Nie rozumiem dlaczego muszę sam siebie cytować by odpowiedzieć ...
1.
"...i stwierdzanie, ze tak wlasnie wygladaja Wlochy..."
Napisałem:
"Czy "autorytatywne" wobec BELPAESE? raczej nie, są to przykłady zachowań "statystycznych" ludzi.
A nie - ferrari, calcio, pizza, design, IMAGINE i SOLE/AMORE.
Zresztą, czy ja muszę za kazdym razem sie tłumaczyć z moich "zwrotów"? ok >
*BELPAESE - ironia co do przesłodzonego wizerunku i nazwy Włoch."
2.
"...nie oznacza, ze daja pelny obraz sytuacji."
"...Krotko mowiac, reportaz rzuca swiatlo na pewna czesc rzeczywistosci i stwierdzanie, ze tak wlasnie wygladaja Wlochy, Wlosi oraz sytuacja naszych rodaczek w tym kraju, to zwyczajne upraszczanie sprawy:-)
Napisałem:
"Tak wygląda codzienne życie większości kobiet pracujących we Włoszech.
Tak wygląda "zachowanie" większości mieszkańców Włoch.
Rzeczy, które tu przeczytałem w pełni odpowiadają rzeczywistości i realiom."
3.
"Bo do pelnego obrazu wchodza rowniez takie osoby, ktore nigdy we Wloszech nie sprzataly i nie opiekowaly sie staruszkami, oraz te, ktore nigdy nie mialy wsparcia ze strony jakiegos wloskiego mezczyzny, te, ktore tu sa z jeszcze innych powodow, niz przytoczone w reportazu itp, itd"
Też napisałem;-)
"...Po trzecie - nie rozumiem, dlaczego..." z tym, że nie ogólnie - więc...
... dopiszę:
Reportaż i temat dotyczy TEJ części ludzi (emigracja zarobkowa) i wypowiadam się na temat TEJ części ludzi (emigracja zarobkowa).
Czyli moje posty dotyczą TEGO tematu.
Ja nie czuję potrzeby zaznaczać, że nie należę do TYCH ludzi czy, że są inni, którzy nie wykonują ww. prac - przecież to oczywiste jest.
I ostatnie dwa moje cytaty:
Napisałem:
"...Prawdziwe historie - tak wygląda BELPAESE i "boscy" mieszkańcy Włoch.
Tak wygląda codzienne życie kobiet, które nie mają dostępu do sztucznego fioletowego światka..."
Gdyby nie mój post temat ten - nie widniał by dzisiaj na "topie" - a dzięki temu, że widnieje to:
Napisałem:
"...Dużo młodych dziewczyn powinno przeczytać taki reportaż - w razie jakby "internetowe amore" zawiodło w REALU...
jeśli by były zmuszone liczyć wyłącznie na siebie we Włoszech..."
Istnieje bardzo dużo (dużo - za dużo) w obiegu pozytywnych stereotypów dotyczących Włoch.
Ja nic nie upraszczam gdyż NIE napisałem że:
"... tak wyglądają Włochy"
tylko
"... tak wygląda BELPAESE"
*BELPAESE - ironia co do przesłodzonego wizerunku i nazwy Włoch.
Niestety, za: zrozumienie/interpretację > niuansów/metafor - przez każdą osobę nie mogę odpowiadać.
Może to mój błąd - gdzieś czytałem, że >>> w internecie (fora, czaty itp.) niewskazane jest pisać w ten sposób.
W "realu" można szybko wytłumaczyć co się ma/miało na myśli - zresztą każdy ma swój własny indywidualny sposób percepcji.
Tylko, że ja później wyjaśniłem :| (cytaty)
Reasumując, wg. mnie:
Bardzo dobry reportaż dotyczący większości (niestety) rodaków pracujących we Włoszech
i przedstawiający często spotykane zachowanie mieszkańców półwyspu apenińskiego wobec Polek pracujących u nich.
Amen