pozytywne cechy wlochow?

Temat przeniesiony do archwium.
91-113 z 113
| następna
Znam Włochów, którzy nic tylko narzekają, że nie ma pracy, że trzeba miec plecy, żeby dostac dobrą pracę, że pracuja bez umowy , że drogo, brakuje pioeniędzy, że tego sobie nie moga kupic i tym podobne. Sytuacja Włochów nie jest juz taka wesoła , jak dawniej, pod wakacyjnymi usmiechami i głupotami kryja sie prawdziwe ludzkie problemy z dnia codziennego.
ŚWIĘTA PRAWDA
bo Polacy to wieczni malkontenci i zawsze znajda powod zeby se pomarudzic
BARDZO CIEKAWE SPOSTRZEŻENIA....NIE WIEM JAK JEST W INNYCH KRAJACH...ALE CHYBA W STANACH...TAM TO DOPIERO LUDZIE MAJĄ OCZEKIWANIA WZGLĘDEM SIEBIE...!
WYMOGI...CO DO POTRZEB...NIC NIE DAJĄC W ZAMIAN..SŁYSZAŁEM ŻE WIELU LUDZI MA SWOJE WYMAGANIA I OTRAFI ROBIĆ BURĘ O CO KOLWIEK.OCZYWIŚCIE LUDZIE SĄ RÓŹNI..!
POTULNI..NA PEWNO NIE SĄ CHYBA ŻE NIE SĄ U SIEBIE...ALE TEŻ MUSIELI BYĆ I INACZEJ WYCHOWYWANI NIŻ RESZTA SPOŁECZEŃSTWA.CIEKAWE JACY SĄ WŁOSI POZA SWOIM KRAJEM W DIASPORACH...WŁOSKICH...?
LUDZIE MUSZĄ WYMAGAĆ....PODSTAWOWYCH PRAW WZGLĘDEM SIEBIE BO INACZEJ ZOSTANĄ ZMIECENI Z POWIERZCHNI SIEBIE....POKORA WOBEC ŻYCIA TAK ..ALE W URZĘDZIE NIE DO POMYŚLENIA!!!??? GDYBY KAŻDY TRAKTOWAŁ..FAIR INNYCH I SWOJE OBOWIĄZKI PUBLICZNE NIE BYŁOBY PROBLEMU..OCZYWIŚCIE ZAWSZE ZNAJDĄ SIĘ NARWANI...CO NIE LUBIĄ CZEKAĆ A ZŁĄ OBSŁUGĘ BIORĄ OSOBIŚCIE JAKO OBRAZĘ..NO ALE TO INNA BAJKA!SAM MAM TAKIE MOMENTY..!
No tak Mulino, Polacy to straszni malkontenci, lepsi są Włosi z tym swoim "niczym się nie przejmuję" albo "było, minęło". U nas niedługo minie 7 lat odkąd wykryto aferę ze "łowcami skór", a echa tego koszmaru nadal pobrzmiewają w polskiej prasie. We Włoszech nie minęły nawet 2 miesiące odkąd odkryto w mediolańskim szpitalu, że lekarze zabijali pacjentów dla pieniędzy i co? I po niespełna 2 miesiącach nikt już o tym we Włoszech nie pisze. Po 7 latach to wszyscy we Włoszech zapomną że coś takiego wogóle miało miejsce. Viva beztroska Italia! Kto by się przejmował jakimiś uśmierconymi ludźmi - chyba tylko tacy MALKONTENCI jak Polacy.
TYLKO O CZYM TO ŚWIADCZY..O BRAKU SZACUNKU DO ŻYCIA CZY PO PROSTU TOTALNYM EGIOŹMIE...I ZNIECZULICY SPOŁECZNEJ I LEKCEWAŻENIU TEMATU..BO W GRUNCIE RZECZY ON DOTYKA POTENCJALNIE KAŻDEGO...ZWŁASZCZA ICH PAPA MAMMA NONNO NONNA..DO KTÓRYCH SĄ NIEJEDNOKROTNIE TAK BAAAARDZO PRZYWIĄZANI...;0
>>>Największe zalety Włochów to z pewnością potulność i pokora
co ty pieprzysz senese? czy jest na sali lekarz??? pytam calkiem powaznie !!!
..."po niespełna 2 miesiącach nikt już o tym we Włoszech nie pisze... "nie masz racji sense..pisalam to juz kiedys..dzienikarze wloscy znaja dobrze swych czytelnikow..artykuly nie moga byc stale o tym samym...przez 7 lat nonsens...a tak w nawiasie to tych "lowcow uniewinnili"i maja prawo do tej samej pracy wrocic..to bylo tak a propos ...Wlosi to jest krwiożerczy narod..czytelnicy prasy codziennej,telewidzowie łakna swieżej krwi..z tad na jednym temacie jedzie sie krotko ...ot i cala tajemnica "wloskiego malo wysubliwanego dziennikarstwa".Nikt nie kupi prasy gdzie przynudzaja o jednym i tym samym ,wszystkie wloskie media/ Tv tez/stosuja te same chwyty..swiezyzna,swieżyzna..zapach swieżej krewi..to jest co lubia Wlosi..Wystarczy tu byc,mieszkac i obserwowac..to sa moje obserwacje i moja prywatna opinia,mam prawo dochodzic do takich wnioskow do jakich chce i miec tak opinie jaką prezentuje dla senese
>>>ludzie muszą wymagać....podstawowych praw względem siebie bo inaczej zostaną zmieceni z powierzchni siebie
chodziło o z powierzchni...ziemii...to chyba oczywiste...dbanie o swoje sprawy...i egzekwowanie ich w miejscach publicznych i nie tylko nie miałaś Nigdy do czynienia z tym zjawiskiem....ooojj jak mi (nie)przykro...to znaczy że masz pod górkę...musisz koniecznie przejść przyspieszony kurs walki o swoje podstawowe prawa zwłaszcza w Italii...bo tam chyba różnie z tego co już słyszałem od wielu tutaj traktują nas POLONUSÓW!NIE martw się:)) TYDZIEŃ SZYBKO ZLECI..! BUŹKA.
SCUSA...powinno być chyba ..nie miałeś..!
...no, tę buźkę wycofaj, skoro już wiesz, że jestem mężczyzną.

Tfu, tfu, tfu.
he he...'Tfu, tfu, tfu.'..spodobalo mi sie to...moze wreszecie deszcz popada..bo podobno jak sie za duzo caluja to przychodzi deszcz...podobno..ufff jak gorąco!zaliczylam dzis 4 prysznice..
LUZ chłopie.......jak to dobrze być wśród....heteryków...!
A właśnie czy masz żonę....Włoszkę jeśli wogóle...!?
Nooo ja facetowi tyłka nie nadstawię...musieli by mnie związać....bleee!
A u mnie padało dziś cały dzionek....i już nostalgia się czaji za górami to znak że czas nadchodzi na dobre książki i naukę np. Włoskiego! :)
zaleta Wlochow?..mam jeszcze jedna 'na oku'..sa bardzo dowcipni..a takie osoby wszystkie kobiety sa w stanie uznac za atrakcyjne/mozliwe ze to jest TO! Kazdy lubi przebywac blisko osob majacych poczucie humoru,czy dystans do siebie lubiacych smiac sie i zartowac z samych siebie ,mozliwe ze wlasnie tym Wlosi zdobywaja serca Polek.Mam sposob na natretow..nie reaguję i nie smieje sie z jego zartow..tym samym wydaję sie antypatyczna i mam goscia z glowy.. he he..polecam ,wyprobowane..Wloch mysli ,ze jak smiejesz zj ego zartow to jestes NIM zainteresowana..a wy jak myslicie,jest cos w tym,czy znowu wyobraznia mnie niesie ?
masz racje Gaio(w tym wypadku)
:)
Do mnie zupełnie nie trafia włoskie poczucie humoru - jest proste jak budowa cepa, nic w tym orginalnego czy wyrafinowanego. Z pełną odpowiedzialnością powiem, ze Polacy biją Wlochów na głowę swoim poczuciem humoru.
Zgodzę się, że Włosi są sympatyczni i dużo się śmieją/uśmiechają, co jest wielkim plusem, a z czym Polacy wielokrotnie mają problemy.
Zgadzam się też ze stwierdzeniem, że poczucie humoru, to jeden z głównych wyznaczników atrakcyjności mężczyzny.
a co powiecie o gościnności Włochów? Z moich kilku doświadczeń póki co wypadają blado na tle naszych rodaków. Wyjątek stanowią narazie tylko rodzice mojego narzeczonego. Gdy wpadamy w odwiedziny do moich przyszłych teściów zawsze podejmują mnie "czym chata bogata" a suocera pichci potrawy które ja lubię, nawet zupy specjalnie dla mnie gotuje, choć poza mną nikt ich nie lubi, więc się poświęca i zjada je ze mną dla towarzystwa. Ale u znajomych czy reszty familii nie zaobserwowałam podobnych zachowań. Oczywiście nie chodzi mi o to, by na nasz widok ktoś biegł do kuchni i przyrządzał pięć dań oraz tiramisu, ale zaproponowanie kawy, herbaty czy kawałka ciasta chyba leży w dobrym tonie? Konsternacja dopadła mnie podczas świąt, gdy podczas wizyty u wujka mojego Alojza przy stole siedziało i ciupało w karciochy 13 osób, i na tymże stole pojawiła się jedynie...butelka wody mineralnej a później jeden panetton, a to i tak na wyraźną prośbę dzieci. Przyszło mi do głowy, że gdyby tak do mojego domu wpadli w święta parenti to mama podjęłaby ich zgoła inaczej. Jak to wygląda żeby goście (zapowiedziani!w tym ich własne dzieci z rodzinami) siedzieli, za przeproszeniem o suchym pysku? Ja rozumiem, że tutaj przestrzeganie pór jedzenia to niemalże sacrum (ja czynię afronty jeden po drugim odmawiając codziennego wciągania makaronu o godzinie trzynastej, czy nie nażerając się na noc, tak jak to tutaj jest w zwyczaju) ale czy to znaczy, że można sobie darować tzw. gościnność? A może to ja jestem przyzagrodowa baba z prowincji i wydaje mi się, że mimo wszystko ładnie jest zaproponować odwiedzającym mnie gościom coś więcej niż wodę mineralną? (podaną, o zgrozo, w plastikowym kubku...)Macie podobne doświadczenia?A może po prostu parenti Alojza to jakieś nieprzeciętne skąpiradła?
Byłam w kilku włoskich domach i zawsze byłam przyjmowana bardzo gościnnie, zawsze zaraz od wejścia pytali się wszyscy czy może nie jestem głodna albo czy nie chce mi się pić, a może owoc albo coś słodkiego... Tak samo kiedy byłam zapraszana do restauracji przez "zalotników" to nigdy nie zauważyłam po nich skąpstwa, wręcz nalegali,żebym zjadła 3 kolacja i 5 deserów do tego.
Mi się jeszcze nigdy nie przydarzyło żeby ktoś mi czegoś nie zaproponował do jedzenia lub do picia gdy byłam z wizytą. Niestety :) Zawsze muszę powtarzać jak zdarta płyta że nie, dziękuję :)
Temat przeniesiony do archwium.
91-113 z 113
| następna

« 

Inne

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę