fascynacja Wlochami, nie bedac nigdy we Wloszech:)

Temat przeniesiony do archwium.
31-48 z 48
| następna
Moim zdaniem powinno być normalne, że facet nie ukrywa się z płaczem przed własną kobietą. A wiadomo że i tak nie płaczą często :)
i to wlasnie problem, bo on nie jest moj i nigdy nie bedzie ;(
moja sytuaja jest troche bardzo skomplikowana... :(
W sumie to ja jestem zadowolona bo tez spotkalam Wlochow tylko o "duzym" sercu i na nich zawsze moge liczyc :)
No wlasnie, to ze facet placze wydaje nam sie lekko nienormalne, bo np. Polacy raczej maja problemy z wyrazaniem emocji i chowaja sie z nimi gdzie po katach, boja sie okazywac spontanicznie emocje, nie maja pojecia jak to robic, czuja sie zawstydzeni, zmieszani, jednym slowem sa niestety zimni, ja przynajmniej na takich zawsze trafialam :P Dlatego tez jestem z cieplym, wrazliwym, przeuroczym Wlochem juz od kilku lat :P
no ale jak wloch placze tzn ze naprawde kocha?
mamma mia, a co to za pytanie? Nie wiem czego to moze byc oznaka. Nie wiem czy naprawde kocha, czy naprawde jest swietnym aktorem. Chodzilo mi o to, ze przynajmniej potrafia wyrazac emocje i nie wstydza sie ich, a to, ze facet placze to nic nadzwyczajnego tylko to my do takiego widoku nie jestesmy przyzwyczajone, bo w kraju nad wisla sami oziebli faceci.
no wiem, glupie pytanie, scusa. Chcialabym w jakis sposob mile zaskoczyc mojego wloskiego kolege ale nie wiem jak. Co oni bardzo lubia?
makaron!:D
Moj maz uwielbia czekoladki i wogole slodycze.
inf. ma przepisy na dobry makaron, popros jego :D jak zrobisz temu swojemu koledze pierwszej klasy makaron to cie pokocha do grobowej deski :)
No wlasnie mi sie wydaje ze ogolnie Wlosi lubia dobrze zjesc. Takze przygotuj twojemu koledze jakas dobra kolacyjke no i przez zoladek do serca:)))
makaron to on lubi bo polska kuchnia mu nie za bardzo smakuje :P
on bardzo lubi poezje, znacie cos fajnego?
to jeszcze ja sie dolacze. moja fascynacja do wloch zaczela sie pare lat temu, kiedy juz w miare sobie dojrzalem, bo wczesniej to glupi bylem i zdarzaly sie pudla. w koncu! odlozylem dosc kasy, zeby tu przyjechac, "podlapac" jezyk i pozyc, nie wiedzialem; rok dwa piec moze na zawsze, a to bylo tylko 3 miesiace temu. w poniedzialek jade po bilecik do domciu:-(
jesli kultura wloska jest rzeczywiscie fajna (no bynajmniej moj wybiorczy gust ma w czym wybierac), i wlosi rzeczywiscie sa uprzejmi, ale -tu do zenobii- nie tak okrutnie uprzejmi jak anglicy, to... zycie tutaj jest drozsze niz zarobki - i to sporo. o prace ciezko, a jak juz to jako niewolnik po 50, 60 godz tygodniowo. wiec coz, ze ludzie sa happy jesli ja sam nie.
we wloszech trzeba zyc w stadzie, a one sie tworza na mode masonska i szpanerska, tak juz tu jest, i samemu nie zwojujesz nic, jak wczesniej zauwazyc mial juz ktos. wiec przed przyjazdem zapytaj swojego wewnetrznego ekonoma o opinie.
jednego bedzie zal ogromnie - tego slonka na codzien, bo to ono tak ludzi nastraja.
Tzn. ze rezygnujesz z Wloch i wracasz do Polski?
We Wloszech ludzie maja dobry nastroj bo jest duzo slonca (jak pisze obywatel EU) w Szwajcarii natomiast ludzie maja dobry nastroj bo maja dobre zarobki...
rezygnuje z Wloch - tak, do Polski jade tylko na swieta.
Temat przeniesiony do archwium.
31-48 z 48
| następna

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia