Jak uniknąć ośmieszenia.

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 48
poprzednia |
Cześć.
Za 15 dni wyruszam na miesięczną wyprawę do Włoch. To będzie moja pierwsza podróż.
Wiele czytałem o tamtejszych zwyczajach, ale potrzebuję ich więcej aby ich uniknąć.
Chodzi mi o coś w tym stylu:
np: Nie wolno zamawiać cappuccino po 10 rano, Pizzy w środku dnia, wymawiać słowa "mafia", nie zamawiać samej coli w restauracji itp

Znacie takich więcej?
gdzieś Ty się naczytał takich bzdur?? kto Ci zabroni zamówić cappucino po 10, pizzy o 12 czy samej coli ???? w życiu takich bzdur nie słyszałam.
Wyruszając na wyprawę po jakimś kraju chyba inne informacje są przydatne niż takie pierdoły



i ten Twój tytuł postu !!
tym się ośmieszasz a nie gdy zamówisz colę lub cappucino !!
edytowany przez Margo49: 13 cze 2011
Cytat: Margo49
gdzieś Ty się naczytał takich bzdur?? kto Ci zabroni zamówić cappucino po 10, pizzy o 12 czy samej coli ???? w życiu takich bzdur nie słyszałam.
Wyruszając na wyprawę po jakimś kraju chyba inne informacje są przydatne niż takie pierdoły



i ten Twój tytuł postu !!
tym się ośmieszasz a nie gdy zamówisz colę lub cappucino !!

Margo49, nie bądx taka agresywna. Nie do końca masz rację. W tradycji Włochów było picie cappuccino tylko w godinach rannych. teraz się to wprawdzie pomieszło, ale chłopak ma rację. Sama spotkałam się, będąc w barze i zamawiając cappuccino, z pytanie pewnej starszej Włoszki: "teraz, o tej porze?". Wytłumaczyłam pani, że mają wspaniałe i tylko dlatego zamawiam.

Parę cytatów:


Cytat:
Mi capita spesso di parlare con amici e colleghi tedeschi della per loro inspiegabile usanza di non bere mai il cappuccino oltre le undici o al massimo le dodici del mattino. Loro non capiscono perché lo sdoganare l’italianissima bevanda dal suo ambito naturale, quello della prima colazione, sia da considerarsi una specie di atto contro natura.

Cytat:
GLI ITALIANI NON BEVONO CAPUCCINO DOPO PRANZO...il capuccino è solo per la colazione...

Cytat:
delle tradizioni e delle “regole” italiche a cui lei non riesce ad abituarsi (perché non si può bere il cappuccino alle due del pomeriggio?

Na drugi raz, zamiast bezpodstawnie napadać, pomyśl choć trochę.

wloscy barmani dobrze wiedze ze kto pije capuccino w ciagu dnia to jest albo marudzacym wloskim emerytem albo turysta...z niczym sie nie osmieszysz..Berlusconi podrozujac po innych krajach tak sie obsmieszyl ze caly swiat sie smieje jego gaf..a on ma to gdzies
To ja, jeśli chcesz być taka elokwentna zapoznaj się najpierw z definicją pewnych zachowań.
Posądzasz mnie o agresję??? wiesz co to jest agresja??
chyba nie !!
Agresja (łac. aggresio – napaść) – w psychologii określenie zachowania ukierunkowanego na zewnątrz lub do wewnątrz, mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej.

popraw mnie jeśli się myle ....MÓJ POST NIE UCZYNIŁ NIKOMU SZKODY PSYCHICZNEJ ANI FIZYCZNEJ !!
Cytat: Margo49
T
popraw mnie jeśli się myle ....MÓJ POST NIE UCZYNIŁ NIKOMU SZKODY PSYCHICZNEJ ANI FIZYCZNEJ !!

Może i fizycznej nie. Co do psychicznej - jesteś pewna. Nie wszyscy są gruboskórni. Ty nie odpowiadasz normalnie. Ty wrzeszczysz. (popatrz ile wykrzykników wstawiłaś).
Tyle z mojej strony. Nie lubię niepotrzebnie dyskutować.
..AGRESJA wystepuje niechcaco w nas wszystkich kilka dni przed pelnia ksiezyca/jest wocza duzo wiecej wypadkow, napadow, pobic ,kradziezy/..wowczas trzeba sie liczyc z kazdym slowem i probowac je zmienic na lagodniejsze...:D Pelnia Ksiezyca w srode 15 czerwiec 2[tel]o godzinie 22:13:06
nie bądź żałosna i nie licz cudzych wykrzykników !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie jesteś założycielką postu i nie Tobie odpowiadałam więc zejdź łaskawie ze mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chcesz odpowiadać autorowi postu, rób to !!!!!!!!!!!!!!!!!! a odemnie się poprostu odwal !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Okej spokoj. To ciekawy watek, prosze pisac na temat. Cappuccino nie pije sie po poludniu ani wieczorem, kiedy chcialam je zamowic w restauracji Wloch sie na mnie obrazil (!). Herbaty tez nie, jedynie espresso. Natomiast cappuccino rano jak najbardziej.
O pizzy i mafii nic nie slyszalam. To mi sie troche dziwne wydaje. Chociaz to prawda, ze wiekszosc pizzerii otwarta jest wlasnie tylko wieczorami.
Cytat: Margo49
nie bądź żałosna i nie licz cudzych wykrzykników !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie jesteś założycielką postu i nie Tobie odpowiadałam więc zejdź łaskawie ze mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chcesz odpowiadać autorowi postu, rób to !!!!!!!!!!!!!!!!!! a odemnie się poprostu odwal !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Rany... Margo49, wszystko w porządku[?]
w porządku, w porządku ...... przejaskrawiłam aby niektórzy mieli co liczyć ..hehe...chyba trafiłam w sedno bo do tej pory liczy moje wykrzykniki.
Pozdrawiam ....zupełnie nieagresywnie
Nie osmieszysz sie, bo zbyt duzo tu turystow, ktorzy wszelkie rzeczy robia o wszelkich mozliwych porach. Fakt, ze Wlosi nie pija cieplych mlecznych napojow po obiedzie czyli nie zamowia cappuccino zjadlszy przed chwila obiad, ale stad do osmieszenia sie jest daleko...

Pizza tez tradycyjnie byla zwykle jedzona wieczorami.
Ale i tu sa odstepstwa, w przerwie obiadowej pracownicy idac do trattorii nieraz zamowia wlasnie pizze... czesciej co prawda zamowia inne danie, ale jednak pizza tez sie trafia.
Natomiast w lokalach szybkiej obslugi, gdzie sprzedaja pizze krojona po kawalku, na wage (czyli "pizza a taglio" w Rzymie albo "a trancio" w Mediolanie np.) jest ona powszechnym posilkiem w srodku dnia, cenionym jako "zdrowe fast food".

Jesli bedziesz jezdzic komunikacja miejska, juz przystanek wczesniej waruj przy drzwiach, inaczej mozesz nie zdazyc wysiasc. Tutejsi "przygotowuja sie" bowiem do wysiadania grubo wczesniej (i blokuja czasem drzwi) i czasem wykrzykuja z obraza i przekonaniem o wlasnej racji (znaja chyba tylko tubylcze obyczaje w srodkach komunik.), ze ktos "teraz wysiada! mogl sie <przygotowac> wczesniej!" Ach, ach.
Milego pobytu.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na temat.
Może nie tyle boje się ośmieszenia czy gafy o ile mnie ciekawią takowe zwyczaje i wolę ich przestrzegać jadąc do danego kraju.

Czytałem mnóstwo stron i blogów które właśnie pisały o cappuccino po 10, pizzy po południu itp.
Także w książce "Jak Żyć po włosku" występuje dużo takich cennych informacji.

Fakt faktem pewnie z 10 czy 20 lat temu te obyczaje były bardziej na serio traktowane niż teraz. Przynajmniej tak mi się wydaję.

Cytat:
Wyruszając na wyprawę po jakimś kraju chyba inne informacje są przydatne niż takie pierdoły

Tak, masz rację, ale skoro już się zapoznałem z ważnymi i potrzebnymi informacjami to teraz chciałbym właśnie poznać takie pierdoły :)

Cytat:
Jesli bedziesz jezdzic komunikacja miejska, juz przystanek wczesniej waruj przy drzwiach, inaczej mozesz nie zdazyc wysiasc.

Przyda się, z pewnością, dziękuję! :)


Coś jeszcze ktoś z podobnych rzeczy zna lub słyszał?
Mi się obiło o uszy że jest zwyczaj ustępowania miejsca w komunikacji miejskiej dzieciom... ale ile w tym prawdy to nie wiem.
zawsze uwazalam ze najlepszym sposobem by nie dac sie OSMIESZYC jest NIE ZADAWAC GLUPICH PYTAN i robic to co sie lubi....Wlosi ze swoimi zasadami savoivr vivre sa daleko za nami .Jak masz czas i chec przelec starsze wpisy z forum :http://www.wloski.ang.pl/forum/kultura-i-obyczaje/191416 http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/184452 tO BYL HICIOR :D http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/161238 i negatywy Wlochow..warto sie zapoznac http://www.wloski.ang.pl/forum/cafeitalia/197668
SettediNove, świetne te tematy, dzięki za linki :D
Czytając ten wątek o wpadkach językowych uśmiałam się do łez i wyciągnęłam jeden zasadniczy wniosek: ostrożnie we Włoszech z mówieniem o figach i kupowaniem chleba! :D
edytowany przez Silva90: 13 cze 2011
To działa też w drugą stronę. Kiedy pracowałem we włoskiej firmie w Polsce, zdarzały się sytuacje, że przyjeżdżał jakiś Włoch z ogromniastym rysunkiem technicznym produktu i tłumaczył go grupie pań z produkcji. rysunek wielki, ale sam produkt jeszcze większy, więc pełen krzywizn i zakrętów. Pamiętam przerażone oczy tych kobiet, kiedy słyszały od Włocha, quante curve są na tym rysunku.:)
Ja również się uśmiałem jeżeli chodzi o wpadki.

Co do słowa "curva" to pamiętam jak 2 lata temu byłem na 2 miesięcznym kursie włoskiego, kiedy doszliśmy do poruszania się po mieście, nikt nie chciał powiedzieć np: dopo curva a sinistra :)
Ja mialam tak z figami, szukalismy ich w sklepie i powiedzialam na glos Ma dove sono queste FIGHE? hehehe wszyscy sie zaczeli gapic :(
ahahaha..dobre
wlasiwie mozna by pokontynuowac ten watek dac ten sam tytul i nr 2..i bedziecie sie wpisywac ..bo przeciez dalej sa WPADKI ahahah
Najwazniejsze:byc soba!Oczywiscie "polskie sniadanie"w barze czy restauracji nie przejdzie...Cappuccino po 10.00?...z moja znajoma Wloszka,powazna pania,co drugi dzien pije cappuccino w barze ok.11.00...Wpadki jezykowe wywoluja zabawne sytuacje...na pewno nie sa powodem osmieszania sie...Ostatnio pewna nasza rodaczka, zaproponowala Wloszce(mezatce z rodzina) ,czy moze zostac jej.." compagna della vita"...tamta zrobila wielkie oczy i unika jej...
Cytat: quasifaladifferenza
To działa też w drugą stronę. Kiedy pracowałem we włoskiej firmie w Polsce, zdarzały się sytuacje, że przyjeżdżał jakiś Włoch z ogromniastym rysunkiem technicznym produktu i tłumaczył go grupie pań z produkcji. rysunek wielki, ale sam produkt jeszcze większy, więc pełen krzywizn i zakrętów. Pamiętam przerażone oczy tych kobiet, kiedy słyszały od Włocha, quante curve są na tym rysunku.:)
Polalam sie buhahahahahahahahah quante curve sono...buhahahahahahahahaaaa
A ja sie polalam, jak jezdzil po serpentynach, bo bral jedna curve za druga, az w poslizg wpadl:))

Wracajac do obyczajow.
To mi ciagle prosecco rano serwowali, nie wiem czy to obyczaj czy moj wyglad to powodowal.
edytowany przez Magdalena-Malpa: 14 cze 2011
raczej sztuczka..P..ij laska pij a bedziesz latwiejsza....zreszta prosecco wydyma brzuch jak balon..nigdy tego nie pije...wole plaski brzuszek
ja we wloszech jestem od miesiaca i przede wszystkim ucze sie cierpliwosci... przyzwyczajona do polskich pubow i barow gdzie kelner czy barman zaczyna mnie obslugiwac praktycznie gdy tylko wejde do lokalu, bylam w szoku czekajac na podejscie kelernki 20min bo najpierw musiala skonczyc rozmawiac i wypalic papierosa:) to samo w marketach, zawrotna predkosc... ale po miesiacu zaczyna mi sie powoli to podobac, nie mieszkam co prawda w duzym miescie, moze dlatego nikomu sie nigdzie nie spieszy:)
co do pij a bedziesz latwiejsza, to chyba wlosi tego nie stosuja, wiekszosc z nich jest przekonana do posiadania swojego cudownego uroku osobitego, ktory nie przeszkadza 50 letnim Panom zapraszac 20 letnie dziewczyny do siebie na drinka:D
wszystko co gazowane z alkoholi..przyspiesza upicie sie..jest tak zwany 'utrwalacz!'..zwlaszcza jak jest cieplo....
generalnie alkohol szkodzi zdrowiu..wole lody smietankowe z rana..na sniadanie :D
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 48
poprzednia |

 »

Życie, praca, nauka