Ludzie, wciaz mieszacie i mieszacie.
To, co podpisuje sie na akcie zawarcia malzenstwa, nie ma zadnego zwiazku z intercyza. Juz o tym pisalam. Intercyza we wloskim prawie nie istnieje. Jesli, jak piszesz, majatek nabyty po slubie jest wspolny, to dlaczego piszesz o "separazione dei beni"? "Separazione dei beni" znaczy, ze majatek PO slubie jest rozdzielny. Ten sprzed slubu jest rozdzielny zawsze / chyba ze pojdzie sie do notariusza i przepisze polowe na wspolmalzonka: zwykle po slubie /.
Makowska, wyglada na to, ze nie masz pelnej jasnosci w tych sprawach. Glownie dlatego, ze nie znasz jezyka.
Jesli chodzi o emeryture, to po smierci malzonka ma sie prawo do 60% jego emerytury / w Polsce chyba % jest wyzszy /. Eks zona ma prawo do czesci emerytury wtedy, gdy pobierala alimenty na siebie. Kiedys dzielono te kwote na lata zwiazkow malzenskich i czesto pierwsza zona zgarniala duzo wiecej niz druga. Znalazlam cos takiego, ze ostatnio druga zona moze prosic sedziego o uwzglednienie lat konkubinatu. Mysle jednak, ze potrzebny bylby m.in. legalny pobyt.