małe tłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 69
poprzednia |
. In quali casi rischio di perdere il diritto all'assegno di mantenimento? RISPOSTA: L'art. 710 c.p.c. prevede la possibilità per i coniugi di chiedere, in qualunque momento, la modifica dei provvedimenti riguardanti i coniugi e i figli minori, e in tale ottica ciascun coniuge può ricorrere al Tribunale per far revocare o quanto meno modificare il provvedimento con il quale il giudice della separazione abbia disposto in favore dell'altro coniuge un assegno di mantenimento.Naturalmente devono ricorrere determinate circostanze, ad es: nel caso in cui la moglie abbia cominciato a svolgere una propria attività lavorativa e percepisca quindi un proprio reddito, l'altro coniuge può rivolgersi al giudice perché questi riduca proporzionalmente l'importo dell'assegno di mantenimento a suo carico oppure addirittura lo esoneri dal corrispondere gli alimenti alla moglie, divenuta ormai autosufficiente. In caso di divorzio, oltre alla possibilità di ricorrere al giudice in qualunque tempo ex art. 710 cpc qualora ricorrano circostanze tali da chiedere la modifica delle condizioni di divorzio, solo le nuove nozze dell'ex coniuge creditore dell'assegno di divorzio di cui all'art. 5 l. 1 dicembre 1970 n. 898, fanno cessare automaticamente l'obbligo, a carico dell'altro, di corrispondergli l'assegno stesso, ma non la semplice instaurazione di una convivenza "more uxorio", non implicando la stessa alcun diritto al mantenimento (Cassazione civile, sez. I, 30 ottobre 1996, n. 9505) In altre parole, se il coniuge che percepisce l'assegno di divorzio si sposa nuovamente (ovviamente con altra persona) perde il diritto all'assegno di mantenimento, mentre se inizia una convivenza, questa, con l'attuale normativa, non determina automaticamente la perdita del diritto all'assegno.
hmmmm 4 lata w zwiazku z Wlochem i nie znasz wloskiego??
powiem ci tak,mówić mówię nawet dobrze,ale trochę gorzej mam z czytaniem,tzn. przeczytałam tylko do końca nie rozumiem wszystkiego A tak na marginesie,znam osoby przebywające tu nawet kilkanaście lat i nie umieją ani czytać ani pisać po włosku
o cholerka sorki..myslam ze znasz..daj to chlopu..niech ci czyta..
widzisz,znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji.Parę miesięcy po ślubie i już nie mogę dogadać z moim mężem,bo tu na południu to taka mentalność ,że żonę traktuje się jak służącą nie tylko swoją ale jeszcze jego syna(24lata)który nie pracuje i nie myśli aby nawet coś znaleźć a tatuś płaci wszystkie długi syna,a mi zabroni pracować.Gdybym wiedziała ,że on zwali nam się na łeb to bym nawet za mąż nie wychodziła bo dopiero wiem co znaczy być żoną szczególnie włocha,niestety coraz bardziej myślę o odejściu bo to nie życie,zaczęłam szukać jakiś porad co stracę a co zyskam,praktycznie to nawet nie daj bóg jak zejdzie z tego świata to nawet część jego emerytury dostanie jego była,a mój maż to nawet nie chciał spojrzeć na to pismo i przeczytać dlatego zaczęłam szukać pomocy na forum
w skrocie ..to podstawa prawna na ktorej maz moze sie oprzec..bez adwoakta sie nie obedzie papug musi cos skrobnac..do sadu,pisemko..jesli ex zona wspolzyje /czy tez zawarla nowy zw.malzenski ale oprzyjmy sie na samym wspolzyciu tak jak sytuacja wasza wyglada..wazne sa slowa ..non determina..nie powoduje automatycznej utraty assegno..adwokat cos musi wam doradzic..Bo... La convivenza more uxorio è una coabitazione caratterizzata da legami affettivi fra i partners e da una stabile organizzazione comune: un aggregato di natura familiare che assicura lo sviluppo delle personalità individuali dei suoi componenti. La legge disciplina l'istituto del matrimonio, facendone derivare una serie di diritti ed obblighi in capo ai coniugi. .http://www.marzorati.org/conviv. More uxorio oznacz ze facet zkobieta zyje jak maz zona More uxorio è una locuzione latina, il cui significato etimologico è: "secondo il costume (mōre) matrimoniale (uxōrio)". di uomo e donna che, pur non essendo sposati, convivono..
taka jest mentalnosc mezczyzn zPoludnia..momo wszystko on chce byc dobrym ex mezem..robic za bella figura..wiec bedzie ta kasa szla dla niej..mozesz postarac sie o seperacje..sadowa albo wyjechac i juz ale bedzie ze to ty opuscials dach rodzinny ..slyszaals o tym..'dachu rodzinnym'? zobacz tu:http://www.wloski.ang.pl/Maz_wloski_Zona_polska_38848.html Jak ci cos potrzeba zawsze pytaj,dobrze ze jestes z nami Polakami..ze trafilas tu..zawsze to razniej:D.PS Moze na Polnoc do pracy sie przenies?
powiem ci tak ,w trakcie zawierania związku małżeńskiego ja to praktycznie nawet nie zdążyłam odpowiedzieć, bo mój mąż odpowiedział nawet za mnie o tej rozdzielczości majątkowej ,a mieszkanie w którym mieszkamy to ciągle należy w pięćdziesięciu procentach do niej czyli ex,a to drugie to tylko i wyłącznie do niego bo kupił je przed ślubem ,czyli prawo do dziedziczności mają tylko jego dzieci(ma ich2) a ja nic,czyli zostaję goła i wesoła,w tej sytuacji właśnie myślę o albo wyjeździe ale najpierw musiałabym zrobić separacje niech płaci mi też ewentualnie jak mówisz wyjechać na północ i znaleźć sobie pracę tyle tylko ,że nie znam tam nikogo bo zaczynałam tu w Neapolu ,ja mu powiedziałam ,że jeśli znalazła się w takiej sytuacji to tylko teraz muszę znaleźć legalną pracę,i pracować aby zdążyć na starość coś sobie wyrobić mam na myśli jakąś emeryturę,bo jednak jego ex była żoną 23 lata a ja jak na razie tylko kilka miesięcy plus te 4 lata convivenza to ona ma większe prawa jak ja
wiesz co jeszcze myślę,a jeśli mój mąż( przechodzi za 2 lata na emeryturę),jeśli kupimy coś w Polsce tak przynajmniej planowaliśmy,zamelduje się w Polsce i tam zamieszkamy to czy ona też będzie miała prawo do emerytury po nim tu we Włoszech?czepiam się każdej deski ratunku aby ta nic nie dostała
no tak ,to twoj mąz sie lepiej ozenił niż ty wyszlas za mąz..tylko jest jedna rzecz ,ze to mieszkanie to nie jest na dwoje do podzialu..tylko na czworo ..wlasnoscia twego meza moze byc 1/4..o ile w chwili rozwodu dzieci byly nieletnie..To w Polsce dzieli sie pol na pol, w Itali na zone i meza plus ilosc dzieci..czyli 1/4 wlasnosci tewgo meza jest do podzialu w razie jego zgonu na troje, ciebie i jego 2 dzieci...czyli jakas 1/10 wartosci by ci sie spadkowo nalezala..o ile sie nie myle
och..jak ja lubie jak cos sie dzieje..na terytorum Polski bedzie zastosowane polskie prawo spadkowe..hehehale ...wszystko sprzedac w Itali i jechac do Polski..heheh,zartuje..mam brata adwokata w kraju ..heheh
w chwili rozwodu dzieci były już pełnoletnie,czyli mają prawo do podziału tylko oni oboje, czyli mój mąż i jego ex .On chce sprzedać to mieszkanie tylko czeka na jej zgodę,a niestety ja nie mam żadnrego prawa bo mamy podpisaną rozdzielczość majątkowa tzw.separazioni del beni czy coś takiego, nie mam prawa do niczego fajnie mnie załatwił co nie?
intercyza ..notarialnie podpisywalas?
intercyza ..notarialnie podpisywalas?
rozdzielnosc majatkowa podpisuje sie przed slubem w urzedzie gminy......................................
podczas ślubu,na akcie ślubu jest wzmianka o tej intercyzie tzn to co było kupione przed ślubem przez niego jest tylko i wyłącznie jego,ja nie mam prawa do tego ,chyba ze cokolwiek kupimy po ślubie razem to nasze wspólne ,a intercyzę u nich podpisuje się podczas zawarcia związku małżeńskiego nie u notariusza
Mowimy o slubie we Wloszech czy w Polsce? Jaka intercyza? We Wloszech nie ma zadnej intercyzy. W momencie slubu ustala sie to, co bedzie po slubie: wspolne albo nie. Podpisuje sie to w akcie slubu: w kosciele albo w gminie. To, co kazdy mial przed slubem, zawsze nalezy do wlasciciela. No chyba ze np. maz pojdzie do notariusza i przepisze polowe domu na zone. Do danej osoby nalezy takze np. to, co dostanie w spadku / nawet po slubie przy wspolnocie majatkowej /. Automatycznie nic sie nie dzieje.
Chaos w tych watkach Makowskiej taki, ze zdziwilabym sie gdyby dostala dobre informacje.
a najlepsze jest to, ze byla zona byla zona przez lat 23 a syn ma lat 24.
jeśli by zliczyć do kupy to on ślub z byłą brał w 82 roku, syn urodził się w 1986 po 23 latach pożycia ona odeszła od męża
mówimy o ślubie we włoszech,czyli Matrimoni con separazione dei beni
lim lim a ty jesteś we Włoszech?To może wytłumacz mi na czym to wszystko polega,bo już sama się w tym wszystkim pogubiłam.Jeśli chcesz znać moją historię małżeńską z Włochem i w co się wpakowałam to ci opiszę
ona odeszla i on jej dal alimenty? ciekawe.
czy jest sens?..pisalas ze chcesz znim do Plski jechac..on zracji wieku musi jescze minimum 3 lata do emerytury pracowac..tak zeci nie siedzi wdomu caly dzien i glowy niesuszy ty chyba jakos czas sobie organizujesz..miejscowsc w ktorej mieszkasz jest spora wiec sa jkies niewielkie mozliwosci ale sa..na Polnocy mialaby duzo wiekszez racji twego wieku,jestes w formie i masz ochote do pracy..ostatnio byla tu jedna ,tez z Poludniaz i ta magiczna cyfra jak twoja 4 lata/zauwazylyscie ten niezwykly zbiego okolicznosci tak rzucajacy sie w oczy?! heheh../ bez niczego jak jakas nielegalna emigrantka..Nie musimy zglebiaxc twego zyciorysu..Jak przyjechalas do Itali?..dlaczego akurat na Poludnie? i dlaczego tak slabo u ciebie z jezykiem..masz dzieci w kraju?..masz oparcie w rodzinie w kraju?..co cie skonilo do malzenstwa ztym czlowiekiem..14 lat roznicy..dorosle dzieci..bylo wg mnie widac od razu ze jemu potrzeban kobieta do pomocy wdomu..darmowa do pracy domowej i seksu..Chyba nie byl aztak dobra partia,to ze sie Ci oswiadczyl to nie znaczylo ze muszisz obligatoryjnie wyjsc za maz zdarza sie to Polkom pochodzacym z prowincji..bo co rodzinka w kraju powie ,ze zyja bez slubu..ale to jest staroswiecki sposb myslenia/W koncu on z wybecelowal! spora kwote na ta intercyze..kwota ok 800 eu wg mnie jest wysoka..mowmy o tym..ze sie obwarowal przed toba..dokladnie zabezpieczyl swa dotychczasowa rodzine..i wlasciwie to dziwne, ze ex zona opuscila tetto coniugale tak sobie dobrowolnie?..czy sad nakazal..?to troche nietypowe dla zachowan Wloszek o tym czesto tu piszemy
Pozniej napisze troche wiecej np. o emeryturze. Wczesniej musialam isc na kurs, wiec napisalam tylko troche. W ogole nie jestem pewna sytuacji. Np. separazione dei beni? Tzn. rozdzial majatkowy po slubie? Z tego, co czytalam raz zrozumialam tak, a raz inaczej. Jesli chodzi o te opcje / wybrana podczas slubu: w kosciele pyta o to ksiadz przy oltarzu, w gminie nie wiem /, to dotyczy ona wszystkich dobr nabytych od momentu slubu / takze zarobionych pieniedzy itp /. Nie ma to nic wspolnego z majatkami sprzed slubu: te nadal naleza osobno do meza, osobno do zony. Tzn. jesli zostawilas w Polsce mieszkanie, to ono nadal jest tylko Twoja wlasnoscia. Niezaleznie od tego czy wybierasz wspolnote majatkowa, czy rozdzial majatku. Teraz zmykam na obiad.
We Wloszech jestem od prawie 20 lat, wiec sie naogladalam.
czy ty jestes znim cztery lata po slubie czy 4 lata wItali..bo nie zrozumialam..bo czasy mi sie nie zgdzaja..Wloch musialmiec 3 lata seperacji..a typiszesz zepo 23 lat pozycia sie rozeszli to cos jest nie tak..syn ma 24 to co w1 rok zaltwil rozwod alimenty i syn narobil szybciutko dlugow..moze ojciec mu pozyrowal kredy to to musi spalcac jako poreczyciel ,normalne..niebezpicznie wychodzic za zyranta co wisza nad nim kredyty..logiczne..moze po to byla intercyza by wloski komornik/esattore twego majatku nie ruszyl.. intercyza bylajako zabezpieczenie dla ciebie?..bo malzonek wiedzial o przymusie spllt dlugow syna/ wiec komornik moze dokonac sequestro tylko z jego czesci majątku /Nie mozliwe bys o tym nie wiedziala wczesniej..co powiesz?
ja we włoszech jestem od 2004roku,jego ex odeszła w 2003 r,po roku czyli w lutym 2004mój maż złożył wniosek o separację,którą otrzymali w czerwcu ,po 3 ech latach czyli 2007 dostał rozwód,a w 2009 wzięliśmy ślub.Gdy poznałam mojego męża to miał już separację
jęśli będziesz miała później czas to ci,opiszę jak to się wszystko zaczęło,tzn dlaczego ona odeszła
masz 6 lat legalnego pobytu..wystepuj o obywatelstwo!..albo zrob sobie dziecko..wtedy cos wiecej uszczkniesz..zart.. Ale cos muszisz robic..czyms sie zajac..nie mozesz byc darmowa badante dla swego meza! Ty jako kobieta ,biala kobieta z dalekiej ,snieznej i mroznej Polnocy..a wlasciwie Europy Centralnej..ze srodka ! ze srodka ,z kraju Jana Pawla II..jestes lakoma zdobycza..jestes nobilitacja dla niego jako faceta w jego srodowisku..ozenek z toba bardzo go podniosl w oczach sasiadow i dowarosciowal ..bo zdobyc kobieta tak duzo mlodsza nie jest wcale latwo tym Poludnia ..wcale nie sa tak zamozni jakby to sie mysli w pierwszej chwili..Poludnie jest duzo biedniejsze niz Polnoc..ciezko o prace..Wlosi zjadaja wlasny ogon tam,przy obecnej kondycji ekonomicznej kraju i tych politykach..no chyba ze ktos w mafii jest!
wynika ze odeszla ..bo ty sie pojawilas?:D
Ludzie, wciaz mieszacie i mieszacie.
To, co podpisuje sie na akcie zawarcia malzenstwa, nie ma zadnego zwiazku z intercyza. Juz o tym pisalam. Intercyza we wloskim prawie nie istnieje. Jesli, jak piszesz, majatek nabyty po slubie jest wspolny, to dlaczego piszesz o "separazione dei beni"? "Separazione dei beni" znaczy, ze majatek PO slubie jest rozdzielny. Ten sprzed slubu jest rozdzielny zawsze / chyba ze pojdzie sie do notariusza i przepisze polowe na wspolmalzonka: zwykle po slubie /.
Makowska, wyglada na to, ze nie masz pelnej jasnosci w tych sprawach. Glownie dlatego, ze nie znasz jezyka.
Jesli chodzi o emeryture, to po smierci malzonka ma sie prawo do 60% jego emerytury / w Polsce chyba % jest wyzszy /. Eks zona ma prawo do czesci emerytury wtedy, gdy pobierala alimenty na siebie. Kiedys dzielono te kwote na lata zwiazkow malzenskich i czesto pierwsza zona zgarniala duzo wiecej niz druga. Znalazlam cos takiego, ze ostatnio druga zona moze prosic sedziego o uwzglednienie lat konkubinatu. Mysle jednak, ze potrzebny bylby m.in. legalny pobyt.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 69
poprzednia |

 »

Pomoc językowa


Zostaw uwagę