patallan. hej! co studiujesz w Turynie?, jestes tylko na 3 miesiace czy pol roku? hmmm jesli chodzi o miasto to wiadomo, ze w tej czesci wloch jest inaczej niz na poludniu, nie ma porownania i kazdy musi zdac sobie z tego sprawe, poza tym tez nie jedziemy w koncu na wakacje:)Patrzylam na akademiki i z informacji , ktore zdobyl moj chlopak, nie ma tam inetrnetu:( pokoje sa albo podwojne, do dzielenia z 2 osoba, lub pojedyncze i z tego co powiedzieli pokoje zostaja przyznawane losowo. Jesli ktos trafi na podwojny, to losowo bedzie mial tez osobe w podwojnym.. pokoje sa mikroskopijne..Mysle ze jak ktos jedzie na pol roku to da sie przezyc.. na dluzej nie sadze. Przynajmniej ja osbobiscie nie chcialabym dzielic pokoju z innymi osobami a juz na pewno nie obcymi. Co wiecej nie mozna przyjmowac znajomych, np. rodziny gdyby chcial ktos przyjechac, najwyzej mozna zglosic to pisemnie i wtedy moze pozwola..
Dlatego tez ja np. zdecydowalam sie szukac jakiegos mieszkania.ehhh .
Jak drogi jest tam transport??? i czy trudno jest znalezc prace na 2-3 dni..max? Pracujesz? pozdrawiam, ciao ciao