Wielebna Siostro - po włosku

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 105
Wszystko jest zrozumiale. Brakuje mu tylko skladni wloskiej. I nie wiem jak to nazwac, powiedzmy nie czuje sie ducha wloskiego. Ale to przeciez nie problem, znam bowiem wiele osob (wlochow), ktorzy pisza bardziej niezrozumiale.
podaj proszę jakiś fragment, który napisałbyś inaczej, niż ta moja wersja
też się uczę
Mógłbyś natchnąć mój list włoskim duchem?
Wydaje mi sie, ze list ten to nie ty napisales, nawet go nie przetlumaczyles w calosci jedynie go poprawiles. "Ale już zdążyłam napisać po swojemu... Rzućcie fachowym okiem na cały list".
es. La data del giorno di arrivo e della partenza gliela comunicherò dopo aver comprato il biglietto. To tylko maly przyklad, choc tlumaczyc z wloskiego na wloski to nie jest latwe.
Nie wiem czy piszesz to na serio czy drwisz ze mnie. Choc to jest malo wazne bowiem to mnie nie boli. Nieznamy sie dlatego tez nawet sie nie obraze, jezeli to co pisze jest prawda.
nieźle a powiedz mi jeszcze, ta forma "dopo aver comprato"..ona jest tu poprawna ? oznacza czynność wykonaną w przyszłości ?
to nie oznacza :po tym, jak kupiłem ?
lub:po kupieniu ?
Jest to futuro anteriore , ktora wyraza czynnosc przyszla, ktora odbywa sie przed inna czynnoscia przyszla.
lub:po kupieniu ?
Jest to futuro anteriore , ktora wyraza czynnosc przyszla, ktora odbywa sie przed inna czynnoscia przyszla.
to w takim razie jak to przetłumaczyć? skopiowane z googla:
Dopo aver finito, siamo usciti a bere qualcosa nel bar ...
trepiuno - nie chciałam Cię urazić. Na pewno mój list nie mógł być napisany tak, jak napisaliby go Włosi, bo ani nie jestem Włoszką, ani nawet nigdy dotąd we Włoszech nie byłam. Po prostu ciekawiło mnie, czy masz coś konkretnego do powiedzenia, czy tylko tak Ci się ogólnie wydało i tyle. Faktycznie - nie znamy się jeszcze, a zdążyłam zauważyć, że czasem na Forum pojawiają się opinie, poprawki, tłumaczenia pochodzące od osób, które ledwo zaczęły naukę.
Dwie konkretne, cenne rzeczy już od Ciebie wiem - nie powtarzać tych samych słów w odpowiedzi na list i nie lekceważyć czasów, nawet tych rzadziej używanych. Dzięki! :))
Zaproponowałeś inne tłumaczenie jednego zdania - a co z resztą, jeśli pozwolisz?
Po zakonczeniu poszlismy (wyszlismy) napic sie czegos w barze..
Nigdy nie tlumaczylem z wloskiego na wloski co juz wyrazilem piszac do genio eugenio. Trudno jest sie domyslic co Ty chcialas napisac po wlosku. W kazdym badz razie pozdrawiam cie serdecznie, moze w przyszlosci sie uslyszymy na tym forum, poniewaz dzisiaj juz musze konczyc... ciao!
jezeli chcesz zebym przetlumaczyl ten tekst to napisz go po polsku na adres [email] (zrobie to gratis, nie boj sie ale nie dzisiaj)
Pozdrawiam
no, a moja wątpliwość ? niech ktoś spojrzy, tamta forma to jest czas przeszły, czy przyszły ?
genio, przepraszam,że tak się wcinam w temat, ale przypomina mi się, że coś kiedyś pisałeś na temat zwyczajów pogrzebowych we Włoszech (chyba o tel. komórkowych), wiesz może, czy wypada wysłać kondolencje zwykłym listem?
i czy są jakieś specyficzne zwyczaje, których u nas nie ma? jakieś przesądy?
oj nie wiem, byłem na jednym pogrzebie we włoszech i wydawało mi się, że nie mają żadnych przesądów...impreza odbyła się w tempie ekspresowym, bez zbędnych ceregieli, rzuć pytanie do ogółu
La data del giorno di arrivo e della partenza gliela comunicherò dopo aver comprato il biglietto.

