, ale tylko ty jestes w zasiegu reki, a ja czytajac o jedzeniu nie potrafie juz myslec o niczym innym.....;-)
wiem.
Obywatelu powinienes otworzyc nowy temat, no nie wiem -OBYWATEL gotuj -,i dawac jakies fajne przepisy.Mi juz bokiem wychodzi makaron i nie tylko bokiem;)
dawac dawac, a ja kurde bele co, poradnik kulinarny?
jest przepisow od zatrzesienia na necie, prawie wsio, poszukac i wydrukowac sobie, ewentualnie skonsultowac ze mna mozna. nie bede pisal ile jajek, czy maki.
ja sie musze powazniejszymi rzeczami zajac.
ale moglbys taki kacik kulinarny zalozyc tu na forum i codziennie dawac porady co mamy dzis dobrego ugotowac,czy jak wola panie upiec.Taki kacik Obywatela EU,kulinarny.Przeciez tu na forum jest mnostwo bab!Pojdzie ci jak z platka,beda walic drzwiami i oknami.Bedziesz mial dzienne wiecej interesantek niz anca.smile klientow.
To i ja jakis przepisik wylapie...
Obywatel ma racje. Pełno jest wszędzie przepisów. Uważam, że ewentualnie możemy skorzystać z jego rad odnośnie przyrządzania, dosmaczania itp.
Powiedz mi czy to prawda, że aby ciasto na pierogi dobrze sie wałkowało i było elastyczne, należy "zarabiać" wrzącą woda?
I jeszcze czy mąka krupczatka jest lepsza na pierogi niż ta tradycyjna?
to wszystko dla mnie czarna magia
z czym masz problem?
czarna magia???o czym mówisz? :o
pierogi
jak polejesz wrzatkiem to sparzysz make i beda co najwyzej pyzy, invece ciepla woda 50st C robi dobrze. co do krupczatki to nie wiem, nienawidze lepic pierogow (bym musial lepic tego setki tygodniowo w takiej restauracji).
sprobuj Ty, a potem daj znac w rewanzu.
OK. dzięki. Napisz jeszcze jak robisz sos z zasmazki aby kluchy sie nie porobily. Np. sos beszamelowy. Tzn. czy zasmazke zalewa sie zimną wodą (mlekiem) cieńkim strumykiem, czy cieplą. Mnie przeważnie robia sie kluchy i mi później wstyd dać na stól.
z nastepna rada norm,alnie podam numer konta :-)
zdejmij to z ognia na czas incorporacji - zasmazke
a beszamel tez i wlewaj wolno i stopniowo, a wogole to masz rozge? jak nie to mieszaj fest porzadnie trzepaczka.
wogole do takich rzeczy powinnas dojsc sama- przeciez to fizyka, bo juz nie chce ci tu wytykac o logice, oj nie chce.
i basta per favore.
Dzieki.

Mam rózgę i jutro ci ja dam ;)
co za rewanz :-)
Tzn. jĄ- rózgę.
czy ten bar juz dziala?
ja tez jestem ciekawa boz mila checia bym sie przeszla:-)
juz otwarliscie ten bar?gdzie?
:D :D pewnie otwarli.. hahaha
Temat przeniesiony do archwium.
61-89 z 89
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia