Mam pytanie :)

Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna
...nie martw!!...się!!!..nie peknie!!!
...punkt!!...widzenia!!!....zależy od punktu...myslenia!!!....ja mam swój!!...podparty ...faktami!!....a zresztą!!....nie tylko!!....moimi!!!...pozdrowienia!!!...a ta stronka!!!!!....jak najbardziej!!!....aktualna!!!
...a najgorsze w tym wszystkim!!!....wytłumacz to francuzom!!!!(po stronie granicy francusko-włoskiej!!)......a ja tego!!!...nie potrafię wytłumaczyć!!!!..i plątam się...mieszam!!!...i nie wiem!!!...jak im to powiedzie!!!!(a tych przypadków....bardzo dużo).....
Cytat: a4blanche
....z trzema dziewczynami!!!!...chodziłem!!!...a dwie są z dzieciakami we Włoszech!!!i co mają!!!...zniszczone zycie!!!!....autentyk!!!!...!!!!

...a te dzieciaki to owoc twojego żywota???...i zostawiłeś je??? :)))
:)
....chyba???...chociaż!!..nie mam pewności!!???...nie naszego!!!!
...oh!!! te... orły, sokoły, herosy... i kukułki...podrzucają...porzucają...:)))
:)

...masz przyzwyczajenie????.....w stylu???...kukułek???
Tutto il mondo è paese. Z pozdrowieniami dla wszystkich udanych małżeństw i nie tylko dla małżeństw i nie tylko udanych. Baci , abbracci ,felicità.
Wlochy to taka Tajlandia Europy.
Mozesz byc oblesnym staruchem lub kulawym chlopkiem ( nie moglam uwierzyc w to, co widzialam, oczy wychodzily mi z orbit, opowiesci by tego tak nie wyrazily, wiec nagrywalam to)- tam znajdziesz bez najmniejszego wysilku swoje szczescie!
Analogicznie w Italii: nie masz pracy, jestes po rozwodzie... to swietnie sie sklada, bo takich sfigatych, ktorych kobieta z klasa nie zechce jest na peczki. A ze Polki maja malo wymagajace gusta ( jeszcze nigdy nie spotkalam zadnej, ktora by sobie zajebistego obcokrajowca przygruchala), to takich milosci rodzacych sie juz po krotkim pobycie jest od cholery. Wystarczy, ze dno trafi na inne dno... i juz im nic nie powiesz, bo widza odzwierciedlenie wlasnej " jakosci". :)))




Jeśli mogę się wtrącić i wyrazić swoją opinie, to nie narodowość jest problemem a ludzie! Odważę się napisać, że głównie chodzi o ogromną ignorancje...często nie zadajemy sobie nawet odrobiny trudu by poznać odrębną kulturę/wychodzanie a z tego to już głównie problemy. Związki międzynarodowe wymagają czekoś więcej niż tylko motylków w brzuszku, ba nawet znacznie więcej niż "normalne" związki, w sumie ktory związek to nie ciężka praca która albo się opłaca albo nie. A co to damskiego utęsknienia to komplementów i adoracji...nic nadzwyczajniego, kto nie lubi czuć się wyjątkowy? I tu warto zaznaczyć że króluje w nas prożność (dotyczy obu płci:p)...chyba tyle mojego wywodu:):)

ps.a4blanche....Tobie te wykrztykniki automatycznie się wstawiają? Serio pytam bo strasznie się to czyta
ah i żeby nawiązać do tematu...Lena, cóż szybko wszystko się toczy, co znowu nie jest takie znów dziwne w przypadku "włochów"...mniej na uwadzę, że "szybkie" związki są niesamowicie namiętne ale i szybkie:)
Jestem mezatka Wlocha od 15 lat, jeszcze sie nie zdarzylo, abysmy sie poklocili - mozna miec odrebne zdanie, ale szanujemy sie pod tym wzgledem wzajemnie. Spotkalam po prostu druga polowke, blizniacza dusze i jestem bardzo szczesliwa. Masz racje Arizona, wedlug mnie wszystkie zwiazki, a szczegolnie miedzynarodowe wymagaja dotarcia sie, poznania mentalnosci, kultury i sposobu myslenia. Nie wyklucza to jednak i nie przekresla zwiazku - wszystko zalezy od obojga. O kazdy zwiazek zreszta trzeba dbac i starac sie aby nie zniszczyla go codziennosc. I mysle, jak Ty, ze nie o narodowosc tu chodzi.
Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna