No ja tez mysle, ze jesli ktos sie podlaczyl, to w sierpniu, jak nas nie bylo. Mieszkamy w cortile z dwoma sasiadami (bracmi) i jedym kolesiem, ktorego tez nigdy w domu nie ma, no i jest magazyn jednego sklepu meblowego(koles,ktory w nim pracuje nawet nam dzien dobry nie mowi-taki milutki). Oni wszyscy maja dostep i do licznika i do naszej caldai, bo jest ona umiejscowiona w piwnicy, ktora jest otwarta dla wszystkich. Teraz ja zamkne i mam to gdzies. Bo problem jest w tym, ze cale cortile nalezy do szefa mojego meza (i mieszkanie, ktore od niego wynajmujemy).On ma wszystko w d..., a do tej pory gaz byl zapisany na niego.Dokladnie we wrzesniu zmienilismy wlasciciela na mojego meza.Wiec ten rachunek jest jeszcze na szefa. Wiec sama tez nie moge zabardzo nic zrobic, bo to on by musial skladac te skargi itp, a znajac jego to palcem nie kiwnie. Na dniach dojdzie do niego rachunek, to sie o wszystkim dowie.