Najgorsze aperetivo polacco na jakim bylam!!!

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 79
poprzednia |
Witajcie!!!Musze napaisac swoje zazalenia ze wzgledu na to ze osmieszylam sie przed moimi znajomymi z Wloch...po pierwsze na stronie baru polskiego bylo napisane ze bedzie bigos polski i nic takiego nie bylo, po drugie gdzie ta muzyka polska???Oni liczyli na to ze bedzie cos z Polska zwiazane a tu nic...kompletnie nic!!!!Najgorsze bylo to ze trzeba bylo placic???To skandal ze za wejscie my Rodacy placilismy!!!Kumpela byla w maju to nic nie placila za wejscie!!Widze ze organizatorom uderzyla woda sodowa do glowy i liczy sie tylko MAMONA a takie organizajce maja w d....no i robia specjalnie rekalme wielka na stronie a potem nici z tego!!!Nie polecam tych aperetiv cos okropnego!!Zzmylismy sie cala polsko-wloska ekipa przed 24 no i nawet Wlosi przeklinali na organizatorow!!!!Bylo wiecej Wlochow niz Polakow a to przeciez mialo byc aperetivo Polacco a nie Italiano!!!!!Z taka organizacja to lepiej nie pokazywac sie na swiatlo dzienne bo do d............
nawet Wlosi przeklinali na organizatorow!!!!
Za dużo przebywasz wśród przeczulonych na swoim punkcie Włochów
Nie chodzi o przebywanie w towarzystwie przeczulonych wlochow bo moi znajomi tacy nie sa,ale o sam fakt ze nawet przy wejsciu jak kupowalismy bilty sam sprzedawca nie wiedzial o zadnym APERETIVIE POLACCO no to chyba juz przegiecie ze strony organizatorow ze nie poinformowali go...albo za malo mu w £ape dali zeby informowal!!!!
ore 19,30 ingresso al locale
costo 8.00 Euro 1 DRINK + Buffet +
1SHOT WODKA(offerto dalle 23.00)
ore 23.00 musica disco con dj
promozione Barpolska !!!
dopo le 23.30 2 drink = 10 Euro
Klamstwa po pierwsze:nie bylo zadnej shot wodki za darmo, po drugie nie bylo 2 drinkow w cenie 10euro ale 1!!!Klamliwa rekalmowka by zachecic klinetow czyli tego co oczekiwali organizatorzy!!!!!
Dlaczego nie interweniowalaś na miejscu? Może bigosu nie było, bo nie było kapusty kiszonej w sklepach (nie dowieźli). Muzyka? Jestem pewna, że Ela miała płyty z muzyka polską, ale nie było chetnych do słuchania. Rozmawiałaś na ten temat z właścicielką- organizatorką? Księzniczka sie znalazła. Oburzyła się, zademonstrowała gdzie to Polske serdecznie w dupie ma i odeszła.
Poza tym. Dlaczego niby wlaścicielka ma dokladać do interesu? Teraz wszędzie i za wszystko sie placi. Moglaś uprzedzić, ze zaszczycisz spotkanie swoją osoba wraz z twoimi wloskimi przyjaciolmi jeśli znajdzie sie ktoś, kto wykupi wam miejsce.
Wiecej było Wlochów niz Polaków? To chyba oczywiste, jeśli spotkania takie cieszą sie wiekszym powodzeniem wsród Włochów niz rodaków.
Nie byłam na takim spotkaniu, ale wiele bym dala aby poznać ludzi, którzy tam byli.
i nawet
>Wlosi przeklinali na organizatorow!!!!Bylo wiecej Wlochow niz Polakow
>a to przeciez mialo byc aperetivo Polacco a nie Italiano!!!!



bylo wiecej wlochow niz polakow a ty po cholere zabieralas swoi wloskich przyjaciol skoro wiedzialas ze to ma byc aperitivo polacco a nie italiano?!?!
Każdy może prawda krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki to nikomu... Tak nie... Nie podoba się. Więc dlatego z punktu... mając na uwadze... że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie.
Na tym polega dyskusja :)
Są głosy za i przeciw.
Uważam, że dzięki takiej dyskusji bar i spotkania w nim będą bardziej popularne i organizatorzy wezmą zdanie krytykujących pod uwage aby kazde nastepne spotkanie było lepsze od poprzedniego pod wzgledem organizacji.
Organizatorzy powinni żegnać gości slowami: jesli wam sie u nas podobało powiedzcie to innym. Jeśli nie, powiedzcie to nam.
Skoro uczestnik spotkania podzielił sie swoimi uwagami tutaj na forum, to dobrze, bo organizatorzy wyciagna z tego wnioski.
Cokolwiek sie tu napisze odrazu naskakuja....ludzie a swojego zdania to juz nie mozna wyrazic???W koncu zyjemy w wolnym demokratycznym kraju!!!Co za pustota z waszej strony ze nie dopuszczacie do slowa wolnego obywatela!!!Mam prawo wyrazac swoja opinie!!!Przy okazji przestrzegac innych,ktorzy nie chca sie nabic w butelke!!!Wierzcie mi ze po wczorajsyzm aperetivie chetnych jest coraz mniej...moja kumpela mnie przestrzegala no ale ja chcialam sama zobaczyc na wlasne skorze czy miala racje i faktycznie ona juz tez nigdy sie nie pojawi ze swoja wielka polska ekipa!!!!I przestancie naskakiwac ludzie po ile Wy macie lat??Nie rozumiecie ze mam prawo wyrazic swoja opinie???dajcie wreszcie spokoj z tym naskakiwaniem bo to zaczyna byc nudne!!!!!!!!!!!
Masz racje...Zgadzam sie z Toba ze organizatrzoy powinni wziasc sobie do serca wszelkie slowa krytki i nastepne aperetivo przygotowac w lepszej scenerii!Uwazam ze wlasnie to forum jest od tego abysmy mogli wszyscy sie podzielic swoimi 'za i przeciw' bo nie wyobrazam sobie 10 osob stojacych do organizatorki na wczorajszej imprezie...bylo za glosno!!!
Właśnie. A ja, tu, z tego miejsca oświadczam, ze więcej nie kupię nic w pobliskiej piekarni, gdzie ostatnio sprzedano mi spleśniałe drożdżówki. Niech sie walą na ryj, pójdę gdzie indziej.D
a w jakim miesice bylo to aperetivo?
Genio a te splesniale drozdzowki to gdzie byly???wiesz nie chcialabym aby i mnie sie taki "kot w worku" przytrafil :D trzeba omijac takie miejsca!!!
No, jak to gdzie? W Żywcu.:))
Uspokoiles mnie !!!! To ja na pewno nie pojde do tej piekarni bo z Torunia to troche mi nie po drodze ;P ...
No tak, prawdopodobieństwo jest raczej niewielkie.:)
Ja tez juz nigdy nie pojade do Żywca choćby nawet do tej drożdżówki skrzynke piwa podawali gratis. ;)Geniu, najlepiej jak sie obrazisz i się stamtąd wyprowadzisz.
Bez przesady, jest tu inna piekarnia(nazwy nie podam), w której można kupić pieczywo o wspaniałym smaku i jakości. Pyszne.
Nie, nie, nie. Wykreslam drożdżowki z mojego jadlospisu obojetnie z jakiej piekarni i z którego miasta pochodza. A co! Od dzisiaj zamiast drożdżówek bede jadla tylko kolaczyki.
A co to za cholera?
Aha, kołaczyli.....dobre to?
Popatrz, jakie piękne popołudnie w Żywcu, niebo bez jednej chmurki, jak tu się wyprowadzać?

http://zywiec.pl/stat.php?kam1
Smakuja tak samo jak kołoczki.
Aha, no tak, wszystko jasne.:)
Połowe tego rynku zasłania jakieś czarne ptaszysko. Cały urok pryska.
http://www.torun.pl/index.php?strona=zw_kamery_1
Ty sobie popatrz na MOJ piekny Torun !!!
to jest dopiero widok :DDD
http://www.webcamera.pl/?kam=torun_2
a tu nasz sliczny ratusz :)
martunia a tam tylko nad tym ratuszem gołębie latają
Sądząc po obrazie z kamery, to w tym Toruniu nic sie nie dzieje, tylko wskazówki zegara na ratuszu przesuwaja sie :)))
oj a wy tylko ratusz ogladaliscie a widok nad wisla to co ???
inf. lataja golebie ,lataja ale przynajmniej widac ratusz bo w zywc to,to czrne ptaszysko jak to ujela 53 to caly widok zaslonilo ;) takie leniewe ze nawet mu sie latac nie chce!
chyba,ze sie zatrulo tymi drozdzowkami co Genio je wyrzucil :D i biedactwo nie moze sie ruszyc :D
Martunia, gdyby nie te poruszjace sie leniwie wody Wisły, to też sądziłabym, że to tylko zdjęcie. Żywiec tętni żywym życiem. Auta przejeżdżają, ludziki się krzatają i fruwaja spleśniałe drożdżówki. Gdyby nie to cholerne ptaszysko, to może byłoby widać więcej. Gdybym była przesądna, to .... Genio badź rycerski, wejdz na góre i strąć tego ptaka.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 79
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Kultura i obyczaje