w tym przypadku jest czas przyszly-zakomunikuje po kupieniu biletu...

dopo aver mangiato -tu jest czas przeszly
si,ciao-pomylilam zdanie:-)

Dopo aver finito, siamo usciti a bere qualcosa nel bar ...

siamo usciti...jest w czasie przeszlym, wiec cale zdanie odnosi sie do cz.przeszlego...

w poprzednim zdaniu"comunicherò" to cz.przyszly-wiec cale zdanie jest w cz.przyszlym
aha, rozumiem, czyli samo "dopo aver fatto" nie determinuje jeszcze czasu
Zeby nie bylo watpliwosci... to mozna to napisac rowniez tak:

La data del giorno di arrivo e della partenza gliela comunicherò appena avrò comprato il biglietto.
trepiuno - dzięki za propozycję, widzę że jesteś profesjonalistą - wolę nie zawracać Ci teraz głowy tamtym listem, za to zostawić sobie tę możliwość na jakąś inną okazję!
kasiu - wybieram się właśnie do Mediolanu. To mój pierwszy w życiu wyjazd do Włoch i w ogóle pierwszy zupełnie samodzielny wyjazd zagraniczny, poza tym służbowy, więc boję się okropnie. Mogłabyś zdradzić dwa istotne mediolańskie szczegóły:
1. czy to możliwe, żeby w bibliotece uniwersyteckiej wolno było korzystać z jednej książki magazynowej dziennie?! tak zrozumiałam ze strony internetowej Sacro Cuore; jesli to prawda, wezmę do ręki raptem 9 książek, czyli wrócę z niczym!
2. ile tam kosztuje jakieś zwykłe żarcie typu pizzy, zapiekanki czy innego fast fooda? nie wiem, jak skalkulować koszty.
mniej wiecej:-)
mniej wiecej-to bylo do Genia
Dalicja-jesli chodzi o ksiazki ,to u mnie na uniwerku moge wziac ile mi sie podoba ksiazek(oczywiscie bez przesady), ale do konsultacji na miejscu w bibliotece...no chyba ze chcesz je pobrac i poczytac w domu, to masz pozwolenie na 3 ksiazki...no ale oczywiscie trzeba byc zapisanym na uniwerku, by moc wypozyczyc jakiekolwiek ksiazki:-)
-jezeli chodzi o pizze,bulke,czy menu w mcdonalds cena obraca sie pomiedzy 2,50 bulka z szynka,kebab-3 euro,mcdonalds 5 euro,pizza + cola 5 euro...
wiele restauracji proponuje tzw"menù fisso"tzn 1-sze danie,drugie danie,woda,wino,kawa wszystko od 6-10 euro-zalezy gdzie...
jest tez stolowka przy wszystkich uniwersytetach ,w ktorej moga jadac wszyscy i za 5 euro:-)
http://millennium.unicatt.it/screens/tabella_prco.html

widze,ze w Sacro Cuore wyglada inaczej wypozyczanie ksiazek
Dzięki, Kasiu, jesteś nieoceniona :D Kiedyś przed wyjazdem do Francji próbowałam sprawdzić takie rzeczy jak ceny jedzonek przez internet i na miejscu okazało się, że rzeczywistość trochę odbiega...
Sprawdziłam ten link - czy estero to student-eksternista, czy taki przybysz jak ja? jesli tak,to pewnie jestem estero temporaneo, znaczy się - fatalnie.
Na jednaj ze stron, które ja znalazłam: http://www3.unicatt/consultazione.mostra_pagina?id_pagina=1479
są wymienione działy biblioteki uniw. Sacro Cuore i przyznam się, że znów czegos nie rozumiem - czym sie różni sala per consultazione od sala di lettura?!
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 105

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka