Ale, jaka jest "myśl przewodnia" tego wątku, niech mi ktoś objaśni.
Siedzę sobie, czytam, jak jakaś dziewuszka chwali się, że będzie się rozbierać dla swojego chłopaka....no i ślicznie, chwali się, ale co dalej?
Co inny forowicz, który się tu zaplątał o tej nocnej godzinie ma napisać(i po co): "ojejej", "hmmm...".
Czego Szanowna Autorka, jednym słowem, chce?