ZARĘCZYNY

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |
Witam Was dziewuszki!Tak sobie siedze i czytam wasze wypowiedzi. O slubie juz bylo. A zareczyny? Jak u Was wygladaly? Ja czekam i czekam na ten moment :). A tak w ogole na ktory palec wlosi zakladaja dziewczynie pierscionek zareczynowy? Czy to jest osobista sprawa ?Jak kto woli?A obraczke na ktorej raczce?Piszcie dziewczynki jak to bylo albo jakbyscie chcialy zeby wygladalo!!! Tak sobie marzzzzzzeeeeee :))))))))
Jak juz taki italiano pierscionek daje to nie jest tak romantycznie:) Moj dal mi przy moich i swoich rodzicach przy obiedzie,a potem poszlismy wszyscy do restauracji na kolacje z cala rodzina(prawie!). Nie jestem zbytnio romantyczna,wiec nie oczekuje tego od drugiej strony,jego wloskie zaloty mnie nie ruszaly,ale szybko zmienil front i mnie ma:) Jak zauwazylam włosi daja piersionki jakies pare miesiecy przed slubem,jest to juz powazna sprawa (bo i piersionek z diamentem(mniejszym lub wiekszym) jest powaznym kosztem dla absztyfikanta:))nie wiem co ci jeszcze napisac.....aha lepiej nic mu nie mow ze chcesz pierscionek, to ma wyjsc z jego strony,bo inaczej nic z tego nie bedzie - da Ci co chcesz,ale sam nie bedzie pewien
Ni nie! Ja nic nie wymuszam.Ale to raczej on bardziej sie tym interesuje. Nie przejdzie obojetnie kolo sklepu z bizuteria. Sam mnie tam zaciaga i probuje sie dowiedziec jaki pierscionek mi sie podoba. Poki co ja cierpliwie czekam, ale jak na razie nigdzie mi sie nie spieszy. Pamietam jak kilka miesiecy temu tak dla zabawy wreczyl mi pterscionek za 4 euro. Byl taki slodki jak mi go dawal.Ja go oczywiscie nosze i powoli oczka w nim gubie, ale systematycznie go naprawiam :)
A u mnie było baaaardzo romantycznie!!! Mój italiano zrobił mi niespodzianke i przyleciał do Polski na jeden dzień z pierścionkiem (ślicznym)!!! Nie oświadczył mi się od razu, bo przyleciał z dwoma biletami do Antibes w Francji i tam na plaży mi się oświadczył.
Ale szczesciara!Ciekawe czy moj taliano bylby do tego zdolny :)
jak romantycznie... ;)
Życze Ci teago aby był!! Takich chwil sie nie zapomina!!
Ja swoje zaręczyny wspominam jako jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu! Nic na to nie wskazywało, Marco jak zwykle przyleciał do mnie do Polski i jak zwykle zaprosił mnie do restauracji na romantyczną kolację. Więc ja nawet nie pomyślałam że on może 'coś kombinować'. No ale w pewnym momencie wyjął pierścionek i spytał... Na szczęście nie klękał na kolanach- bo chyba oboje myśmy się z tego uśmiali :) Ja oczywiście powiedziałam TAK :) Pierścionek noszę na lewej dłoni na przed ostatnim palcu- Marco mi go tak nałożył i już tak zostało. Nie wiem czy to jest prawidłowo czy nie, mi się podoba :)
Pozdrawiam!
Moj italiano oswiadczyl mi sie po 3 miesiacach znajomosci przyjechal do Polski i przy mojej rodzinie najpierw bylo romantyczne wyznanie a potem otwarcie pudeleczka z przepiekym pierscionkiem:)wlozyl mi na palec serdeczny parwej reki a potem kiss kiss:)nastepnie ponowil swe oswiadczyny na pzepieknym wzgorzu z widokiem na Morzem Srodziemne w Hiszpanii w Cadaques klekajac, a potem zaplanowal z rodzina przyjazd do mnie na swieta wielkanocne i osiwadczyc sie po raz trzeci:)Mam od niego 3 pierscionki!Pozdrawiam pary polsko-wloskie:)
Jak pieknie! 3 miesiace znajomosci i 3 pierscionki. A ja mam rok znajomosci i 1 pierscionek sliczny za 4 euro ;) I tez jest pieknie. Pozdrawiam
czesc wam, a co kupujecie swoim chlopakom na walentynki? ja mam zawsze problem z wymysleniem prezentu.... :-(
Hmmmmmmmmmm..........jamu kupuję portfel skórzany...heh...żeby pięniążki się go dobrze trzymał...........wiem, że to mało romantyczny prezent.....ale za to praktyczny a ja musze myśleć o "naszych" pieniążkach:D:D
a ja mojemu italiankowi wyslalam piekna karteczke i napisalam piekny list, ale recznie a do paczuszki wlozylam nasze zdjecie ktore jest zrobione w formie puzzli. Niech sie chlopak pomeczy :)
A ciekawe ile z was w te walentynki sie zareczy :)
zareczyny w Walentynki... cliché!!! ale jak sie Wam przytrafi to dajcie znac:)
3 pierścionki albo 3 oczka na jednym(tak samo potrójna obraczka z 3 kolorów złota)to symbol.Oznaczają:przeszłosc,teraźniejszośc,przyszłosc.Na całym świecie nosi się je na lewym,serdecznym palcu bo od strony serca(tylko w Polsce nosi się na prawym0
do portfela włóz grosik albo mini figurkę żaby:to przyciaga finanse
hi hi fajny temat, natchnelo mnie zeby opisac cos o sobie... otorz moi rodzice co nieco wiedzieli co sie swieci, bo juz przez tel. rozmawialismy o slubie no i chcielismy im to przekazac rowniez w "oficjalny" sposob...ah te tradycje.. tak wiec przyjechalismy do polski i jak juz bylismy u mnie w domku to sie stresowalismy, ze nie wiedzielismy co im powiedziec i jak i w ogole hihih, tak wiec kupilismy kwiaty, szampana itp.... no i tk siedzielismy u mnie wpokoju ze dwie odzimy w tymi kwiatami i balismy sie zejcia na dol hihi a oni czekali i czekali a moj amore nucil piosenki jak z dreszczowcow i no i mielismy niezlego stresa... to nie dlatego ze mieliby byc przeciw, ale dlatego ze moi przezywaja ze jestem tak daleko od nich. No i w koncu zeszlismy na dol, prawie nic nie powiedzielismy bo sie poplakalismy nieco... no i po powaznej rozmowie z moja mamcia i tata udalo juz nam sie w lepszych nastrojach wypic tego szampana........... romantyczne.. hm chyba nie, ale za to ile bylo emocji:))))
co do prezentow to ja dlamojego chlopaka mam poduszke z nadrukowanymmoim zdjeciem...a niech sie przytula jak mnie nie ma obok niego:):):)
Piszcie ludziska ,piszcie! Fajnie sie czyta wasze historie. Troszke Wam zazdroszcze. Ja czekam na ten piekny moment. Pewnie sobie jeszcze dluuuugo poczekam :)
ja mialam suuuper zareczyny...A wiec byly moje urodzinki... Poprosilam mojego faceta by przyjechaldo mniew ten dzien,ze to bedzie najlepszy prezent,ale onpowiedzial mi ze niestety nie moze... A wiec urodziny postanowilam spedzic z kolezanka w lozeczku przed telewizorem! Moja kumpela ciagle dostawala jakies dziwne telefony, a ja nie wiedzialam o co chodzi... A wiec uknul sobie ze ona mu pomoze! Przyjechal do mnie i wszedl niespodziewanie do kuchni...Wystraszylam sie go i zamiast cieszyc najpierw go ochrzanilam.Zabral mnie do hotelu a tuz po 12 w nocy (w dzien moich ur) wlaczyl w laptopie muzyczke "ti sposero perche" i wyciagnal torebke... W tej torebce bylo pudeleczko a w nim dwie sliczne obraczki(biale zloto z diamentami) zapytal mnie po polsku "chcesz??? sprobuj..." Ja dostalam ataku smiechu z tego jak on to powiedzial (Wloch) no i ze szczescia... Gdy powiedzialm tak chce zalozyl mi na lewy serdeczny palec i wlozyl gruga obraczke sobie... Super!!! To byly najpiekniejsze moje urodziny.A tak poza tym to tutaj kupuje sieobraczki dla dziewczyny i dla faceta... Bynajmniej taki zwyczaj jest na sardyni,Neapol i okolice... Pozdrawiam
bynajmniej=przynajmniej*;) fajne zareczyny!!! :)
ale fajne miałaś urodziny....nie powiem. Moj amore jest tez z południa, z neapolu.Zaciekawilaś mnie tym, ze kupuje sie dwie?? Jak to na zaręczyny dwa pierscionki? Napisz mi cos wiecej . Dlugo czekalac na moment zaręczyn? Czy juz jestescie po slubie? Jak podchodza do tego poludniowcy? Czy serio traktuja zareczyny?
