ale wy leniuchy jestescie..gotwac wam sie nie chce czy co?..dwie lewe rece macie czy jakies beztalencia kulinarne jestescie ?? Bo nie rozumiem..Powiem wam cos,zapamietajcie i dacie rade przezyc a 300 eu miesiecznie Jedzenie GORACE jest tansze niz ZIMNE, co to znaczy?..lopatologicznie mowiac trzeba zakasac rekawy i samemu przyrzadzac posilki 2x dziennie wylacznie GORACE..wyjdzie duzo taniej nisz nasze kanapki i cos do nich/czyli jedzeie zimne/Zadnych wyjsc do restauracji,no ze 2 x w mies mozecie kupic pizze ale na wynos, naprawde duza pizza to koszt gora 7 eu i na dwoje osob chcacych zachowac linie wystarczy..Grunt to nie brac przykladu zWlochow i nie obzerac sie jak swinki na noc..jesc inteligentnie 60% menu dziennego niech beda warzywa/ja glownie bazuje na papryce baklazanch cukini te to robie na GORACo czyli wruch patelnia grillowa ,koszt takowej to ok.8/10 eu,na mercato.Gorace jedzenie to glownie mieso,kupuje na tackach steropianowych, miesko /pokrojone w plastry /przyprawiam Delicata do miesa,ktora chetnie przywoze sobie z kraju albo szukam w Lidlu Miscelli w szklanym opak.jest smakow podobna..2 kawalki miesa na steropianowj tacce to koszt ok 2,8 eu troche makronu czy ryz,kupuje malo chleba,wsuwam glownie jablka i czekolade..Ale wracajc do tematu..jak pomyslicie dobrze bez rozbuchania i ograniczycie konsumeckie zapedy to 5 eu na glowe dziennie to jest kwota wystarczajaca..Glowne trucco w tym wszystkim to znalzc dobry sklep zdobrymi cenami..ja miesa w Lidlu nie kupie tam sa za duze porcje dla mnie a zamrazalnik mam mikroskopijny.Uzywam duzo jajek,pomiodorow ogorkow,marchwi..Ktos moze rzec zenie duzo produktow uzywam,kilka na krzyz,ale wten sposob raz na tydz w piatek moge zjesc rybe kupowana na mercato,lubie dorsza.15 eu za kg!..czyli za jednego place 4 eu plus pieczywo ser ,kawa parzona domu ,uzywam tylko ILLY bo jest najlepsza..maly luksus na jaki mnie stac..i po co mam pieniadze we wloskich sklepach i resturacjach zostawiac?uwazam ,ze jestem bardzo dobra i magiczna kucharka,mam mnostwo przypraw z POlski..gotuje lepiej niz kucharze w resturacjach..Wlasciwie nie lubie chodzic do resturacji,raz zeinni ludzie sie tam tylko gapia na mnie ,bo widac ze cudoziemka /biora mnie za Niemke,Holenderke/ dwa za dlugo to trwa..wole sama posmigac po kuchni i czary mary w ekspressowym tempie magiczna kuchnia.Pamietajcie zaoszczedzicie jedzac jedzenie GORACE..w domu :D Smacznego!