Pozdrawiam
Ale piekna historia!Ty szczesciaro!
Hej! poznalismy sie w Polsce i chyba od pierwszego wejrzenia cos mnie ruszylo... Juz po tygodniu wiedzialam ze to jest on ten moj jedyny... Ale gdy on powiedzial mi po 7 dniach znajomosci "kocham cie" zrobilo mi sie dziwnie... Jak tak mozna szybko to powiedziec... Pomyslalam "donnaiolo" he he... On wyjechal do wloch i ciagle dzwonil,pisal,moj tel czasem wybuchal.Zaczal mi tlumaczyc czym jest dla niego milosc,ze czyms waznym i w ogole... Chcial bym przyjechala tu do niego ale balam sie.za miesiac przyjechal do polski,tydzien z nim byl najcudowniejszy w moim zyciu.(tak myslalam,bo teraz jest jeszcze piekniej) Potem moja kolezanka jechala do pracy do wloch wiec zabralam sie z nia,chcialam poznac troche ich obyczaje no i przy okazji bardziej jego. Spotykalismy sie bardzo czesto chociaz bylam daleko od niego (3samochodem i 8 godz promem gorzej dojechac tam jak do polski,he he)w kocnu pojechalam do niego poznalam cala rodzine i niestety musialam wracac do domu :-(( Oswiadczyl mi sie po 5 miesiacach byciu ze soba a teraz w walentynki bedzie 3 miesiace jak jestesmy zareczeni... Nie wiem kiedy slub moj misiek planowal cos na czerwiec i lipiec (pierwszy cywilny we wloszechw czerwcu a drugi w lipcu koscielny w polsce) CIAGLE NALEGA...A wiec moze,hehehe,pozdr.
Zaręczyliśmy się w naszą pierwszą rocznicę. Poszliśmy na kolację do nowo otwartej włoskiej restauracji, a później do klubu na jednego drinka. Nie po jednym, a dopiero po kilku zapytał się mnie czy zostanę jego żoną. Na początku myślałam, że sobie ze mnie żartuje, ale kiedy wyciągnął z kieszeni marynarki pudełeczko z pierścionkiem, zrozumiałam, że to się dzieje naprawdę. Potem dowiedziałam się, że chciał mi się oświadczyć jeszcze w restauracji, ale żaden moment nie wydał mu się odpowiedni, bo ciągle kręcił się koło nas kelner. Poza tym, kilka dni wcześniej sam na sam spotkał się z moim tatą i poprosił go tradycyjnie o moją rękę. Także, kiedy następnego dnia zadzwonili do nas rodzice, zanim cokolwiek zdążyłam im powiedzieć, oni już nam gratulowali. To było prawie rok temu.
Bardzo miło wspominam dzień naszych zaręczyn, a co do Walentynek to jakoś specjalnie nigdy ich nie obchodziliśmy. W tym roku akurat tak się złożyło, że będziemy na wernisażu, więc pewnie później zjemy gdzieś razem kolację i spotkamy się z naszymi przyjaciółmi. Nie przypominam sobie teraz żadnych wyjątkowych prezentów ani romantycznych sytuacji związanych z tym dniem, oprócz tradycyjnych kwiatków, czekoladek i kartek. Walentynki nigdy nie były dla mnie ważne, wręcz odwrotnie, ale z przyjemnością czytam o Waszych przygotowaniach. Zostały już tylko trzy dni.
Szczerze mowiac ja tez nie przywiazuje ogromnej wagi co do tegoi swieta. Ja i moj chlopak wolimy swietowac i dawac sobie prezenty bez okazji a szczegolnie kiedy zaden z nas sie tego spodziewa. Tak jest bardziej romantycznie :)
no pewnie!!! kwiaty bez okazji sa super:) ale kino w Walentynki w tym roku bedzie na pewno! a co!;)
Walentynki??? Jeszcze nie wiem co bedziemy robic, pomyslu nie mamy... Bynajmniej ja... A co do prezentow dostaje je ciagle,jakies maskotki, ogromne bukiety kwiatow,zawsze cos slodkiego (na pozadku dziennym) perfumy no i kaske:D On jest kochany i czego to nie zrobi dla mnie... Wszystkim zycze takiego faceta jakim jest moj...
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 38
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia